Oddać mu pierścionek czy milczec?

ozczędność nie musi iść w parze z chamstwem i brakiem szacuku do drugiej osoby

Ja bym powiedziała. Mam donaszac po byłej a po mnie będzie kolejna nosić? W ogóle dziwne że tamta go oddała. I dziwne że tyle razy się chciał oświadczac.

Zapytaj sie czy on chciałby dostać cos po Twoim byłym! Serio dziewczyno tu nie chodzi o pieniądze - tylko o to jak on do Ciebie podchodzi!! Dawać po kimś można pierścionek jeśli jest to cenna pamiątka? Która przechodzi z pokolenia na pokolenie- to jedyna sytuacja noszenia pierścionka zaręczynowego po kimś! Ja mam pierścionek za kilka tysiaków, ale to nie o idę chodzi, jak kogoś nie stać to lepiej kupić tani, ale NOWY!!! Zaręczyny to wyjątkowe chwile i powinny być szczególne, a nie traktowane na „odpieprz”! Przykro dziewczyno, ze dajesz sie temu gnojkowi wciągać w poczucie winy. Zastanów sie na tym związkiem i nad swoją samooceną. :(

załaszcza nad samooceną bo związek to i tak porażka

Jeszcze zrozumiałabym, że facet nie zwraca na takie rzeczy uwagi i nie widział nic złego w daniu pierścionka po byłej, bo był pewien, że o nim nie wiesz. Ale serio zrobił awanturę za to, że poczułaś się urażona i niedoceniona? Powinien przeprosić, zaproponować, że sprzedacie tamten pierścionek, on dołoży nieco i kupi Tobie nowy taki jak chcesz. A jeszcze ta rada pewnej osoby, by sprzedać tamten i żebyś Ty trochę dołożyła na swój pierścionek :D Tamtej kupił, a Ty masz się na swój składać :) Odpuść sobie tego starego pryka, młoda jesteś, znajdziesz sobie fajnego chłopaka w zbliżonym do siebie wieku, a nie skąpca po przejściach.

Same królewny z drewna tutaj, co wyżej srają niż dupę mają. Może chłopak po wielkim rozczarowaniu z tamtą dziewczyną uznał, że właśnie tak to rozczarowanie ostatecznie zamknie - da właśnie ten a nie inny pierścionek odpowiedniej dziewczynie.

Odpuść sobie tego starego pryka, młoda jesteś, znajdziesz sobie fajnego chłopaka w zbliżonym do siebie wieku, a nie skąpca po przejściach. x Autorka kocha chłopaka, a tu kretynka jej radzi, żeby go sobie odpuściła, bo pierścionek... Kretynka kretynkę pogania.

Goścu wyżej Ech a ty byś chciał bokserki po byłym. Rozumiem że większość facetów nie zwraca na takie sprawy uwagi ale kobiecie należ się szacunek. Bo dla wielu kobiet zaręczyy są bardzo ważne.

Tak widać że Autorka kocha chłopaka problem polega na tym że chłopak jej raczej nie tu sukienka po byłej tu pierścionek. Ja po byłej mojego faceta przejęłam tylko książki bo zostawiła je w mieszkanu. Wszystkie ubrania i osobiste rzeczy które jeszcze gdzieś się zawieruszyły poszły do kosza. Chociaż jego mamusia próbowała mi wcisnąć jej płaszcz

"Same królewny z drewna tutaj, co wyżej srają niż d**ę mają. Może chłopak po wielkim rozczarowaniu z tamtą dziewczyną uznał, że właśnie tak to rozczarowanie ostatecznie zamknie - da właśnie ten a nie inny pierścionek odpowiedniej dziewczynie." To jak ma jakąś traumę po nieudanym związku to niech do terapeuty idzie, a nie oświadcza się kolejnej, którą traktuje gorzej niż poprzednią. I nie jestem jakąś królewną, sama dostałam taniutki pierścionek, który wymieniliśmy na na nieco droższy. I chłopak nie miał z tym żadnego problemu, chciał bym była szczęśliwa i z dumą go nosiła. Nie wyobrażam sobie by zachował się tak jak partner autorki. Autorko, miłość miłością, ale lepiej szybciej przejrzyj na oczy, bo jak już facet zaczyna oszczędzać to potem będzie tylko gorzej. Zresztą to już nie o kasę chodzi, ale że potraktował Ciebie gorzej niż poprzedniczkę i nie widzi w tym nic złego, jeszcze zwala winę na Ciebie.

Autorko, jak sytuacja?

I jak tam Autorko?

Jak zwykle drwal się wypowiada o kobietach a pojęcia zielonego o nich nie ma. Chciałbyś dostać zegarek po byłym dajmy na to? Już to widzę. Traktujecie kobiety po maszocemu i się dziwicie że macie chujnie. Mógł go nawet w lombardzie sprzedać i kupić cokolwiek nowego.

Dajcie spokój przecież to prowo i w dodatku bardzo słabe

To już nawet nie chodzi o fakt, że dał ten pierścionek po byłej - różne mogą być powody, faceci często nie zwracają uwagi na stronę " uczuciową" pewnych kwestii, może nie pomyślał, że sprawi Ci tym przykrość, może faktycznie ma węża w kieszeni albo milion innych powodów - ale jako Twój narzeczonym powinien liczyć się z tym jak się czujesz, co Ci się nie podoba i reagować na to, nawet jeśli według niego może być to nieuzasadnione. Minimum szacunku do uczuć drugiego człowieka - tym bardziej przyszłej potencjalnej żony. " Kochanie, nie sądziłem że będzie to problem, ale jeśli ci to przeszkadza to wymienimy". A nie stwierdzić eeee laska przesadzasz a wgl to coś ci się poprzestawiało, ogarnij się. Zastanów się, czy chcesz być z takim człowiekiem - jak jest tak na początku, to później lepiej nie będzie ;) wiem co mówię. A sukienka ... Szkoda gadać ;) dobrze się przypatrz i nie tłumacz takich zachowań, bo sama sobie zrobisz krzywdę, młoda jesteś jeszcze bardzo, zasługujesz na faceta który specjalnie dla Ciebie zdobędzie odpowiedni pierścionek. Życzę Ci powiedzenia!

Jestem... jestem juz po 2 długich rozmowach na żywo. Przekonał mnie do tego pierscionka... wiem ze to głupie itd ale jego argumenty naprawdę do mnie trafiły. Chociaż mam momenty ze myślę sobie ze zrobił mi pranie mózgu (tak uważają moje koleżanki). Póki co staramy się razem pracować nad związkiem i powiedział, ze jak poukladam sobie w głowie priorytety i zacznę używać mozgu to może dostane nowy pierścionek...

A jak Cię przekonal, jakimi argumentami? ja również uważam, że to był co najmniej nietakt i masz prawo czuć się co najmniej niezręcznie, pierścionek będzie cię palil do końca życia, ilekroć spojrzysz.

Zdecydowanie zrobił Ci pranie mózgu. Jakie argumenty??? Ty chora jesteś? Aż tak bardzo uzależniona? A tak chyba nikt nie spytał. Czemu on się z tamtą przez 7 lat nie ożeni?

Łaskawie da ci nowy jak spełnisz jego warunki a ty szczęśliwa z tego powodu jesteś ? Rozumiesz co piszesz?

Zaczniesz używać mózgu hahaha...aż mi humor poprawilas. .bo nie wierzę,że Ty tak poważnie :-) :-)

TY masz sobie w głowie układać???????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyna uciekaj od niego jak najdalej. Pewnie była zdążyła przejrzeć na oczy i zwiać ale Ty taka silna widzę nie jesteś. Żal mi Twojego przyszłego życia z tą osobą

Długo by opowiadać... w skrócie no to ze pierścionek to rzecz materialna, a liczy się to co jest między nami a nie jakiś przedmiot i nieważne czy miała go jego była czy jego mama czy jest prosto ze sklepu czy w ogóle jest zaprojektowany i wykonany specjalnie dla mnie bo nadal jest to przedmiot jest to rzecz materialna która jest tylko rzeczą itp. A co do tamtej narzeczonej to jego oficjalna wersja i jego rodziny jest taka ze się wypaliło, że to była ich wspólna decyzja itd. ale wiecie jak to jest, wiadomo że jeśli to ona go zostawiła to raczej chyba by się tym nie chwalił

"i powiedział, ze jak poukladam sobie w głowie priorytety i zacznę używać mozgu to może dostane nowy pierścionek..." przeczytaj sobie na głos to, co napisałaś! Żaden facet na tym świecie nie będzie szanował ani kochał kobiety, która pozwala się tak traktować. Dla niego jesteś CZYMŚ nie KIMŚ i on ci to wprost mówi!!! "Gdy zaczniesz używac mózgu to może??? ale nie na pewno dostaniesz nowy pierścionek" - nie licz że w tym związku będziesz szczęśliwa. Ale twój wybór , wiec cóż mogą forumowicze i od serca i od mózgu ci prawde napisali , no a teraz sama z tą prawda zostajesz.

pierścionek to może i jest rzecz materialna i mało w sumie istotna ale do szacunek jest ważny a on Cię nie szanuje. Czemu TY tego nie widzisz?

Ciekawe jakby on zareagował jakbyś mu dała zegarek albo majtki byłego. Śmieszna jesteś ze się aż tak podporządkowałaś. Czemu z tamtą się nie ożenił?

gość wczoraj Ja bym powiedziała. Mam donaszac po byłej a po mnie będzie kolejna nosić? W ogóle dziwne że tamta go oddała. I dziwne że tyle razy się chciał oświadczac. Zgłoś X Nic dziwnego,że oddała. Ja swój też oddałam! W zachodniej Europie i Usa nawet trzeba oddać bo jak nie to facet może podać do sadu i zawsze wygra.

Juz nie wiem co o tym myśleć... temat szacunku tez był poruszany tylko, że on tak pokierowal rozmowę ze wyszło na to ze to ja nie mam do niego szacunku... aż go przeprosiłam... i zapewniałam ze ten szacunek mam itd i ze chce żeby było dobrze między nami. Koleżanki wprost mi mówią ze to pranie mózgu a on mną steruje jak marionetka... dlatego napisałam tutaj bo chciałam żeby ktoś ocenił to obiektywnie

Jeżeli masz trochę klasy to oddaj mu ten pierścionek , to w końcu tylko materialna rzecz , prawda, a jeżeli tak bardzo ci zależy to relację z nim układaj bez tego pierścionka, oddając mu ten pierścionek powiedz , że z jego pomocą szybko zmądrzałaś , stąd jako madra kobieta tego pierścionka nie chcesz, a jego brak przecież nie może zniszczyć impoderabiliów, które was łącza. A on pierścionek może sobie wsadzić w d..... A sama odłóż trochę kasy i kup sobie pierścionek , taki jaki ci się podoba i na jaki zasługujesz- zadbaj o siebie sama jak inni tego nie robią. I to właśnie będzie mądrość!!!

ylko, że on tak pokierowal rozmowę ze wyszło na to ze to ja nie mam do niego szacunku... aż go przeprosiłam... i zapewniałam ze ten szacunek mam. DZIEWCZYNO TO JEST MANIPULANT I JAK CIĘ KIEDYŚ UDERZY ALBO ZDRADZI TO TEZ BĘDZIESZ GO PRZEPRASZAĆ. Co w tym jest niezrozumiałego??

Uciekaj, nic cię dobrego w życiu z tym człowiekiem nie spotka!Tak to manipulant, a to koszmarna cecha charakteru. Ja to bym o przyczyne rozstania te jego byłą dziewczynę zapytała, bo to chyba nie było wypalenie, tylko jego charakterek, ona ...po prostu uciekła. A co z tym USA i Europa Zachodnią, ze pierścionki się zwraca a jak nie to do sadu i sad zasądzi, no jakieś bzdury, rozumiem że precedensy z common law w Zyciu na gorąco studiowałaś....