Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie moge miec drugiego dziecka bo mam za male mieszkanie

Polecane posty

Gość gość

Mam juz synka ma poltora roku i tak bym chciala jeszcze jedno dziecko i zeby synek mial rodzenstwo. Ale coz prawda jest taka ze mieszkamy na 50 metrach kwadratowych wiec dwa male pokoje kuchnia i lazienka. Na szczescie mieszkanie mamy na wlasnosc i ogolnie nie brakuje nam niczego i dziecku tez nie. O ile przy jednym jeszcze jest ok bo jeden pokoj nasz drugi syna i jakos jest. Ale jakby bylo drugie i by podrosly to co wtedy? A jeszcze jak bedzie corcia to tym bardziej nie bedzie przeciez z bratem w pokoju. Noi musze zrezygnowac z drugiego dzieciaczka i tak mi przykro. . . eh musialam sie wyzalic . . czy jest ktos jeszcze w takiej sytuacji? Szkoda mi tez synka bo ja sie wychowywalam z rodzenstwen i to super sprawa a on musi byc jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50m2 to dramat nie jest ale super komfort tez nie. A to wasze mieszkanie ( i czy kredyt) czy wynajmujecie? Pytam bo jeśli wasze to może dałoby radę sprzedać i kupic 3 male pokoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie musi być jedynakiem. Znam wiele rodzin z mniejszymi mieszkaniami i to nie problem ;) Problem robicie Wy...przepraszam ale taka prawda. Moi sąsiedzi mieli 30 m i dwójkę dziec****arkę czyli synka i córkę i jakoś dali sobie rade a dzieciaki się nie pozabijały ;) Głowa do góry i trzymam kciuki za was. Mam nadzieję że zmienicie zdanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze, po co sie gniezdzic, wygoda tez jest wazna! Chyba ze ci bardzo zalezy to zamien sie na wieksze mieszkanie/sprzedaj i kup cos wiekszego bo z 2 dzieci w 2 pokojach to faktycznie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze 50 metrów to wcale nie jest mało. A po drugie czemu nie może mieszkać z bratem? Nic nie stoi na przeszkodzie, ale jak już tak by przeszkadzało to wystarczy wstawić ściankę nawet z dykty. Szukasz dziury w całym i wymyślasz głupoty, Jakbyś naprawdę chciała drugie dziecko to nie przejmowałabyś się takimi drobnostkami bo tak naprawdę nie ma czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wercia11112 takkk 30 metro bzykali sie przy dzieciach i było super .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My przy 42m mamy trzy pokoje k dwójkę dzieciaków, myślimy nawet nad trzecim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jedynaczką i sobie chwalę.Nie wyobrażam sobie,że mogłabym pokój dzielić z bratem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko po co taki temat ? Dobrze wiesz ze tutaj jest duzo patoli co żyją w jednym pokoju z 2-3 dzieci i nie widza w tym nic złego . Zaraz zaczyna sie wpisy jakie to życie "na kupie " jest z******te i super bo sie wszyscy kochają bla bla bla bla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty gadasz chcieć i moc w twoim przypadku nie ograniczają metry2 bo ludzie z 2-3 dzieci żyją na 40m2 i żadna patolą nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 60m 3 pokoje, my z mezem swoj corka swoj syn swoj. 50m to nie tak malo nie da rady wydzielic jakiegos kata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja popieram takie podejście. Też mam malutkie mieszkanie, jeszcze mniejsze niż autorka bo 40 m, mamy jedną córkę i nie planujemy rodzeństwa dla niej. Za kilka lat planujemy zamianę mieszkania na większe lub dom, ale wtedy już będziemy za starzy na zabawę w pieluchy. Na razie dziecko ma zapewnione minimum intymności - własny pojedynczy pokój, my z mężem gnieździmy się jednej salono-sypialnio-jadalni :D ale trudno, te kilka lat się przemęczymy, odłożymy kasę i przeniesiemy się do większego lokum. Nie wyobrażam sobie dwójki dzieci w tych warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzieliłam pokój z bratem(mała różnica wieku) i było super. To zaczyna przeszkadzać dopiero ok 12 roku życia, ale później też ujdzie. Nie chciałabym być jedynaczką w zamian za własny pokój. Masz warunki, a za 10 lat, to możesz kupić drugie mieszkanie. Im większa różnica wieku tym gorzej z tym wspólnym pokojem, więc jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie mamy swoje. Fakt dostalismy od rodzicow ale bylo cale do remontu wiec kupe kasy pochlonelo praktycznie wszystkie oszczednosci dobrze ze obylo sie chociaz bez kredytu ale teraz zyjemy na biezaco czasem cos sie odlozy na czarna godzine. Ja sama mam czasem takie mysli ze przeciez zmiescilismy sie i bylo by ok ale zaraz potem mam inne mysli ze bedzie mega ciasno. Raczej nie ma mozliwosci podzielenia zadnego z pokoi na dwie czesci wiec dzieci musialy by miec wspolny. Musze jeszcze dorosnac do decyzji o drugim dziecku dobrze to przemyslec. . . ale z drugiej strony jakby mialy miec wspolny pokoj to lepiej jakby byly w podobnym wieku. Ktos napisal ze to nie problem zeby mialy razem pokoj. No tak ale jakbym miala corke i by mialy po 10 czy 15 lat wolalabym zeby kazde mialo swoj kat troche prywatnosci. Ciezka jest dla mnie ta decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narazie sobie calkiem niezle radzimy finansowo ale nie wiem czy nawet za te 10 lat bedzie nas stac na zamiane mieszkania o domu to nawet nie mysle. Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz..przeciez nie będzie az takiej wielkiej różnicy wieku i moga razem dzielić pokoj..a za kilka lat można odłożyć parę groszy, sprzedać to i kupić wieksze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat to kupa czasu czemu z gory zakladasz ze sie nie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 50m2- 2 pokoje, 1 dziecko. Planujemy drugie. jesli bedzie dziewczynka to bedzie ze starsza siostra i korona zadnej z nich z glowy nie spadnie. Jelsi chlopak to na pewno dla obojga dyskomfort bedzie wiekszy ale na boga, to jest rodzenstwo! podziele pokoj na strefe chlopca i dziewczynki w miare mozliwosci. Nie stac mnie na wieksze mieszkanie, jeszcze bardziej sie nie zpaozycze, bo jakby w zyciu noga mi sie powineła to dziecko mi nie pomzoe bo nie moze, a 3 pokoje moge stracic jak te dwa. roznie bywa. CO wiecej dzieci wiekszosc czasu sa w szkole, potem lekcje, jakies wyjscie ze znajomymi, potem spanie, na serio nie widze powodu by ni miec 2 dzieci bo pokoj musza miec wspolny....sa gorsze "tragedie" w zyciu niz pokoj z bratem czy siostra,na serio uwazacie ze to patologia ze 2 dzieci jest razem w pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.23----masakra że w XXI wieku ludzie myślą jeszcze tak jak ty :O Standardy jak w Bangladeszu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Bangladeszu całe rodziny mieszkają na chodniku.. Oczywiście najlepiej jak każdy ma swoją sypialnię do tego salon, gabinet itd, ale wychowanie dwójki dzieci w jednym pokoju, to nie jest jakaś tragedia. Kto za naszych czasów miał swój pokój.. I jakoś zylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12.23----masakra że w XXI wieku ludzie myślą jeszcze tak jak ty pechowiec.gif Standardy jak w Bangladeszu pechowiec.gif xxx wolę miec standardy jak w Bangladeszu niż mózg jak ty! (nawet nie wiesz sieroto jakie warunki są w bangladeszu) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakże płytkie jest to wase myślenie ze jak macie domeczek z ogrodeczkiem albo wielkie mieszkanie z koniecznie osobnymi pokojami dla dziecka to juz jestescie klasa wyzsza! myslicie ze jestescie lepsze bo piesek sika w ogrodku a nie parku, ze robicie impreze dla znajomych na tarasie a nie na balkonie, a wasze poddasze zaadtaptowaliscie na bawialnie dla dzieci....serio uwazacie ze to taki luksus. to nic. tak nic. Znam pewnego chlopaka-chodzlilismy razem do rownoleglych klas w liceum. OStatnio dowiedzialam sie ze jego zona jest z ameryki pld, poznali sie w indiach, zakochali, wzieli slub-nie taki z pompa a wsrod roddziców swiadkow i paru znajomych, teraz ich dziecko ma rok i razem z rodzicami zwiedzilo wspomniiane indie, niedawno egipt. podgladam czasem ich relacje na fb i podziwiam i zazdroszcze im tej lekkosci, tego zwiedzania, tego szczescia ktore widac na ich twarzach, milosc kipi z kazdego zdjecia. Nie maja swojego mieszkania tzn kredytu, wynajmuja rozne co jakis czas. nie wstydza sie o tym mowic, kupuja tania pralke, czy wanienke dla dziecka, maly nie ma slodko pierdzacego pokoiku, ..bo oni sie nie przywiazuja do miejsca, wola zwiedzac swiat, ZYĆ! ale wy malostkowe polaczki myslicie ze pelnia szczescia jest domek autko i osobne pokoiki dla dzieci... czujecie sie lepsi? a czujcie sie! kto wam broni.' och putkowie w glowach.pustkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W Bangladeszu całe rodziny mieszkają na chodniku.. Oczywiście najlepiej jak każdy ma swoją sypialnię do tego salon, gabinet itd, ale wychowanie dwójki dzieci w jednym pokoju, to nie jest jakaś tragedia. Kto za naszych czasów miał swój pokój.. I jakoś zylismy xxxxxxxxx ŚWIETA PRAWDA! malo kto mial pokoj, luksuem bylo 2 pokojowe mieszkanie, dzieciaki w jednym, rodzice w duzym. I wyroslismy na ludzi,nikt nie ma traumy na tyle duzej by z mostu skakac. A jesli tak jest i na serio dzielenie pokoju z rodzenstwem odcisnelo takie pietno na waszych mozgach to wspolczuc tylko, bo jestescie slabi psychicznie i tę swoja slabosc leczycie wlasnie posiadaniem duzego domu...leczycie kompleksy z dziecinstwa...psycholog!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 3pok 80m2, córka 7 lat i jestem w ciąży i zastanawiam się czasami czy nie będzie ciasno. Urodze syna i nie wyobrażam sobie żeby gnieździc dwójkę w jednym pokoju, jeszcze z taką różnica wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kpisz ty z 15.47?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam swój pokój, bo jestem jedynaczką :) I nie wyobrażam sobie upchnąć 2 dzieci w 1... jak są tej samej płci, to jeszcze można ostatecznie przez pierwsze lata, ale jak chłopiec i dziewczynka, albo jak większa różnica wieku to już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38m.2 pok oddz.kuchnia 2 dzueci w jedym..ciasno my q salonie..co wole tak niz kredyt bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob pokoj w kuchni a w pokoju duzym wstaw aneks i masz pokoj dla kazdego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice zwiedzajacy swiat sa zadowoleni, ale czy dziecko podzieli ich entuzjazm ? Dziecko pojdzie do szkoly, bedzie miec znajomych. Bedzie potrzebowalo stabilizacji a.nie ciaglych zmian. To zrozumie tylko dziecko wychowane na walizkach. Poki male to potrzebuje rodzicow ale starsze chca chodzic do szkoly z tymi samymi kolegami i miec swoj kat aby kogos zaprosic. My nie zachod. W wielu.krajach wynajem jest tani. Ale u nas to jest zdzierstwo dlatego kazdy chce placic dla siebie a nie komus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś My przy 42m mamy trzy pokoje k dwójkę dzieciaków, myślimy nawet nad trzecim. xxx trzy pokoje na 42 m2? co wy mieszkacie w Tokio i pokoje to mikrokapsuły? tragedia, wydzielcie jeszcze czwarty to będziecie spać półsiedząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×