Dziewczyna, która może mieć każdego

Jestem z gatunku dziewczyn, która może mieć każdego, a przez całe życie jestem sama. Najpierw jeden chłopak mnie zostawił dla innej. Bardzo długo cierpiałam. Potem inny mnie zostawił dla wolności. Też cierpiałam. Potem inny mieszka za daleko, inny okazał się gejem... Żyć mi się odechciewa.

S********j bo nudzisz

Sam s********j.

Won !

może zmień nastawienie, bo teza "mogę mieć każdego" jakoś się nie sprawdza

Własnie dokładnie tak powiedział mi kolega, ze moge miec kazdego. I ze on sie kiedys bał w pubie do mnie bliżej podejsc i spróbowac krecić ze mną

typowa gadka nieśmiałego faceta, któremu się spodobałaś musi jakoś usprawiedliwić swoje wycofanie

Wychodzę z założenia, że jeśli kobieta/mężczyzna może mieć każdego/każdą to jej/jego partner/partnerka nie puszczą jej lub jego tak łatwo.. no chyba że zdradzasz albo jesteś niezbyt rozgarnięta.. nie wiem.

właśnie czyli zakładasz, że będą się starać czy dajesz to samo?

O kimś kto mówi o sobie mogę mieć każdego bardzo źle to świadczy

Hehe możesz mieć każdego ale na jedną noc... nie dłużej bo marny z ciebie materiał na związek. Napompowałas ego do nieba Ale zejdź na ziemię bejbe bo du** pęknie jak spadniesz

Tu autorka. Napisałam tylko dwa posty na początku. Wielu facetów mi mówiło, że mogę mieć każdego, ale oczywiście wiem, że to nie jest uniwersalna zasada. Jak już jestem w związku, to bardzo się staram, a mimo to klapa.

Nie ma takiej kobiety na świecie, która może mieć każdego.

Wydaje mi się że właśnie próżne dziewczyny są na raz a na dodatek mogą mieć każdego, bo seks jest przyjemny ;-) Ps w związku masz być sobą, starać się możesz przed koleżankami na kawie :D

związkowiec?:D wystarczy być sobą? a jeśli jesteś leniem śmierdzącym?

się przyczepiliście wiadomo, że nie brzmi to najlepiej ale już nie można mieć wysokiego poczucia wartości? grunt, żeby w tym całym poczuciu nie zacząć zachowywać się jak "księżniczka"

Znam taką co może mieć każdego ze względu na swoją bardzo oryginalną nietypową urodę, europejskie ciało z lekko azjatyckim rysem twarzy, laska ma ponad 80 obserwujących znajomych ma chyba ponad 300, wszyscy mówią ze jest przepiękna, ale jej chyba bardzo pasuj ze nie ma chłopaka, zdarzało si nawet mi być na kilku wyjściach z nią, al co z tego jak ona chodzi z każdym kto ją zaprosi gdziekolwiek...

ach tak, no to mozesz miec kazdego. przyjmijmy to na wartosc twarzowa nawet, jako pewna stala. wiec powody dla ktorych jestes sama NIE Z WLASNEGO wyboru, na pewno nie naleza do tych fizycznych, zapewne tez ani nie czytasz w myslach, ani nie lewitujesz, jesli nie zazywasz stale jakichs lekow(niekoniecznie psychotropy, przewlekle choroby moga wystraszyc potencjalnych kandydatow), to znaczy ze ucieczka nastepuje po glebszym poznaniu charakteru. moze jednak z tym swoim oglaszaniem swiatu, jaka jestes idealna, JEST problem, jesli taka ostawe prezentowalas tym swoim "wybranym" to nie ma najmniejszych watpliwosci czemu "szukali wolnosci". moze zejdz na ziemie/popracuj nad swoim charakterkiem? serio, z ciekawosci to bym i pogadal z twoimi facetami przy wodce sobie i sie dowiedzial od nich jak to z toba sie ukladalo:D sadze ze byloby to bardzo rozwijajace doswiadczenie

Autorko ja tez jestem tego rodzaju ze moge miec kazdego i wszystko ale chyba jestem bardziej samotna niż osoby z rodzaju przeciętnego właśnie dlatego że facetom się zbyt bardzo podobam i widzą tylko kandydatkę na urodzenie im pięknych dzieci i nic więcej jeżeli chodzi o związek partnerski , wciąż jestem sama mimo iż śmiało mogła bym grać króliczka playboa

Nikt nie może mieć każdego.

Dlaczego na pomarańczowo?

A ten który szukał czczegoś na stałe a nie seksu nie zaslugiwal na szansę.... traktował jak księżniczkę patrzył jak na 8cud świata.

Wszedłem jeszcze z łóżka z telefonu kliknąć czy nie odpisałaś i tak kliknąłem w ten.bardzo ładny nick Avatar też fajny.

O kierwa! Co za tępe lachony!

Gdybyś mogła mieć każdego to byś miała tych wymienionych.

Może ona rzeczywiście może mieć prawie każdego. Mam koleżankę bardzo piękną i bardzo fajną, która mogła mieć prawie każdego, ale zarywali do niej sami beznadziejni, a Ci fajni wzdychali w ukryciu. Ona widziała to zainteresowanie wszystkich, bo trudno było nie widzieć. W końcu sama sobie poderwała męża, takiego z tych raczej cichych. Więc nie rzucajcie się tak na tę dziewczynę, że ma wysokie ego, po prostu napisała jak jest.

gość dziś zdarzało si nawet mi być na kilku wyjściach z nią x Ach tak? A gdzie byliście?..

tępa locha

no to chyba nie mozesz mieć każdego, chciałaś po prostu napisac, ze jesteś ładna mi też ostatnio chłopak mówił, jaka ładna jestem i w miesiąc mogę mieć 5 chłopaków, ale to nie znaczy, ze akceptował wszystkie moje wady i czcił jak królową, wręcz przeciwnie

Marylin Monroe też mogła mieć każdego, łącznie z żonatym Prezydentem i jak skończyła -uzależniona od leków, alkoholu, wyjąca w samotności w więzieniu swojego pięknego ciała, pożądana przez każdego i niekochana przez nikogo, podziwiana , ale nie lubiana , otoczona zazdrością i w większości tłumem fałszywych pochlebców, którzy czegoś po prostu od niej chcieli, pewna , że może mieć każdego i dlatego tak bardzo samotna i nieszczęsliwa, to problem głowy. Nie jesteś Marylin ale masz problem ze sobą, jak wyżej słusznie napisano, nie jesteś sobą, starasz się a to błąd, poszukaj samej siebie, jaka jesteś, co cię interesuje, do czego dążysz, wtedy spotkasz ludzi w tym mężczyzn podobnych do siebie, a jak zaiskrzy to nieczego nie będziesz musiała szukać ani udawać. Proponuje na razie zostaw facetów i zajmij się czymś innym, zacznij rozwijając swoje pasje, a jak ich nie masz, to poszukaj. Co ma wisieć nie utonie, jak przyjdzie pora to facet sam się pojawi.