Czy mam jeszcze szanse na życie seksualne?

Mam 24 lata. W łóżku z mężczyzną byłam tylko raz. Uprawialiśmy petting. Z tej znajomości nic nie wyszło. Przez lata uważałam seks za zły i brudny, teraz moje podejście zaczęło się zmieniać. Chciałabym spróbować, wiedzieć, jak to jest. Myślicie, że mam jeszcze szansę tego doświadczyć? Chyb lepiej w późniejszym wieku niż jako rozchwiany emocjonalnie nastolatek?

nie

Dlaczego nie? Niektórzy po 30. zaczynają.

Nie znam nikogo, kto zaczął po 30. Sama mam 29 lat, jestem dziewica i wiem, że to się nie zmieni. Kiedyś się bałam, a teraz od lat nie mam już okazji.

kuźwa ale macie klopoty, jako mężczyzna uwazam ze lepiej zaczać później niz miec opinie osiedlowego l*******ga. dlaczego w tym popieprzonym swiecie króluje opinia ze kobieta musi do któregośtam roku swego zycia zaliczyc faceta? to jakis obowiazek? bo co? uwazam ze lepiej poczekac, trafic na tego własciwego mezczyzne i z nim to zrobić niz dac bylekajiemy cieciowi zeby kolezanki nie miały o czym gadac. ludzie opanujcie się nie ma norm kiedy trzeba to zrobic, to indywidualna sprawa kazdego z nas, nasz wybór i nic nikomu do tego.

Ciekawe, dlaczego tak się ze mną stało. Czemu niektórzy ludzie, jak ja, są takimi nieudacznikami w sprawach damsko-męskich.

Z prostej przyczyny, lepiej się przekonać czym to sie je, niż umrzeć dziewicą, bo się nie spotkało tego jedynego.

Uzasadnij, dlaczego lepiej?

dziewczyno masz dopiero 24 lata, wszystko przed toba. uwierz mi spadnie to na ciebie w najmniej spodziewanym momencie. uwazam ze nie nalezy sie spieszyc i dac byle komu zeby tylko dac i poczuc jak to jest. wazniejsze sa emocje moim zdaniem, wyluzuj troche nie masz 70 lat- zycie przed toba

Zaglądanie komuś w majtki jest żenujące. Autorko jesteś chyba dziecinna mimo tylu lat. Szanse ma każdy nawet 40 letnie prawiczek... To tylko seks a chętnych zawsze znajdziesz. Chyba że liczysz na księcia z bajki ale to już inna... bajka.

Dlatego, żeby chociaż dowiedzieć się, jakie to uczucie. Seks jest podstawową potrzebą człowieka. Nie wiem, ja zawsze chciałam tego doświadczyć. Niekoniecznie z kimś, kogo bym jakoś szaleńczo kochała, bo wiedziałam, że to się nie wydarzy. Seks jest przyjemny, redukuje stres, odpręża - musi być naprawdę ekstra, skoro wszyscy go uprawiają. Szkoda przeżyć życie i nie dowiedzieć się jak to jest. Przynajmniej ja żałuję, że nie wiem.

jeśli nie jesteś jakimś mega paszczurem z co to jedno oko na Maroko, drugie na Kaukaz i dzieci nie uciekają z płaczem na twój widok, to na 100% ktoś cię szturchnie. szczególnie, jeśli masz fajne cycki. no, chyba że masz z doopy wymagania co do tego, jaki ma być ten wymarzony książę. bo wtedy to nie ma dla ciebie ratunku. tylko strych i skakanka.

Gdyby był podstawowa potrzeba to ludzie którzy go nie uprawiają padaliby jak muchy... Już nie stawiajcie bzykania a na piedestale jako rzecz niezbędna do zycia. Nie wiem z czym wy macie problem. Tylu macie chętnych do wyboru wszędzie a wy wolicie narzekać o pytać czy macie szansę. Jak cię tak boli brak fiuta jedna z drugą to przecież facetów chodzi masa i to chętnych.

Skoro do tej pory mnie nie szturchnął, to już raczej nie szturchnie. Umrę dziewicą. Mówi sie trudno. Nawet strychu i skakanki nie mam :/

Jakby byli chętni, to bym nie była stara cnotą :D Chętnych brak. Od lat.

spoko, łatwo dostępną alternatywą jest most i rzeka. tylko pamiętaj, żeby wybrać miejsce, gdzie będzie dość głęboko. i na wszelki wypadek weź duży kamień.

Też pechowo, w moim mieście nie ma rzeki. Any other ideas?

jezu, nic dziwnego, że nikt ci nadal pieroga nie wymłócił, piętrzysz jak jasna cholera

To współczuję w takim razi bo musisz wyglądać jak istne g****o. No i g****o masz w głowie po pieprzysz jak potluczona. Jeśli któraś swędzi c**a to sobie znajdzie chętnego bez problemy ale ty widocznie jesteś z tych co tylko uzalac się potrafią.

widocznie masz rację. Kiedyś się pocieszałam tym, że jak inne dziewczyny randkowały i się bzykały, to ja studiowałam, pracowałam, potem robiłam karierę. A teraz co mi po tej karierze, wykształceniu i podróżach, jak żadnego chętnego nie ma, a płacić za to mi wstyd.

Przecież nikt nie musi wiedzieć że komuś płacisz. Życie to często kwestia wyborów. Ty wybrałaś karierę i podróże które nota bene są z******ta sprawa. Zapłać, upij się i po problemie. Może Ci to pomoże.

ej, pruje ci się opowieść - 24 lata i studia oraz kariera? trzymaj się scenariusza :)

Nie widzisz, że rozmawiasz z dwiema różnymi kobietami? Aged24 to autorka, ja to gość dziś :) Pozdrawiam

a. chyba jednak muszę wypić tę kawę. dla przytomności ... ale to nieco wyjaśnia - kobita taka, co do 30-tki nic tylko tyrka i walka w korpo o kolejne szczebelki sama z siebie buduje obraz "out of league"

dlatego teraz mogę tylko ponarzekać w celu spuszczenia pary :)

ej, ale tak na serio - chyba nie jesteś jakoś ostentacyjnie i ostatecznie brzydka? jeśli chcesz popuścić tylko dla samego faktu popuszczenia, to po prostu ubierz się jakoś fajnie, idź do jakiegoś klubu, pokręć tyłkiem, spokojnie wyrwiesz jakiegoś napalonego, tylko uważaj, żeby za mądrze nie mówić przy nim, bo ucieknie.

matko boska, tyle "jakości" w jednym zdaniu, wstyd i hańba na mnie :O

Ciało raz puszczone... O tak :D

To nie jest tak, że ja siedzę w piwnicy :) Wychodzę ze znajomymi, chodzę na imprezy i kręcę tyłkiem. No i jakoś nie działa. Może faktycznie jestem tak ostentacyjnie i ostatecznie brzydka. Nie mnie sądzić.

W necie masz wiele ogłoszeń różnej maści. Wymyslasz po prostu.