Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 4 nad ranem

On obiecuje rozwód, mijają kolejne lata i nic

Polecane posty

Gość 4 nad ranem

Zachęcam do wypowiedzi na poniższy temat. Jestem kilku lat jestem świadkiem takiej oto sytuacji. Para poznała się będąc w związkach, obietnice ze strony mężczyzny jak to on bardzo kocha i jak bardzo ta kobieta jest dla niego ważna i zapewnienia ze małżeństwo to fikcja. Ona się angażuje, formalnie dochodzi do końca jej związku. Od niego odchodzi żona, - ale od kilkunastu lat nie rozstają się formalnie i nadal są w sformalizowanym związku. Facet obiecuje, ze się rozwiedzie ale do tego nie dochodzi. Próbuje to tłumaczyć (to nie jest takie łatwe, koszty, wspólne zobowiązania, dzieci) Kobieta ciagle jest zapewniana o jego zaangażowaniu i uczuciu. I teraz pytanie do Was: tkwic w tego typu relacji z nadzieja ze kiedyś dojdzie do całkowitego rozstania czy nie łudzić się i nie liczyć na to i nie tracić czasu? Co jeśli kobiecie Zależy - i mówi o tym ze rozwód jest dla niej rzeczą bardzo istotna a w odpowiedzi - słyszy- ze rozwód tak naprawdę niczego nie zmieni i nie zagwarantuje? Co jeśli ciagle obiecywane jest jej małżeństwo ale na obietnicach się kończy? Jak to wyglada z perspektywy kobiety a jak wyglada z perspektywy faceta? Zachęcam do wyrażania opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kobieta jest zabezpieczona finansowo, to ślub faktycznie niczego nie zmieni, a może pogorszyć. Ważne - jakiekolwiek wspólne zakupy i inwestycje muszą być formalnie na nią. Pozostaje kwestia psychiki, tu może czuć dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety,to chyba pisze kochanka, co liczy że facet się z nią ożeni ,ale tu klops. Nie jest na tyle dobra aby zostać zoną. Taka bolesna prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka nue chce zostać żona chce miec święty spokój facet sie angażuje i zawraca jej dupę żona na pretensje do kochanki bo jest bezradna gdyż męzulek sie zakochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że nie chce się z tobą ożenić. Jeśli są dzieci, to faktycznie komplikuje sprawę. Takie jest ryzyko kochankowania niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vnvb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uj kombinuje, jak koń pod górę. Gdyby mu zależało, dawno by się rozwiódł. Ale taki już los kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można w takie bzdury wierzyć? Kochanki jednak są naiwne haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzcmnsj
Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Od siebie dodam jednak jeszcze jedno pytanie - czy to ze ten mężczyzn proponuje kobiecie wspólne dziecko - w jakiś sposób go usprawiedliwia? Aż sam uśmiech pojawia się na twarzy, wiem, ale czekam na Wasze opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj: mezczyzni kochaja zolzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyczekiwanie na cudzego chłopa niejedną przyprawia o palpitację serca. można zadać jego zonie np. truciznę, i wreszcie się doczeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zolzy kochający ale przy cieplnych kluchach tkwią w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie słyszy wyraźnie od kochanka ze rozwód nic nie zmieni i niczego jej nie da, czy naprawdę tego nie rozumie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka sama sobie zaprzecza" On obiecuje rozwód " i " słyszy- że rozwód tak naprawdę niczego nie zmieni i nie zagwarantuje" ? To co on niby obiecuje? Tracisz czas dziewczyno , jeśli zależy ci na jego rozwodzie i ślubie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo widzisz, takiemu żonkosiowi, gdzieś tam głęboko w sercu tkwi pamięć, że zawiązek małżeński jest święty i nierozerwalny. kto odgadnie myśli drugiego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wam kochankom tak bardzo zależy na rozwodzie? jesteście lepsze od żon, to was kochają, to dla was wszystko co najlepsze, dla was prezenty, wolny czas i dozgonna miłość. po co wam papierek? dlaczego pastwicie się na ich żonach? po co zakładacie takie tematy, skoro kochanka lepsza od żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nad sobą się pastwisz wiedząc ze mąż kocha inna i będąc z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka też chce być tą nic nie wartą żoną, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to forum czytają nie tylko kochanki i zdradzane żony, ale znajomi takich pokrzywdzonych przez takie wywłoki jak ty, i chcą się wypowiedzieć, co myślą o takich podłych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci jego rozwód? chcesz być tą głupią zdradzaną żoną? jej mąż ją zdradza z tobą, chcesz być na jej miejscu? status kochanki jest bardziej szlachetny, dlaczego masz potem pluć jadem na kochanki jak już zostaniesz jego żoną? czy myślisz, że facio się zmieni? a co będzie jak ty zostaniesz jego żoną, a jego była żona zostanie później dla niego kochanką? lepiej zostań kochanką i ciesz się ze wszystkich profitów z tym związanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że sczaiłaś sarkazm tych kilku wypowiedzi i wyciągnęłaś dla siebie odpowiednie wnioski. a jak ci mało, wypisuj swoje żale i poniżaj te nieszczęsne żony dalej, ja nie mam już nic więcej na twój temat do powiedzenia dojrzała 57 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.... jeszcze tylko dodam, ze skutecznie zachęciłaś mnie do wyrażenia swojej opinii na temat, który założyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O godzinie 4 nad ranem to tylko kochanki tu jęczą, bo cierpią na bezsenność. Żony w tym czasie śpią przytulone do mężów. Gdyby on odszedł od żony to nie siedziałabyś tu nocami tylko z nim spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulone do mężów którzy za dnia bzykaja młode, jędrne d**y. A gdzie jest szacunek do siebie i honor? Czy wam naprawdę to nie przeszkadza? Jak można się chelpic tym że wasz wiarolomny mąż żyje stojąc w rozkroku? Dla mnie to byłby powodu do wstydu a wy się cieszycie że taki leszcz was nie zostawi mimo tego że jest c***a wart. O co tu chodzi? O dzieci i kasę,zycie na pewnym poziomie. Bo na pewno tak miłość nie wygląda. I jeszcze usprawiedliwiacie swoje zdradzieckie knury zwalajac cała winę na nikczemna kochankę. To jest naprawdę żałosne i wcale nie stawia was w pozycji męczennicy matki polki... Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Koło dopy nam to lata, że ty zdesperowana kochanko od zmysłów odchodzisz, bo facet się rozwieść nie chce. Sama nie masz godności i honoru, skoro ciągniesz pałę żonatemu facetowi, który stoi nad tobą w rozkroku. :D Żona to żona, jest kochana i sama kocha, a ty jesteś tylko darmową prostytutką dla faceta, gdy jego żonę głowa boli. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można się chelpic tym że wasz wiarolomny mąż żyje stojąc w rozkroku? Dla mnie to byłby powodu do wstydu a wy się cieszycie że taki leszcz was nie zostawi mimo tego że jest c***a wart. xxxxx Dla mnie powodem do wstydu byłoby szarpanie żonatego za rozporek, a c***a warta to jesteś ty lafiryndo, dlatego nigdy jego żoną nie zostaniesz. Żaden facet nie weźmie k***y za żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj mnie pierdolnieta wywloko uważnie bo już się nie powtórzę. Nie mam i nie zamierzam mieć za kochanka zajętego faceta co nie znaczy że nie widzę twojej zalosnosci i bycia idiotka. Gdy żona jest kochana tam mąż jest jej wierny i to się rozumie samo prze się. Widocznie jesteś c*****a w łóżku bo gdyby cię kochał to przez myśl by mu nie przyszło lecieć do kochanki. Przejrzyj na oczy. Nie masz dla siebie za grosz godności. I zapewniam cię z całą stanowczością że usłyszysz to kiedyś od swoich dzieci. Chyba że do końca życia będziesz odgrywać szopke pt. udajemy że jesteśmy szczęśliwa rodzinka ale tatuś nocami woli kochać inna Panią a ja mam to pozornie w d**e. Tyle na temat. Rzucasz się na mnie za kilka słów gorzkiej prawdy i wmawiasz mi bycie kochanka bo doskonale wiesz ze mam całkowita rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś głupią i naiwną szmatą kochanko, a żonaty za którym latasz jak wściekła nocą żonę po tyłku całuje hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjedz leki bo staniesz zagrożenie dla sowi haha dzieci... Już Ci napisałam że żadną kochanka nie jestem ale twoja schizofrenia nie pozwala ci tego dostrzec. Gdybyś była inteligentna kobieta to widziałabys że twój mezus nie jest osobą ubezwlasnowolniona i w każdej chwili mógł odepchnac obca kobietę która dobiera mu się do rozporka. Tak zrobiłby każdy człowiek kochający żonę. Oszukuj sie dalej,podstarzaly darmozjadzie na utrzymaniu męża który spędza całe dnie w necie na skalowaniu wszystkich kobiet w których widzi kochanki swojego starego. Gdyby latalo ci to koło du py tak jak piszesz to piszlabys do roboty a najlepiej zajęła się dziećmi zamiast schizowac i udawać pajaca na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A tobie p*****lnięta wywłoko wydaje się, że jesteś taka super w łóżku? Jesteś do bani nawet w tym seksie, dlatego facet się nie rozwiódł, bo się okazało, że nawet w tym jednym co tylko potrafisz robić zdziro żona jest lepsza od ciebie, a od cudzych dzieci się odp*****l d****** bo ty dla nich jesteś nikim. Dzieci mogą cię najwyżej opluć szumowino społeczna, która wyzywa ich matkę za to, ze nie chce się z mężem rozwieść. Gdybyś nie był kochanką, to moja wypowiedź by cię tak nie rozwścieczyła, głupia k****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×