Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet opowiadał mi że ma własne mieszkanie, zaręczyliśmy się a teraz okazuje się

Polecane posty

Gość gość

Że to jego "mieszkanie" to "dobudówka" przy rodzinie, wspólne wejście, kuchnia, łazienka... Już wam tłumacze o co chodzi. Poznaliśmy się 250 km od jego domu rodzinnego, nie byłam nigdy u jego rodziców, oni tu rpzyjeżdżali, a on mówił ze ma mieszkanie w tamtym mieście i mieliśmy się tam przeprowadzić po ślubie. Co teraz? Jak zareagowac na takie oszustwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra nie zazdroszczę. Dla mnie to chore... Tak bardzo się nie chciał rozstać z rodzicami więc dobudował się do nich, zamiast kupić własne mieszkanie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym kopnęła w żyć i poszła swoją drogą. Nie ma co się pieścić, gościu okłamał Cię teraz, to będzie już kręcił notorycznie. Przykre, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-może dla niego nie było to oszustwo, może myślał ze ta przybudówka to naprawdę mieszkanie, a pokazywał ci kiedyś zdjęcia jak mieszka, a mówił dokładnie jak wyglada mieszkanie ile pokoi i tp.jak nie mówił jak nie rozmawialiscie o tym to to nie jest oszustwo --a jezeli wiesz ze cię okłamał z premedytacją to najlepiej od razu skonczyc ten zwiazek i to jeszcze dzis, bo jak raz skłamał to juz zawsze bedzie kłamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co na to odpowiedziałaś jak to zobaczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, nie duopytywałam sie, myslalam ze mieszkanie to takie w bloku normalne, co z tego ze tam ma 4 pokoje, ale 4 pokoje w bloku to majatek a tamto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie wiesz , czyli nie dopytywałaś, bo myślałaś że to mieszkanie w bloku, czyli CIE NIE OKŁAMAŁ, czyli ty leciałas tylko na to mieszkanie, bo gdy zobaczyłaś to jego mieszkanie to jesteś rozczarowana, bo myślałs że to jakiś apartament czy co ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli leciałaś tylko na ten jego majatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego nie pwoiedział "mam przybudowke z 4 pokojami, jest to przybudowka u rodzicow" a powiedzial "mam mieszkanie"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co czytam to jednak nie jest oszustwo, tylko ty nie dopytałaś zle myślałaś ,on jednak powiedział prawdę,wychodzi na to że z mieszkaniem to byś go chciała a jak z przybudówka to ci już nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha teraz jest jasne po co babol przyjął zaręczyny, nie wstyd Ci? a w pewnym sensie ma rację, że ma własne mieszkanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dla niego to jest mieszkanie, wiele osób ma takie przybudówki, i nikt nigdy nie mówi na dzien dobryi -mam przybudówkę tylko mam dom , mam mieszkanie, dopiero pewnie jakbys dopytywała to pewnie by ci powiedział jak to mieszkanie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu prowo o mieszkaniu jego i zaręczynach. Gonia cie fantastko za prowokacje a ty dalej swoje,tylko ze coraz słabiej tworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kto tu jest nieciekawym człowiekiem? ty, która lecisz tylko na mieszkanie czy on, który jest po prostu nieprezycyjny jak takie coś może przekreślić twoje "uczucie" to raczej uczucie do mieszkania było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno i to samo. Ile razy można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widac, ze prowo, Ale jakie słabe - facet zrobił w przybudówce 4 pokoje, a nie pomyślał, zeby miec własna kuchnie i łazienkę?:D faktycznie mogłaś sie bardziej wysilic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przybudówka z 4 pokojami, No i? Wyjdziecie z części kuchhnie, łazienkę i wejście osobne i bedzie moeszkanie! To provo, bo noe ma aż tak tępych kobiet. A jeśli nie probo to autorko: gdzie twój majątek?? Co taki golod***ec z Coebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu plujecie na autorkę, została zwyczajnie okłamana. Facet jej powiedział, że ma mieszkanie, a przecież wielu ludzi je ma i nie jest to jakimś super standardem materialnym - no chyba że odpisała jej gimbaza, wieku do 20 lat - bo tacy właśnie nie mogą sobie jeszcze pozwolić na własne mieszkanie... Ale taki 25-30 latek to już co innego. W tym wieku większość ludzi idzie już na swoje i nie ważne czy na kredyt czy na wynajem... Normalna kolej rzeczy w tym wieku. Ale zniżając się do poziomu niektórych wypowiedzi sądzę, że autorka POWINNA SIĘ ZWIĄZAĆ Z WYBRAKOWANYM GOŁOPUPCEM MIESZKAJĄCYM Z RODZICAMI. Bo przecież posiadanie przez kogoś mieszkania, automatycznie oznacza, że ta druga połówka leci na kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka powinna mieć swoje mieszkanie!!! A nie oczekiwać cudzego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 09'56 , tak masz racje ,czyli autorka z przyszłym mężem powinna pójść po slubie do jej własnego mieszkania bo ona już w tym wieku powinna miec swoje , ale autorka nie ma nic włąsnego natomiast oczekuje apartamentowca od przyszłego męza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna sie z kims zareczyc, planowac wprowadzke do niego nie bedac tam i nie widzac tego??? rozumiem, ze jego rodziców tez nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie było to jego mieszkanie ale na gębę i nie w oficjalnych papierach i ci gadał o tym jaki układ miał z rodzicami na gębę. Myślał, że będziesz tam mieszkać na cudzym po prostu. Nie wiem jak to rozumieć. Mogło to być celowe koloryzowanie by się jawić w lepszym świetle lub ogólne gadanie do sprawy która dla niego samego mogła nie mieć większego znaczenia, bo myślenie, że to co należy do jego rodziców to należy do niego. Inna sprawa czy ty dopytywałaś o szczegóły w sensie dokładnym, czy jest oficjalnie w dokumentach właścicielem mieszkania. Tak czy owak wszystko zależy od twojego poziomu desperacji wyjścia za mąż lub siły uczucia do owego pana. Jeśli poziom desperacji jest słaby i uczucie również to sobie odpuść gościa, jeśli jest przeciwnie to zawsze możesz mieszkać kątem u teściów ale tu musisz się liczyć z tym, że prędzej czy później to się w dużym prawdopodobieństwem źle skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×