Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do samotnych od jak dawna jestescie same?

Polecane posty

Gość gość

Od czasu rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata i 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 lat :) Nigdy nie przypuszczałam, że to będzie mój ostatni facet. Byłam młoda, piękna, miałam znajomych i chęć do życia. A tak się poukładało, że już więcej nikogo nie poznałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotykam się raz na kilka miesięcy z kobitką , to jestem singlem , samotnym czy chuuj wie jak to nazwać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie bylam sama wiecej niz 1 dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - zazdroszczę. Chciałabym tak. Tak samo, jak chciałabym, żeby jakiś facet naprawdę się o mnie starał, zabiegał. Nigdy tak nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem sama już 4 lata i nie zanosi się na zmianę. Zaczynam się z tym powoli godzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem samotna w związku. I też przestałam się starać. Jak ja ciągle muszę zabiegać o kontakt, Zero wsparcia, czułości tylko umizgi jak mu PRZEPRASZAM ZA WULGARNY KOLOKWIALIZM sperma rozsadza jajka i chce się kochać Słyszę, że mam do niego nie dzwonić w ciągu dnia bo jestem szpiegiem? Codziennie dojeżdża 50km do pracy a trasa jest okropna jeżeli chodzi o wypadki. Ale koledzy mogą do niego dzwonić i przychodzić do pracy Ile razy mówiłam Rozstanmy się w zgodzie chociaż nieraz przez łzy już z nerwów powiedziałam mu żeby się po..sił. On mnie psychicznie wykancza a tłumaczy tym, że ma trudny charakter ale go nie zmieni. Dla niego wwwazni są koledzy. Ja jego kolegów za dobrze nie znam (tylko z jego opowieści) to nie jest towarzystwo dla mnie spokojnej poukladanej dziewczyny. Wolę być samotna niż z nim, i nie zaufam już żadnemu facetowi. Bo mój był moim przyjacielem a teraz? Dobrze udawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata i tez juz raczej zmiany nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×