Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdrada

Polecane posty

Gość gość

Hej. Jestem tu nowa. Mam problem i chciałabym zobaczyć jakie macie zdanie na ten temat. Więc zacznę od początku. Zaczęłam się spotykać z facetem ktory mial skomplikowana przeszłość pare lat temu sie z nim spotykalam to wiem potem mnie wystawil i kontakt się urwal. Po tych paru latach zaczął pisac do mnie co tam u mnie ja mu nie odpisywalam bo sadzilam ze znowu mnie wystawi. W koncu pomyślałam sobie co mi zalezy i odpisalam mu. Zaczelismy calymi dniami pisac potem spotykac się chodziliśmy na długie spacery ciagle pisalismy ze sobą. Ciągle byl ten kontakt. W koncu się w sobie zakochalismy i byliśmy w związku. Bardzo ze soba sie zzylismy. Duzo rozmawialiśmy o problemach jego i moich. Wszystko o sobie mówiliśmy. W końcu moj byly zaczal do mnie wypisywac wydzwaniac chcialam z tym isc na policję ale jednak tego nie zrobilam. Moj facet o wszystkim wiedział. Pech chciał ze mialam problem powiedzialam o tym swojemu facetowi (problem chodzil o moja rodzine) nic mi nie mógł pomóc wiedzialam o tym ale nawet mnie nei przytulił. I wygarnelam mu w twarz ze moj eks jaki byl taki byl ale chociaż mnie wspieral. Moj facet na to "to co ciągle mam cie przytulać" i sie poklocilismy. Pech chcial ze moj eks przyjeżdżał do mnie chcial mnie odzyskac. Mialam jakas słabość opowiedziałam bylemu co sie z stalo tam z rodzina moja i jakos wyszlo ze sie przespalismy. (Prosze tutaj mnie nie obrazac tylko bo doskonale wiem co zrobilam i mam nauczke do konca zycia). Oczywiscie swojemu facetowi powiedzialam co zrobilam ale nie z kim. Przestaliśmy sie spotykac jakos tydzien to trwalo. Potem znowu zaczelismy byc ze soba. Ale nadal czułam ze musze mu powiedzieć z kim to zrobilam. Kłamstwo ma krótkie nogi przecież. Zostawil mnie nie dziwie sie. Ale mimo to mamy jakis tam kontakt ze sobą. Nie bedac z nim bylam kilka razy u jego mamy. Bardzo mi pomogla bo teraz w zyciu mam na prawdę za duzo na głowie a mam dopiero 22 lata. Moj facet który mnie zostawil po tej zdradzie byl zly jego mama pozwolila mi nocować i nie wiedziałam w koncu w którym pokoju mam spać. On powiedział zebym z nim spala. Oczywiscie nie bylo seksu. Dlugo rozmawialismy mowil ze mnie bardzo kocha ze mu zalezy i wgl. Musialam jechac do domu mial do mnei przyjechać spac. Ale zero kontaktu dopiero pozniej powiedział ze ja do jego mamy zrobilam z niego najgorszego. I dlatego nie przyjechał. Ale ja wiem ze to nie był powod. U niego w pracy jest od niego kobieta o 5 lat starsza. Na początku mowik jaka ona głupia i wgl. Potem okazalo sie ze ona go "dla zabawy" ugryzla w szyję. Wydaje mi sie ze ona wykorzystała moment i go omamila. Tymbardziej on jej powiedział jaka jest sytuacja miedzy nami a ona mu nagadala ze ja tak zawsze będę robic. A to nie jest prawda. Chcialam z nim zamieszkac ale on nie chce tak mi piszę ale sadze ze jest inaczej. Wiem ze swojej siostrze sie zwiezyl ze dalej mnie kocha i tęskni. Mam nadal z nim kontakt. Sms ale jest. Jutro sie z nim widze bo ma mi oddac pieniądze które mu dzisiaj pozyczylam. Wiem ze nie powinnam pozyczac bo pomysli ze specjalnie pozyczam bo chce wrócić ze moze takie cos zadziala. Wprost powiedziałam mu ze nie. Ze wiem w jakiej jest sytuacji tylko dlatego. Mi wprost mowi ze między nami nic nie będzie a swojej siostrze co innego. Dalam mu misia. Nie wyrzucił go ciagle go ma. Za pierwszym razem mi go oddal jak sie poklocilismy a teraz nie. Moze potrzeba mu czasu? Co o tym myślicie? Powinnam z nim utrzymywać kontakt czy lepiej nie? Bo ta laska mu bardziej namiesza. A tak to przypominam mu o sobie. Nie piszę mu co chwilę jak ja go bardzo kocham czy coś w tym stylu. Cos mu tam wspomnę ze tęsknię ale nie non stop. Wiem ze trzeba czasu ze bardzo brzydko postapilam. Ale nie wiem juz co myśleć... Z nikim się nie spotykam. Usunelam wszystkie konta społecznościowe typu facebook itd. I żyje tylko praca i szukaniem mieszkania. Przepraszam moze jest bez skladu napisane ale bardzo to przeżywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak bez rozwlekania, w kilku zdaniach konkretnie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś tak wyszło że dałaś sobie zapakować k****a byłego między nogi hihi... Żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak, zadzwoń do tarocistki,jasnowidza, mnie mąż zdradzał na jakiś delegacjach w pradze, kijowie, wilnie, dopiero wszystko wyszło, jak przejrzałam jego maile, miał również kontakty do kamerek erotycznych, polecam tę Panią, konkretnie Ci podpowie co zrobić w tym temacie: nr 708877503 następnie po połączeniu numer wewnętrzny 177 i powiedz co i jak sprawa wygląda, na pewno Cię nakieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nr w Toto poda te jasnowidzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddał Ci misia a Ty postapilas brzydko. Masakra. Dziecinada. Nie bierz się dziewczynko za związki bo jeszcze się rozmnożysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×