Gdzie można znaleźć faceta który chce mieć żonę kurę domową

No gdzie? Marzy mi się taka rodzina, taki mąż ale nie widzę chętnych. Czy może jestem jeszcze za młoda (22)? Może na takie cos są gotowi mężczyźni koło 30 dopiero?

jeleń to już dziś gatunek rzadki, przetrzebiony i nie daje się tak łatwo podejść jak niegdyś. Polowanie na takowego jest zdecydowanie trudniejsze i obarczone dużym ryzykiem porażki

Ja chce mieć kobietę może nie jako kure domową ale taką którą będę szanował, nosił, dbał o nią a ona o mnie

Dokładnie, teraz już my też patrzymy na to czy kobieta jest zaradna i ile zarabia. Nikt już nie chce kobiet które będą siedziały w domu i czekały na wypłatę męża.

Jeśli chcesz być kurą domową to obejrzyj sobie serial " chłopaki do wzięcia " . Ci faceci tam to kwintesencja tępoty, zacofania i głupoty. Oni właśnie poszukują kur domowych, czyli "baby" do sprzątania, gotowania i prania. Myślę że tam coś znajdziesz odpowiedniego dla siebie.

Jeśli chcesz być kurą domową to obejrzyj sobie serial " chłopaki do wzięcia " . Ci faceci tam to kwintesencja tępoty, zacofania i głupoty. Oni właśnie poszukują kur domowych, czyli "baby" do sprzątania, gotowania i prania. Myślę że tam coś znajdziesz odpowiedniego dla siebie.

Jeśli chcesz być kurą domową to obejrzyj sobie serial " chłopaki do wzięcia " . Ci faceci tam to kwintesencja tępoty, zacofania i głupoty. Oni właśnie poszukują kur domowych, czyli "baby" do sprzątania, gotowania i prania. Myślę że tam coś znajdziesz odpowiedniego dla siebie :-)

Mój znajomy taka chce. Ale taka typowa kurę. Nie może nigdzie znalezc.

Jesli chcesz to chętnie cię poznam

Ja chętnie poznam taka kurke. Mam 33 lata, Warszawa. Tylko jak dla mnie to za młoda jesteś. No i oczywiście chciałbym abyś była nowoczesna kura domowa.

na wsi,ale na tej biednej,zacofanej.,w Pegierze. Obejrzyj program "rolnik szuka zony" (ten kaleka bez reki,albo ten stary Mikolaj).Maja swoją gospodarkę,szukają pieknej kobietey i chcą ją zaprzęgac do roboty na gospodarstwie :) ,albo "chlopaki do wziecia". Im chodzi o to zeby baba była kształtna,"miała tuu i tuuu"... zeby prała,gotowała,sprzatała i rodzila dzieci.Nic więcej.(no oczywiscie plus hodowla kur,krów i wstawanie do nich o 5 tej rano),i inne prace w polu. To jest ich ideał kobiety,I jeszcze masz mieszkac u jego roddziców...byc posluszna tesciom.Nie prosic sie nikkogo o nic. Jesc tyci tyci z tesciowej lodówki...i nie miec pretensji ze mąz wraca pijany co wiecżór.:) zyc nie umierac. Naprawdę to twoje idealne zycie???bez ambicji i rozwoju? zdana cale zycie na kogos?:)A jak cie kopnie w d**e po 20 latach to gdzie pojdziesz?:) I ta kura domowa musi byc niewolnikiem,zawsze zadabana,pachnaca,modna.nie spocona i zawsze 4 dania na stole masz robic.:)

Albo nowoczesna, albo kura. Zdecyduj się.

Jeszcze tak nie upadłem żeby pakować hooja w kury doope .

A umiesz gotować i utrzymać dom na odpowiednim poziomie czy tylko chcesz leżeć i pachnieć ? Bo jak to drugie to szukaj na Ukrainie i w Rosji - tam są jeszcze tacy faceci co zapewnia Ci takie życie. U nas to co najwyżej sponsorzy co maja już zony i dzieci a Ty będziesz utrzymanką na boku. Ewentualnie zgłoś się do kolejnej edycji "Rolnik szuka zony". Tam wszystkie panny co się w TV pokazały to dostają teraz propozycje matrymonialne. A taka sensowniejsza jak Monika co była u Piotra to nawet z wyliczeniem dobytku, inwentarza. Może trafi się jakiś ze zautomatyzowanym gospodarstwem bez inwentarza to Tobie zostanie do roboty poza domem jakiś ogród i ewentualnie kury na własny użytek. I jeszcze się będziesz mogła polansować na insta i fb jak ta Ania co za Bardowskiego wyszła. Coż utrzymanie kury domowej kosztuje a nowoczesna żona wróci z jednego etatu w pracy zarobkowej i za darmo bierze się za drugi w domu. I co z tego, ze chłop po robocie na żarcie musi chwile poczekać jak nie płaci za to ani grosza a jeszcze żona partycypuje we wszystkich kosztach.

Dać ci namiary na mojego byłego, on by chciał taką kurę domową :D

Chciałabym dbać o dom, o dzieci, o męża i o siebie. Myślę że mogłabym to robić naprawdę dobrze i sprawnie. Odciazylabym męża ze wszystkich problemow domowych.

Cześć, chętnie Cię poznam. Mam 29 lat, mieszkam pod Warszawą w domu który odziedziczylem po rodzicach. Prowadzę własną firmę więc od strony finansowej sobie poradzimy. Te marzy mi się fajna rodzina, żona, dziec*****es i zadbany ogród. Chciałabym zone która będzie potrafiła stworzyć dom, urządzić go w gustowny stylu, wprowadzić ciepło i mila atmosfere. Jesli do tego potrafisz zadbać o swój wizerunek i jesteś na czasie z modą to jak najbardziej powinniśmy się spotkać. Chciałabym też abyś dbała kiedyś o wykształcenie naszych dzieci i ich wszechstronny rozwój a także o nasz wspólny czas. Pozdrawiam. Rafał.

gość dziś Na kurę domowa musi być faceta stać. Zatem tak jak pisałam szukaj na wsi bogatego rolnika, tam jeszcze jest wielu tradycjonalistów i nie wszyscy są jak ci z "chłopaków do wzięcia", tacy bardziej względni i wyedukowani tez bywają ;) Bo jak Ci się marzy miastowy z dobra posada czy firma to musisz zainwestować jeszcze w siebie, bo tam często w grę wchodzi jeszcze funkcja reprezentacyjna wiec wygląd, elokwencja czy języki nie zawadza, ze o wykształceniu jakimś nie wspomnę :)

No właśnie mam taka koleżankę. Jest o 4 lata starsza, poznała faceta na wakacjach. Ustawiony z dobrą praca. Ma 26 lat i prowadzi takie życie o jakim ja mogę tylko pomarzyć. Fakt że jest bardzo ładna i elokwentny ale ja też brzydka nie jestem. ;)

No to dbaj o siebie, intelektualnie też i obracaj się w odpowiednich kręgach to może też poznasz. A może facet koleżanki ma odpowiednich kolegów ? Miałam znajomą która tez tak się chciała "ustawić" a głównym kryterium była kasa. W sumie dziś jest "wdową", ma dom i duże już dziecko ale też kłopot bo musi go utrzymać a o edukacje w porę nie zadbała, była w Twoim wieku jak zaczęła szukać tego odpowiedniego, wiec teraz prace może mieć tylko byle jaką, kasy na własną firmę ani pomysłu nie ma, tyle co z wynajmu części gospodarczych posesji ale to na dawny standard nie wystarcza ...

Zoofile pierto l one kury roochają i to domowe .

Rafale...ok rozumiem zadbany dom, dzieci i wyglad, ale co oznacza dbanie o wspólny czas- panna ma też ciebie wyrooochać jak wrócisz z pracy i to z efektami specjalnymi, czy ma tez za ciebie myśleć o wszystkim- wyprowadzić jak psa na spacer, wmówić ze chcesz iść do kona, zabierać ciebie na kawę, itp?

do kina miało być a tak przy okazji- może też byś sie czuł odpowiedzialny za dzieci, które zrobisz- nie tylko finansowo, ale też umiejąc im zaproponować coś ciekawego i rozwijającego jak już się zwleczesz do domu

gość dziś No ale przecież autorka deklaruje, ze zdejmie potencjalnemu mężowi wszystkie kłopoty domowe z głowy wiec jak rozumiem Rafał może całymi dniami rozwijać firmę ku chwale wspólnego konta bankowego i nie martwic się o dzieci. Zona zadba o to aby mógł się nimi chwalić np. przed kontrahentami. Odpowiednie i modne miejsce na wakacje też pewnie znajdzie ;) Słowem wstydu mu nie przyniesie.

Popieram, tacy mieszkają na wsiach, dodałabym jeszcze większość Górnego Śląska.

Rozumiem, że autorka zbuduje też za Rafała silną więź między ojcem a dziećmi, na własnym przykładzie zademonstruje dzieciom, jak powinien się zachowywać mężczyzna , będzie z synami kopać piłkę, boksować się itp...czy też wychowa mu pipy, które tylko kiecki matki się będa trzymać do 40-ki?

gość dziś Demonizujesz ... ;) Może dawnymi czasy znajdzie dla chłopców odpowiedniego guwernera albo nowocześnie wyślą chłopców do odpowiedniej szkoły z internatem, która ich życia nauczy, np. w Anglii. A może będą mieli same dziewczynki wiec problem sam się rozwiąże ... ;)

dziewczynki też muszą mieć kontakt z ojcem, żeby potem nie miały syndromu nieobecnego ojca i nie musiały sie rooochać ze starymi dziadami, którzy im zastąpią tatusia, albo nie rzucały sie na każdego chłopa zeby dostać trochę uznania od faceta

gość dziś Dziewczynki może będą nauczone, że facet nie jest od oglądania w domu tylko od zarabiania.

Chyba nie te czasy. Ja bym nie chciał takiej kobiety. Nudzilaby mnie. Pracuję i mam pasję, więc nie chciałbym kobiety która na niczym się nie zna i nic nie potrafi. Muszę mieć kobietę, która doswiadczyla ciężkiej pracy przez lata, żeby doceniała to co ma, a kobieta która będzie siedzieć tylko w domu zrobi się ksiezniczkowata. No i o czym rozmawiać z osobą, która nie pracuje, tylko jej życie ogranicza się do czterech ścian? Zanudzilaby mnie.