Doszłam do pewnego wniosku po świętach.

Spotkałam kilka dalekich kuzynem na rodzinnym obiedzie. I generalnie mam takie spostrzeżenia. Prosta dziewczyna w wieku lat 30 ma już męża buduje dom, ma dzieci i duzo kasy. Co prawda mąż to jakiś "Janusz ", z wyglądu bardzo przystojny ale chodzi o jego biznes. Dziewczyna obwieszona biżuteria, wystylizowana, szpileczki itp. Na sylwestra lecą za granice, przyjechali wypasionym samochodem no i generalnie kasę mają. A obok druga. W podobnym wieku. Bardzo sympatyczna, elokwentna, ładna chociaż nie błyszcząca, z fajna praca, wykształcona i sama. Cos tam mowila ze mieszkanie po babci dostala i że właśnie kończy remont. Na sylwestra nie ma planów. Dużo o zwieezakach mówiła. I cały dzień zastanawiałam się która ma lepiej, która lepsza drogę wybrała.

Zależy co kto lubi. Jeden chce być wykształcony, inny mieć 5 dzieci, jeszcze inny zwiedzać świat, a kolejny zeszyc się w domu i mieć 3 koty, tu nie można mówić, kto ma lepiej, bo to zależy czego ktoś oczekuje i z czym czuje się szczęśliwy.

Mnie ciekawi jak takie proste kobiety znajdują facetów, którzy dają im tyle kasy. Naprawdę jest to dla mnie niezbadana tajemnica. Przeciez faceci lubią ładne kobiety? A taka zwykła babka co musi zrobic by sobą zainteresowac? I jeszcze być obwieszana biżuterią? 0_0 Skoro on ma januszową firme to znaczy, ze jakos wykorzystuje pracowników, z punktu widzenia etycznego korzystac z takiej działalności męża jest takie szemrane.

Bożenka ma Janusza, Janusz nie potrzebuje partnerki a babę do łóżka, Bożenka nie potrzebuje partnera a popychacza i konto bankowe, grunt to właściwie dobrać się w pary. Inteligentny facet z Bożenka nie wytrzymałby bo w jego środowisku swymi gadkami przyniosła by mu obciach, inteligentne i obyte kobiety też mają bogatych facetów ale na swoim poziomie.

Dajcie spokój, to że mają kasę nie znaczy od razu, że to Januszem i Bożenki, dajcie żyć. A ta dziewczyna co jest sama- a może ona nie jest sama bo tak wybrała, ale nie może sobie nikogo znaleźć.

Małe sprostowanie. Ta pierwsza po prostu nie poszła na studia ale nie jest jakaś od pluga oderwana, a o firmie to wiem tylko że raczej jest mała i nie żadne high tech. Tak się zastanawiałam czy ta druga nie przedobrzyla. Czy nie lepiej było odpuścić trochę naukę a za chłopakami się rozejrzeć.

12.33 przeczytaj uwaznie pierwszy, tam występuje Janusz.

A co ma nauka do szukania faceta bo nie kumam?U mnie z roku prawie wszystkie kolezanki po studiach powychodziły za mąż i mają dzieci, a dzięki studiów mają niektóre całkiem fajne pracę, których y nie miały bez studiów.

A czemu on jest Janusz?

Szukanie męża czyli zabawa, kluby, dyskoteki, szalenstwo.

Można studiować i chodźc do klubów i na dyskoteki. Jedno nie wyklucza drugiego.

Janusz w sensie że nie siedzi za biurkiem w garniturze w wielkiej firmie tylko pracuje razem że swoimi pracownikami. Branża budowlana bo wspominał że ma problem ze znalezieniem jakiś zbrojarzy czy murarzy.

12.33 Mądrość życiową polega na tym, by wybrać właściwą osobę, być z nią szczęśliwym i nie pragnąc ani szukac innej. Nieważne, bogaty czy nie, prostak czy nie, wybierz tak by żyć bez frustracji i marzeń o innym człowieku niż ten przy którym budzisz się codziennie rano, wybierz tak by ten przy którym budzisz się był tym, dla którego nie uświadamiając sobie nawet, ze chcesz być lepszym człowiekiem i takim sie stajesz się.

12:42 To normalny facet. Dla mnie Janusz to taki piwny brzuch, piwo , tv, a na wakacje kotlety w słoiki, poza tym ograniczenie umysłowe i zawiść. I brak higien y osobistej :)

Różni ludzie szukają różnych rzeczy. Są osoby które chcą wykształconych partnerów "siedzących za biurkiem " a są tacy którzy na to nie zwracają uwagi. I podobnie jak Ty, też mam wrażenie że szybciej swoją drugą połowę znajdą ci drudzy.

Zapraszam na moją stronę antypis.beepworld.pl tylko tu. Dowiesz się jakie zagrożenie może cię spotkać ze strony Facebooka. To nie jest żart sprawdzaj regularnie bądź na bieżąco.