Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aged24

Katolicka etyka seksualna

Polecane posty

Gość Aged24

Co o tym myślicie? Stosujecie się do tych zasad? Dla mnie są one co najmniej....dziwaczne....I tak podejście Kościoła w ciągu ostatnich 50 lat zmieniło się na bardziej pozytywne do spraw cielesności, ponieważ wcześniej seks był tylko złem koniecznym, bo innego sposobu rozmnażania się w świecie ludzi nie ma. Od tych kilkudziesięciu laylt dopuszcza współżycie fizyczne małżonków nie tylko w celu prokreacji (chociaż i tak każdy stosunek ma być "otwarty na życie ", o czym za chwilę). Oto te zasady: 1. Seks jest niemal zupełnie zakazany, prawie wszystkich. Kapłanom, zakonnicom, zakonnikom-nie wolno NIC. Osobom samotnym-nie wolno NIC. Ludziom tylko ze ślubem cywilnym-nie wolno NIC. Ludziom w związkach nieformalnych-nie wolno NIC. 2. Zastanawia mnie słowo "czystość ", "grzech nieczystości ". Sugeruje to coś. Czy to znaczy, że seks jest zły, brudny i grzeszny? Jest coś takiego jak dziewice konsekrowane, kobiety, które do końca życia ślubowały zupełny brak stosunków seksualnych. Znowu-kult dziewictwa wskazuje, że seks jest zły, brudny i grzeszny. Dlaczego? 3. Jedyne osoby, dla których seks jest według KK dozwolony to małżonkowie po ślubie kościelnym (sam cywilny nie wystarczy). Ale tu znowu zakazy, zakazy, zakazy. Z małżonkiem należy wytrwać aż do śmierci, choćby stosował przemoc psychiczną, fizyczną. Tylko seperacja dozwolona, ale nie wolno zawrzeć nowego związku, w którym jest seks. Każdy stosunek seksualny (tylko po ślubie kościelnym!!!!) ma być "otwarty na życie", co znaczy tyle, że ma być otwarty na ewentualne zapłodnienie. Tabletki antykoncepcyjne, prezerwatywa są zakazane (mnie zdziwiło tłumaczenie katechetki na ten temat. O ile wiadomo, że stosowanie tabletek pociąga za sobą skutki uboczne, to prezerwatywa według niej "oddala od siebie małżonków "???!!!!). Wytrysk musi nastąpić w pochwie kobiety. Wiem, że ludzie, którzy się do tego stosują, mają po 4-5 dzieci. Co o tym myślicie?? Stosujecie się do tych zasad? Myślicie, że Bóg też tak uważa? I "najlepsze" na koniec. Nikt nad wami stać nie będzie z batem, każdy zrobi, jak chce, ale co grozi za nieprzestrzeganie tych zasad? To jest grzech ciężki, więc jeżeli się z tego nie wyspowiada i NIE ZAPRZESTANIE tych praktyk, to idzie się po śmierci do piekła, gdzie przez WIECZNOŚĆ cierpi się niewyobrażalne męki psychiczne i fizyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kolega w którym seminarium się kształci? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest sekta, a nie wiara. Kult jednostki zamiast kultu bycia dobrym człowiekiem. chore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aged24
Ale wielu ludzi się do tego nie stosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesmeralda
Nikt do tego wszystkiego sie nie stosuje,zakonnice często cudzoloza,mam kuzynke byla zakonnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro kościół zabiera głos to niech powie chodzimy nago jak w raju a każdy przyszły ojciec powinien być przy porodzie jak Św. Józef! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aged24
Zakonnice cudzołożą??!! Ciężko mi to sobie wyobrazić...Skoro seks jest zły, to po co go Bóg wymyślił???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się wyspowiadam na chwilę przed śmiercią to gdzie pójdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
Dlatego już dawno nie stosuje zasad KK w tym temacie, choć kiedyś gorąco tego pragnąłem. Te zasady są jedynie dobre dla osób aseksualnych lub ascetów. Co z tego, ze jest spowiedź, po której człowiek ciagle upada... Spowiedź moim zdaniem, to hipokryzja. W innych wiarach, nawet protestantyzmie nie jest tak łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość katolik
Jako osoba wierząca i praktykująca, ale jednocześnie mająca duże libido powiem Ci, że to nie taka prosta sprawa. Ci, którzy nie chodzą do kościoła i mają to w d***e w ogóle nie powinni się odzywać, ale ludzie wierzący i MYŚLĄCY mają z tym problem. Ja poświęciłem mnóstwo czasu na zgłębienie tematu i zrozumienie. To pierwsze chyba mi się udało, a drugie niestety nie. Jakkolwiek jestem w stanie zrozumieć podejście Kościoła w kwestii osób konsekrowanych czy samotnych, tak nie rozumiem i nie zgadzam się z wykładnią na temat seksu małżeńskiego. Niestety jest wiele wzajemnych zaprzeczeń - z jednej strony otwarcie na płodność, a z drugiej wolna wola i rozum od Boga, który pozwala małżonkom sterować poczęciem i ilością dzieci. Ale znów ograniczenie - sterować tylko w sposób naturalny i teraz, nie jest grzechem stosunek w dni niepłodne, ale w myśli musi być otwartość na poczęcie. Czyli zgodnie z zasadami jeśli małżonkowie współżyją tylko w dni wyliczone jako niepłodne (niezależnie od metody) i mają w myśli, żeby nie mieć dziecka to też jest grzechem ;) serio! Z jednej strony chodzi o to, że jeśli dadzą możliwość stosowania prezerwatyw, albo wytrysku poza pochwą to będzie, że ludzie nie muszą mieć dzieci bo tak im sumienie podpowiada ;) a z drugiej strony według mnie fałszywym jest wmawianie, że stosunek z prezerwatywa czy akt cielesny polegający na pettingu czy oralu pozbawiony jest uczuć i jest tylko przedmiotowym traktowaniem człowieka - i z tym się w cholerę nie mogę zgodzić. Wypytałem wszelkie autorytety, poradnię o.Knotza) zajmującego się sferą seksu po katolicku) i zawsze te same "brednie". I nie rozumieją, że kiedy kobieta nie jest wulkanem seksu tylko przeciętną żoną, to w okresie płodnym co nieco może jej się chce, a w dni niepłodne nie dość, że jej się nie chce, to jeszcze może mieć awersję do seksu. Wtedy według nich powinna się nastawiać, na akt wyczekiwany przez miesiąc - kolejne brednie nieżyciowe! Niestety zamknięte koło. Kiedyś kościół nie zaglądał do łóżka, w końcu Paweł VI napisał encyklikę "Humanae Vitae" i zrobił się problem. Dla mnie to są wymysły gościa skazanego na celibat, który postanowił, że inni nie powinni mieć lepiej od niego. Niestety wiem, ze grzeszę tak mówiąc, bo ponoć to pod natchnieniem Ducha Świętego, a ja w to nie wierzę, bo w moim małżeństwie więcej problemu i grzechu powstaje przez tę cholerną encyklikę niż gdyby jej nie było. Najgorsze jest to, że nasz JPII w naukach o małżeństwie i rodzinie poparł te wymysły Pawła VI i w tym momencie jest kompletny szach mat :( Kto nie wierzy ma to w d***e, kto wierzy i uważa, jak ja, ten ma gorzej, bo wiem, że po pettingu czy prezerwatywie nie mogę iśc do komunii - mimo, że tak nie uważam, to według Kościoła jest to grzech, a ja się wszystkiego dowiem jak umrę ;) i teraz, albo dostanę dodatkowe kilka wieków za to, co myślę i tutaj piszę, albo i powiedzą - aleś ty głupi, nikt nie miałby pretensji o seks z żoną skoro i tak mieliście dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc katolik W bardzo prosty sposob Ci to wytlumacze, bo chyba nie widzisz zasadnosci istnienia takiej instytucji jak kosciol katolicki. 1. Kosciol katolicki to instytucja porownywalna do firmy jakich miliony na calym swiecie, z tym, ze zadna z nich nie ma miliarda klientow. Dlaeczego seks pozamalzenski jest negowany? Ano dlatego, ze w mysl kosciola z seksu malzenskiego powinny powstawac rodziny, a co za tym idzie dzieci, czyli nowi czlonkowie kosciola ( w odniesieniu do firmy, nowi klienci) Dlaczego kosciol jest przeciwny antykoncepcji ? Ktora firma dobrowolnie pozbawiala by sie nowych potencjalnych klientow? Proste Dlaczego mamy zakaz malzenstw oraz celibat wsrod ksiezy. W ten sposob kosciol katolicki unika prawa dziedziczenia ktore z automatu przechodziloby na malzonke badz dzieci, a tak caly majatek pozostaje w firmie. Czymze ta firma przyciaga klientow? Proste, obiecuja, ze po smierci bedziesz mial beztroskie zycie wieczne. Kto z nas nie chcialby beztrosko zyc? Nawet jesli na ziemi masz okropne zycie, to jezeli bedziesz nalezal do firmy i robil to co Ci kaze do zobaczysz jakie zycie moze byc wspaniale. Nie chcesz sie stosowac do zasad, firma musi miec tez jakies kary, a wiec wymyslono sobie pieklo. Nieposluszny klient tez musi poniesc konsekwencje. Drugi faktor ktory wykorzystuje firma to obrona przed naturalnym ludzkim strachem jakim jest smierc.....nie boj sie nie ma czego, my mamy na to rozwiazanie. Zaraz napiszecie, no ale kosciol robi tyle dobrego pomaga etc. To Prawda pomaga i robi bardzo duzo dobrego, ale powiedzcie mi ktora firma nie inwestuje w marketing. Im wieksza tym wieksze fundusze na to przeznaczane. Nie lodzcie sie tam gdzie nie ma cywilizacji dotarli juz misjonarze (przedstawiciele handlowi) ktorzy wiedza jak umiejetnie zainwestowac.......Kazdy Wasz argument mozna odniesc do zasadnosci tego co napisalem, a to ze w zyciu Wam latwiej wierzac w to, ze nie wszystko jest od Was zalezne i ktos nad tym czuwa.....czysta psychologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.23 stek bzdur. A firmę tę założył wg Ciebie sam Jezus Chrystus ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezus nie zakladał firmy, a te obłudną sektę założył sam diabeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2018 lat temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
Katoliku, dokładnie tak. KK ma jakaś obsesje na punkcie seksualności człowieka. To jest chore. Oni swoją energię powinni kierować bardziej w stronę innych grzechów, a wybrali sobie grzech nieczystości jako nadrzędny i mam wrażenie ze wokół niego wszystko się kręci. 14:23, znam te teorie, ale ta teza z punktu pierwszego jest mocno naciągana i to teoria spisku. Ludzie bez stosowania ich zasad i tak będą się szybko rozmnażali, zobacz jak szybko rośnie populacja na Ziemii. Poszukaj sobie jaki jest przyrost ludności. I nie ma na to wpływu czy dzieci rodzą się w związkach małżeńskich czy pozamałżeńskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca ale nie w kościół
Nie ma żadnego piekła dla ludzi. Nikt po śmierci nie będzie cierpiał fizycznie ani psychicznie przez wieczność. To mówi Biblia! Piekło dla ludzi zostało wymyślone w celu zastraszenia. W ogóle zrobiono z Boga tyrana a przecież on jest miłością. Chce byśmy trwali przy nim z miłości do niego a nie ze strachu. Jak to sobie wyobrażacie po sądzie ostatecznym? Podzielę ludzi na dobrych i złych. Dobrych zabiorę a złych oddam pod opiekę szatanowi co będzie ich karał za moim nakazem? NIE! Poczytajcie co mówi Biblia. Człowiek umiera zarówno fizycznie jak i duchowo zaś tchnienie wraca do Boga. Gdy przyjdzie sąd ostateczny wszyscy zostaniemy wskrzeszeni. Jedni dostąpią życia wiecznego w Królestwie Niebieskim a pozostali umrą na wieki. Ale piekła dla ludzi nie ma i nie będzie! Zresztą szatan też zostanie zgładzony. Co do seksu (co można a co nie) sama odpowiedzi nie mam. Napewno każde zezwierzęcenie dla Boga jest obrzydliwe, ale to nie znaczy że cały seks jest zły. To samo z antykoncepcją - nie mam odpowiedzi i nikt na tej ziemii jej nie ma. Wiem jedno: Instytucja kościoła nie zawsze idzie w zgodzie z Bogiem. Zresztą nawet w samej apokalipsie jest zapisane że diabeł i tam będzie siedział. A drugie co wiem, to to że nie wystarczy być dobrym człowiekiem by dostąpić zbawienia. Zbawienie jest tylko przez Jezusa. Masz najcenniejszy dar od Boga - wolną wolę i masz jego żywe słowo - Biblie. Bierz i czytaj. Módl się o mądrość a może jej dostąpisz. Napewno zdrada jest zła, mamy to nawet w przykazaniu. Inna sprawa, że diabeł lubi seksem kusić ludzi. To samo pieniędzmi, sławą, pogonią za młodością (wyglądem fizycznym). A jakoś na tym punkcie kościół nie ma aż takiej obsesji. Ba, sami wiemy jak oni kochają pieniążki. Spowiedź też odrzucam. Wskażcie mi fragment w Biblii gdzie Jezus nakazywał się spowiadać. Bogu się spowiadaj, nie księdzu, bo taka tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca ale nie w kościół
Nie wiem na ile to prawda, ale mojego ojca kolega opowiadał, że ma znajomego ginekologa. I on powiedział, że najwięcej skrobanek to właśnie siostrom zakonnym zrobił. Ale czy to prawda? Znajomy znajomego, no wiecie jak to jest. Dystans należy zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aged24
Czemu cielesność jest zła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie jasne ze celibat przed slubem (chyba nie jest fajne dac sie wykorzystac i porzucic, przez faceta ktory nie chce sie wiazac), nie mozna drugi raz wziasc slubu (ale od terrorysty mozna sie wyprowadzic i wiecej go nie zobaczyc, zwykle kobieta ktora sie sparzyla woli spokojne zycie w pojedynke a nie mozliwa powtorke z rozrywki) antykoncepcja to grzech (wykorzystywanie drugiej osoby do zabawy) a aborcja morderstwo(kazdy z nas mogl byc wyskrobany).A ksiadz zakonnica jest tylko dla Boga, jakby taki ksiadz mial dziecko to by ukochany synek byl nr 1 a Bog daleko w tyle, bo nie da sie inaczej Ale wyjasnijcie, dlaczego nie mowi sie o g***tach w malzenstwie, zmuszaniu do "urozmaicen" typu anal czy oral, seksu w obecnosci dzieci jako grzech-to niby nie jest grzechem, ani seks w zagrozonej ciazy, ani zmuszanie kobiety w pologu.I czemu z jednej strony mowi sie ze malzonkowie sa dla siebie, a z drugiej-ze malzenstwo opiera sie na dzieciach-to dla mnie niejasne, i to ze niby milosc to podstawa-zdaniem jednych, a inni glosza ze milosc jest bez znaczenia,bo to tylko uczucie, a malzenstwo to regularne wspolzycie i potomstwo.Kto ma racje?Slysze 50.50 rozne wersje, juz zglupialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca ale nie w kościół
Co masz na myśli pisząc cielesność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość katolik
gość z 14:23 - nie o tym jest tutaj dyskusja, a to co piszesz, to takie zwykłe antykościelne pieprzenie. gość123543 - dokładnie tak wierząca ale nie w kościół - nie do końca masz rację, właśnie TObie polecam poczytać biblię... gdzież to jest napisane o tym tchnieniu? Co Ty wymyślasz? Może masz jakąś jechową wersję albo nie wiem co ;) A o płaczu i zgrzytaniu zębów jest kilkakrotnie, także polecam - poczytaj i nie podpieraj się Biblią w tym, o czym ona nie mówi. Ale potwierdzam, że również nie mówi zbyt wiele o seksualności. Jezus właściwie wcale się tym nie zajmuje w Ewangeliach, mówi o tym żeby nie cudzołożyć i tutaj można szukać definicji, co jest, a co nie jest, ale nie wnika w szczegóły. Potem ewentualnie św.Paweł mówi trochę o cielesności twierdząc, że ona rozprasza, ale też nie precyzuje dokładnie co i jak w małżeństwie. Stary Testament w kilku miejscach o tym mówi, obrazuje nieczystość nie jako grzech wielki - choćby współżycie podczas okresu kończy się tym, że "aż" do wieczora będą nieczyści - do wieczora i finito :) Potem Onan... Bóg był wściekły na niego, bo "wylewał" nasienie... można się domyślić, że robił zwyczajnie stosunek przerywany. Błędnie potem nazwano masturbację onaninzmem, bo o samej masturbacji niewiele jest. A wracając do Onana - wddług mnie też nadinterpretacja ze strony Kościoła, bo dlaczego facet to robił? Fakt, że robił to w celu uniknięcia zapłodnienia, ale jakie miał powody? A takie, że zmarł brat i in posuwał zgodnie z prawem jego żonkę, z tym, że zgodnie z tym samym prawem ewentualne dzieci byłyby dziećmi zmarłego brata a nie jego :) no tak mieli porąbane. Zatem chłop stwierdził, że ma to w d***e i nie będzie dzieci :) ani przed Onanem, ani po Bóg się na nikogo nie wściekał. Dlaczego? Bo ludzie mieli dzieci i to sporo, a też nie wierzę, że jedna czy druga żona nie zrobiła chłopu lodzika czy czego innego albo że chłop jak pojechał na wyprawę to nie walił gruchy. Mało tego, prawo mieli do kilku zon, do niewolnic, które rodziły im dzieci i luzik. Tego się Bóg nie czepiał, bo takie było prawo. Wszystko to jest nieźle pogmatwane, dlatego pomijając głupie wypowiedzi o firmach itp. wierzący i praktykujący katolicy, którzy próbują myśleć mają naprawdę przerąbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca ale nie w kościół
A choćby już w księdze rodzaju 2-7 "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość katolik
pokaż mi gdzie to "tchnienie" wraca do Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allium
Myślę,zę powód dla którego wierzący katolicy mają przerąbane jest taki ,ze bardziej wierzą ojcom swojego kościoła , katechizmowi czy innym encyklikom niż Biblii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca ale nie w kościół
A choćby w Księdze Kaznodziei Salomona 12:7 "I wróci się proch do ziemi, jako przedtem był, a duch wróci się do Boga, który go dał". Mamy też o tym podczas śmierci Jezusa na krzyżu. Dodam że w zależności od tłumaczenia mamy "tchnienie" "dech" lub "duch". Nie mylić ducha z duszą. To NIE to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi katolicy, czym rozni sie Wasz kosciol od tzw. sekt?? Pokazcie mi roznice?? Dla mnie kosciol katolicki to najwieksze zlo jakie jest na ziemi. Uczycie sie z Waszych katechizmow o milosierdziu do grugiego czlowieka?? HIPOKRYZJA!!!! Najwiecej wojen na swiecie zostalo zrodzonych przez kosciol katolicki, wszystkie wojny krzyzowe ktore potrafily wyrznac 40% owczesnej europejskiej populacji byly prowadzone w imie Boga pod haslem '' Bog tak chcial'' Myslicie, ze Hitler i Stalin byli najwiekszymi tyranami?? Otoz kosciol katolicki kolonizujac ameryke poludniowa w imie Boga wyrznal 80 mln ludnosci rdzennej. Tak dobrze przeczytaliscie 80mln!!!!! Zygac mi sie chce jak o tym pomysle ile zla wyrzadzila Wasza sekta na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zyję z moją partnerką bez ślubu. Do spowiedzi chodzę w Niemczech gdzie otrzymuję rozgrzeszenie bez ograniczeń. Jako pokutę ks. zadał mi modlitwę za swoją partnerkę. To w Polsce jeszcze średniowiecie. Sam papież powiedział żeby spowiednik potraktował każdą sytuację indywidualnie. A dlaczego kościół nie potępia tych obłudników z PiS, którzy maja wiarę ale nie mają miłości bliźniego. Sw. Paweł traktuje takich ludzi jak brzęczące cymbały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość katolik
wierząca - no to już mamy pewność - jehowa :) zasuwaj do zboru czy jak tam sobie macie - cytaty wybiórcze i własna interpretacja :) gości z 9:21 - najpierw weź słownik do ręki i sprawdź, jak się pisze rzygać... potem się faktycznie wyrzygaj, doucz o wyprawach krzyżowych, a nie tylko powtarzaj frazesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość katolik
gość z 9:24 - to bardzo ciekawe, może Ty nie do katolickiego księdza chodzisz? Bo to akurat nie jest wymysłem polskiego kościoła, że życie bez ślubu przy jednoczesnym braku zerwania pożycia nie podlega rozgrzeszeniu. poza tym - nie dyskutujemy o tym, co kościół robi źle, bo robi, nie dyskutujemy tutaj z punktu widzenia kogoś, kto ma to w d***e - osoba zadająca pytanie zwraca się do tych, którzy chodzą, są członkami KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO i zmagają się z zasadami, które przyznaję są niesłuszne i naciągane. A tutaj dyskusja idzie już w całość czy chodzić do kościoła, czy nie - TO NIE NA TEMAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×