Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przemocowiec może się zmienić?

Polecane posty

Gość gość

Poznałam fajnego faceta. Jest w trakcie rozwodu. Jest naprawdę super. Szarmancki, pracowity, miły, zabawny. Obsypuje mnie kwiatami przy każdej okazji, zaprasza do restauracji itd. No cud miod. Ale ostatnio znalazła mnie jego żona na fb ( on jej powiedział że kogoś ma i jakoś doszła do tego kim jestem i jak się nazywam) i napisała mi wiadomość żebym uważała z kim się wiąże bo jej jeszcze mąż jest tyranem. Że znęcał się nad nią psychicznie i ja zdradził i w końcu ona podjęła decyzję o rozwodzie. I że chciałaby mnie tylko przestrzec przed nim. Pewnie bym ja wysmiala gdyby nie to że dwa razy byłam świadkiem sytuacji w której on ja wyzywa od różnych i mówi jej że jest nikim, że jest zła matka itd (mają dwoje dzieci). W sumie zszkokowaly mnie jego słowa, agresywny ton w stosunku do niej, Ale on tłumaczy że ona to wyprowadza z równowagi bo nie pozwala mu się widywać z dziećmi. On widuje dzieci raz w tygodniu w soboty. Powiedziałam mu o wiadomości od jego żony i chyba mieli jakąś wymianę sms-ów i ona mi te smsy wyslala. Faktycznie on w tych SMS ach ja wzywał od k***w i szmat a ona tylko pisała że w taki sposób z nim rozmawiać nie będzie. I teraz nie wiem co mam myśleć. Czy jeśli to prawda że on ja tak traktował to czy jest szansa że wobec mnie będzie inny? Teraz jest super ale kto wie co się stanie za kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wobec ciebie będzie jeszcze gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj od tego palanta jak najdalej. A po co w ogóle pokazałaś mu te sms-y od jego żony???? po co podsycasz ten konflikt między nimi? kobieta cię ostrzega, powinnaś jej podziękować, przemyśleć i podjąć działanie. Zobaczysz jak z nim zostaniesz spotka cię to samo albo jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznałaś d/u/p/k/a a nie fajnego faceta. Nieźle musisz być zdegustowana aby być z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurde to się wpierdzielilas. Pytanie czy dla ciebie będzie inny? Jasne, że nie. Ciebie też będzie tak traktował i argumentował, że "wyprowadzasz go z równowagi" i dlatego taki jest. Tylko czekać, oby tylko szybko włączyła ci sie czerwona lampka w głowie po jednej patologicznej sytuacji. Masz dowody jak czarno na.bialym, że to kawał c***a, ostrzeżenia jego eks, jego smsy do niej, usłyszane rozmowy jego z nią. Naprawdę się jeszcze ludzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, nie wiesz, jaką matką jest jego żona. Znam przypadek, gdzie kobieta w ogóle się na matkę nie nadawała, dzieci traktowała jak szmaty, a w czasie rozwodu robiła z siebie świętszą od papieża, byle mąż miał utrudniony kontakt z dziećmi (bo w naszym chorym kraju matka ZAWSZE dzieci dostanie, co z tego, że je od k..rew wyzywa). Może więc ona bruździ i chce rozpierniczyć Twój związek przez zdyskredytowanie faceta w Twoich oczach. On zaś po prostu ma tak szczerze dość, że mu zwisa i dosadnie mówi jej co myśli, a przy tym wychodzi na pieniacza. Z drugiej strony, moja kuzynka wyszła za faceta, o którym wiedziała, że jest gnidą, właśnie z relacji jego byłej żony i jego siostry. Mimo to ślub "musowo", bo dziecko w drodze. (Zaścianek umysłowy, swoją drogą...) Kilka lat później rozwód z wielkim trudem, jego siostra świadczyła po stronie mojej kuzynki, przeciw własnemu bratu. Ciężko stwierdzić, ja uważam, że najczęściej wina rozpadu małżeństwa jest po obu stronach, a co do oskarżeń jego byłej, po prostu bądź ostrożna i czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie , nie będzie inny. Chyba ze pójdzie na terapię. Tzn wiesz, bywa tak ze między konkretnymi ludzmi dzieje sie coś takiego ze oni wywołują u siebie wzajemnie złe cechy, z innymi osobami takiej interakcji może nie być. Ale jeśli ona rozmawia z nim normalnie a on ją wyzywa, jeśli był przemocowy to bez terapii zawsze będzie taki- minie mu pierwsza fascynacja do ciebie to skończą sie kwiatki i inne pierdółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerg
Zastanów się sama? Taki cudowny, "szarmancki" itd facet, a rozwodzi się? Niby dlaczego? Rozwodzi się wciąż a już kręci z innymi? Normalny facet miałby uraz na jakiś czas. Ponadto znajomość zawierana w cieniu innego, rozpadającego się związku, jest niezdrowa i skazana na porażkę. Ale facet się nią popisuje, jakby sobie z ciebie robił jakiś fetysz... Nie, coś tu bardzo nie gra po jego stronie. Ja bym mu nie wierzyła, bez względu na opinie czyjekolwiek. Autentyczność poznasz po relacji z dzieckiem, na ile ten facet przejmuje się córką, kontaktami z nią, jej przyszłością... Wiesz, jeśli nie jesteś desperatką ani ryzykantką, to powinnaś się zdystansować do tej sprawy. A co do samego pytania... Teoria brzmi że nie, nie może. Ja wiem że jesteśmy inni w jednych związkach, i inni w innych. Przy jednych ludziach wychodzą na jaw nasze najgorsze cechy, przy innych najlepsze. Nie będę zgadywać jak jest tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie ja nie wiem czy taki był. Czerwona lampka już mi się zapaliła dlatego myślę o tym i dlatego napisałam na tym forum. W sumie nie wiem może jego żona kłamie i faktycznie jest tak jak on mówi. Ż drugiej strony nie wyobrażam sobie że facet który szanuje kobiety odezwalby się w taki sposób do jakiejkolwiek z nich nawet najgorszej. Przecież zawsze mógłby powiedzieć że nie chce z nią rozmawiać skoro ona jest taka dla niego itd. Ona wysłała mi wiadomości w których on ja wyzywa od najgorszych. Naprawdę w szoku byłam bo straszne to było czytać. Może faktycznie ona jest szurnieta ale z drugiej strony po co miałaby to robić skoro twierdzi że go nie kocha, nic do niego nie czuje po tym jak on z jej życia zrobił piekło i żebym nie była glupia. A ż drugiej strony on. Taki kochany itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmieni się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku znajomości oni są bardzo szarmanccy, kochani i wszystko co najlepsze... to jedna z ich najlepszych masek. Nie daj mu sie zwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę tylko skąd mam wiedzieć że ona nie klamie? Nie chce się ładować w związek z kimś takim kto zniszczył inną osobę znecajac się nad nią psychicznie. No ale skąd ja mam to wiedzieć skoro widzę co innego? Powinnam poczekać na jakiś sygnał z jego strony? Wiecie z jednej strony wolałabym to zakończyć zanim na dobre się zacznie żeby nie być w takiej sytuacji w jakiej "jest" jego żona. Ż drugiej strony on twierdzi że ona jest nienormalna, że jest zazdrosna o niego że on sobie życie układa a ona nikogo nie ma i żebym jej nie słuchała ani nie odpowiadała na jej głupie wiadomości bo to idiotka. No może tak jest nie wiem. Ja znam jego stronę medalu. A jaka jest jej? W sumie mogę się tylko domyślać. Kurczę nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:04 dobrze gada. Niby nie ma co generalizować, bo nawet szarmanccy faceci sie rozwodzą, ale pomysl nad ta zdrada jego - w sumie - on jest jeszcze żonaty, z Toba juz kręci na poważnie, wiec ma chyba dziwna lekkość w nawiązywaniu nowych znajomosci - ta zdrada moze byc prawda. On mowi o jakichś szczegółach? Czy tylko, ze "wyprowadza go z równowagi" oraz ubliża jej od k***w, nie podając Ci żadnych konkretnych i prawdopodobnie brzmiących historii, ze ta jego wciąż żona to "zła kobieta była"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki on naprawdę jest to się dopiero dowiesz za kilka lat jak już będziesz z nim w związku. A wtedy na zmianę decyzji będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze co to za slownictwo 'przemocowiec'?? To slowo sugeruje ze ktos taki po prostu jest . A to nieprawda, bo zachowania zaleza od nas i mozna je kontrolowac. Czego on jak widac nie chce robic. I nie, nie zmieni sie. Nie wiem, dlaczego jeszcze nie ucieklas na koniec swiata. Ona go wyprowadza z rownowagi? Juz na to haslo powinnas wiac. Ludzie sa wkurzajacy i na ich zachowania nie mamy wplywu, ale na wlasna reakcje tak. A on jak widac swoj brak kontroli nad agresja zwala na nia. W stosunku do ciebie bedzie tak samo. Stlucze cie na kwasne jablko i potem ci powie ze to twoja wina bo go 'sprowokowalas'. Naiwnych nie sieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiada szczegoly. Ogólnie on jest w samych superlatywach a żona tą zła. Fakt zdradził ja ale dlatego że ona nie poświęcała mu w ogóle uwagi, on się czuł niedoceniany przez nią itd itp no i jakoś tak się stało że zdradził ja z koleżanką z pracy. No i że ona się dowiedziała to wywaliła to z domu zabroniła kontaktować się z dziećmi i z nia. A on tak kocha swoje dzieci ale ona postawiła na swoim i że on może spotykać się z nimi tylko raz w tygodniu na kilka godzin. Nigdy nie widzialam jego z dziećmi bo to dość świeże jeszcze jest więc nie wiem jaki jest w stosunku do dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie wierz w to, że taki człowiek się zmieni. To tylko kwestia czasu aż przed Tobą również zacznie pokazywać swoja prawdziwą twarz bo będziesz go "wyprowadzać" z równowagi. Tylko że wtedy będziesz już na tyle zakochana albo uwikłana w ten związek, że się tak szybko od niego nie uwolnisz. Życzę Ci dużo siły na przyszłość!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze co to za slownictwo 'przemocowiec'?? To slowo sugeruje ze ktos taki po prostu jest . A to nieprawda, bo zachowania zaleza od nas i mozna je kontrolowac. Czego on jak widac nie chce robic. I nie, nie zmieni sie. Nie wiem, dlaczego jeszcze nie ucieklas na koniec swiata. Ona go wyprowadza z rownowagi? Juz na to haslo powinnas wiac. Ludzie sa wkurzajacy i na ich zachowania nie mamy wplywu, ale na wlasna reakcje tak. A on jak widac swoj brak kontroli nad agresja zwala na nia. W stosunku do ciebie bedzie tak samo. Stlucze cie na kwasne jablko i potem ci powie ze to twoja wina bo go 'sprowokowalas'. Naiwnych nie sieja... X Jego żona tak stwierdziła. Nie wiem jak nazwać takiego człowieka. Nigdy nie miałam nikogo takiego wokół siebie, przynajmniej nic o tym nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak zakończyć zanim zacznie się na dobre? Wolałabym ominąć takie sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w samych superlatywach hehe. Czyli facet ma duzo za uszami, a żona mowi prawdę. Tak na moje oko. Dorosly, zdolny do refleksji człowiek, zawsze sie przyzna do swoich wad i złych zachowań, a nie bedzie sam tworzył sobie aureoli świetego... Takze tez radzę dystansu do tego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe, przemocowiec się nie zmieni, może co najwyżej ugładzić piórka, jeśli trafi kosa na kamień. Ale JEST ZDOLNY do wszystkiego i taki schemat będzie się powtarzał, bo życie zawsze przyniesie taki moment, kiedy panu coś się nie będzie podobało. A najgorsze jest to, że taki typ zawsze znajdzie jakąś idiotkę, która uwierzy, że jej to nie będzie dotyczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nawet gdyby eks była najgorszą matką pod słońcem, to facet z MINIMUM klasy by się tak nie zachował. Gość, który tak się odnosi do kobiety JEST ZEREM, niezależnie od okoliczności. Nic nie usprawiedliwia takiego odnoszenia się do żony i matki swoich dzieci. NIC. Swoją drogą - na jej miejscu też bym chciała chronić dzieci przed psychopatą. Taki gość ZEREM pozostanie, nawet jak trafi na kolejną idiotkę, której się będzie wydawało, że pana boga za nogi złapała. To co teraz obserwujesz, to wersja demo i byłabyś kretynką, gdybyś uwierzyła, że z tobą będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie pierwsza moja wypowiedz i nasuwa mi sie kolejna - on taki cudowny, same ochy i achy, a ona ta zła, niedoceniala go, wiec z tego wszystkiego musiał ja zdradzić:D Na co wyrzucila go z domu, a on wciąż jest taki cudowny i wspaniały, tylko nerwy mu puszczają i dlatego pisze do niej per "k***o":O Nic sie nie trzyma kupy z jego historyjek. On chce ugrać sobie dla siebie jak najwiecej plusów, dostać Ciebie, wiec mydlić Ci oczy kwiatami i byciem szarmanckim. A gdy juz dopadnie was codzienność, zrzuci maskę. Bedzie sie znęcał nad Toba, tez zdradzał itp. Jesli chcesz wdać sie w szczegóły, to spotkaj sie z ta żona, ale oczywiście w tajemnicy przed nim i wysłuchaj jej dokładnie. Samo to wlasnie, jak on reaguje, porządny facet w życiu by nie pozwolił sobie na takie zachowania względem kobiety, a jej ślubował, ona dała mu dzieci, a on jest taki obelżywy i jeszcze zdrada w tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zakończ to teraz będzie mniej bolało niż po jakimś czasie jak się.na dobre zakochasz. Moim zdaniem to jak on się do niej odzywa to jest wszystko i nic więcej dodawać nie trzeba. MoZe i suka, moze jej nienawidzić, ale normalny człowiek się.tak do.nikogo nie odnosi. Można wszystko załatwić w cywilizowany sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej podziękuj kobiecie i kup jej jeszcze bombonierkę bo uratowała ci tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak myślałam. W sensie ze jednak zapaliła mi się lampka. Bo to nie jest normalne tak się zachowywać w stosunku do kobiety. Ja też się rozstalam z eks dość burzliwe ale ani on ani ja nie szukaliśmy takimi tekstami do siebie. Kłótnie były owszem ale jakoś tak mi się zdaje na poziomie patrząc na kłótnie wobec Niego i jego prawie byłej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmieni się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda bo fajny się wydawał, no ale kurczę jakbym miała przeżyć coś takiego jak jego była to podziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czerwona lampka to zawsze jest pierwszy ważny sygnal..czy wyobrazasz sobie że będziecie ileś lat razem..bedziecie mieli dzieci nie wyjdzie wam i będzie Ci tez ubliżał od szmat i k***w..szarmancki facet nie nazwał by matki swoich dzieci k****. Tez znam kolesia który zabiegał za moja kolezanka, był szarmancki,kupował kwiaty,byl ambitny i z wygladu zadbany,dla innych nikt a teraz 3 lata po ślubie wyzywa ja od szmat i w twarz mówi że jej nienawidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj. To tyran. Moim zdaniem Ciebie czeka ten sam lub gorszy los. I bierz pod uwagę to, że jeśli weźmiecie ślub, jeśli będziecie mieli dzieci to za jakiś czas może Cię potraktować tak jak teraz własną żonę i zostawi Cię dla kolejnej. Z takim nigdy nie ma pewności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×