Test ciążowy dzień po spodziewanym okresie.

Dla mnie sprawa jest absolutnie prosta: - zaszłam w ciążę i chcę mieć dziecko, to rodzę, - zaszłam w ciążę i nie chcę mieć dziecka, to nie rodzę (można sobie zrobić wycieczkę do Czech czy innego cywilizowanego kraju). Nie wyobrażam sobie zmuszać się urodzenia, jeśli nie chcę. Natomiast decyzję trzeba podjąć wcześnie, póki mowa o jakiejś zygocie czy zarodku. Jedno dziecko mam. Tym bardziej wiem, i zapewniam: dziecko to odpowiedzialność. Nie wolno począć życia i zdać się na los. Dziecko powinno przyjść na świat wyłącznie wtedy gdy będzie kochane, chciane, gdy jego potrzeby będą zaspokojone. Podrzucanie dzieci? Bo adopcja rozwiąże problem? To jakby sprzedać dziecko mafii pedofilskiej albo na organy. Nigdy nie wiadomo co mu się przydarzy. Naprawdę, lepiej usunąć zarodek, jeśli się nie chce wychowywać dziecka.

Zarodek ma serce które bije. To człowiek. Dziecko. Dziecko to radość. Do autorki - Nie bój się tylko rozejrzyj się idę kobiet patrzy na Ciebie z zazdrością. Ciąża to dar.

Nie potrafiłabym pozbyć się dziecka. Zawsze chciałam mieć dziecko, ale nie w takiej chwili -studia,praca, żyje jeszcze po części na koszt rodziców,którzy płacą za moje mieszkanie, samochód.

Nie wiem czy jestem gotowa,aby zostać dobrą mamą, nie wiem czy dam sobie radę jako mama, nie mam wątpliwości czy pokocham to dziecko,bo pewnie tak.

A mój partner? Ma 27 lat chciał dziecko, ale przy stabilnej sytuacji,po ślubie. A tymczasem miał kupić mieszkanie i zmienić pracę.

Jesteś totalnie nieodpowiedzialna.

A jest nieodpowiedzialna bo co? Bo pękła im gumka? To miał przezornie założyć dwie? Durnowate gadanie. To była WPADKA. Zdarza się. Dzieci są wspaniałe, a Twoja sytuacja autorko jest nie taka zła. Mam wrażenie że raczej twój umysł nie był gotowy na dziecko bo inne kwestie się da poukładać. Tak działają wpadki

Nieodpowiedzialna bo mogła brać tabletki dodatkowo, mogła nie uprawiać seksu skoro nie ma stabilnej sytuacji.