Dlaczego żonaci nie noszą obrączek? Flirtuja, podrywają

a potem BUM! Żona :(

ani ja nie nosze ani mąż

jesli nie wyglada jak don johnson na tym clipie to nie daje lajbie zadnych szans :D https://www.youtube.com/watch?v=8-cd3cNsuyE

No wspaniałe że nie nosicie to po co je sobie zakładaliscie na ślubie?

bo taka jest tradycja

zakladamy tylko wibrujacy krazek durex na mojego korzenia sexperience <3

Up

a ja jestem znana z tego ze p*****le wszelkie tradycje w kakao

Up

bo szukają kochanki?

Te osoby które znam i są w małżeństwie, nie noszą obrączek bo są na nich sporo za małe. Ale to już ludzie starej daty.

No takie wyjątki ze są za małe to rozumiem. Ale chodzi o całkiem młode małżeństwa

Up

bo szukają wrażeń i emocji adrenaliny przyjemności bo w domu rutyna chyba logiczne

I żona pozwala by chodził bez obrączki?

Według mnie powinni nosić obrączki skoro mają żony a nie potem dziewczyna widzi faceta patrzy nie ma obraczki jest nadzieja ze może jest wolny a potem okazuje się ze ma żonę a koleś zadowolony bo komuś wpadł w oko. ..

Tym bardziej jak jeszcze podrywają dziewczyny :/

Przecie faceci nic sobie z tego nie robią ,że mają żony i dzieci ******iby wszystko co na drzewo nie ucieka w pracy już nie moge na to patrzeć zamiast chwycić sie roboty to tylko flirtują ze samicami kawka papierosek itd.

Jak facet bajeruje i wgl to jest dobrze według nich a jak dziewczyna bajeruje to od razu wielkie ale ....nosić obrączki na palcach !!!

Właśnie! Nosić obrączki! Przynajmniej ci atrakcyjni niech noszą!

Ja nie noszę bo lubię inne podrywac, i nikt mi nie zabroni. A kobieta która naciskalaby na noszenie obraczki to desperatka

Nie desperatka a ŻONA!

To naprawde słabe jeśli żonaty facet nie chce nosić obrączki, rozumiem jeśli konkretna praca fizyczna uniemozliwialaby noszenie biżuterii lub narażala ją na szybkie zniszczenie. Ciesze się ze mój mąż chętnie nosi obrączkę, nigdy go do tego nie namawialam, jest tak przyzwyczajony ze twierdzi ze bez niej czuje się jak bez palca. Czasem proszę by zdjął ja gdy się myje lub coś zmywa bo o tym zwyczajnie zapomina. Jak dla kogoś ten symbol i małżeństwo cos znaczy to nie znajdzie zastrzeżeń do noszenia obrączki.

Jeśli to praca przy maszynach i obrączka można stanowić zagrożenie to rozumiem ale jeśli mąż nie nosi obrączki a jego koledzy w pracy tak to jest to bardzo przykre.

Dla mnie małżeństwo znaczy dużo i nie będę o tym pisał, ale na pewno nie oznacza że od czasu do czasu nie można z inna.:) Już chyba w kościele na ślubie wiedziałem że od czasu do czasu będę musiał inna przelecieć. Poza tym często to się kończy na zwykłym obiedzie, kawie czy kilku tańcach. Lubię towarzystwo innych kobiet, lubię je podrywac, lubię na nie patrzeć, dotykać....co nie znaczy że od razu żenić się chce. To zostało zarezerwowane dla żony. :)

Taaaaa, u mnie w pracy - jeden ma uczulenie na złoto, - drugi elektronik i że mu prąd przewodzi, - trzeci mówi że mu się odcisk robi. Każdy jakieś wytłumaczenie znalazł.

No bo to nie męskie żeby facet nosił jakieś świecidełka na palcach. Poza tym czasem trzeba coś pomajsterkować, a to przeszkadza.

Ale to właśnie ta obrączka na palcu działa na kobiety jak magnes. Wiem paradoks ale tak właśnie jest. To nawet udowodnione naukowo ze facet jak nosi obrączkę wydaje się bardziej atrakcyjny.

Z tą obrączka to na dwoj***abka wrozyla. Na jedne działa na inne nie. Najlepsza metoda to rozwodnik- I u jednych i drugich masz szansę.

To po co się zenicie skoro " od czasu do czasu chcecie przelecieć inną na boku " według mnie bez sensu .. Po co podrywać inne skoro jest żona w domu.. a ta podrywana narobi sobie nadziei a potem problem bo żona dom rodzina ..