Rząd odrzucił projekt ratujmy kobiety!!!!!!!

gość dziś Jesteś za całkowitym zakazem?

"Ja mieszkam w USA i 3 razy miałam aborcję i żyję. Nie chcę mieć dzieci i nie będę miała. Nie będę rodziła ani rozmnażała się jak królik. Jestem za aborcją na żądanie. Masz rację, to jest nasze ciało i nasz wybór. " A nie mądrzej by było podwiązać sobie jajowody ? albo stosować sie chociaż rzetelnie do instrukcji napisanej na tabsach o ile je w ogóle łykałaś leniu śmiardzący zamiast traktować aborcje jakby to była antykoncepcja. Trzy aborcje czyli trzy zabiegi a może i w przyszłości więcej dla takiej tępej pały jak ty a jeden zabieg podwiązania jajowodów to chyba jest różnica. Choć dla takiego prymitywnego mózgu to chyba zbyt ciężkie do ogarnięcie. Zwoje mózgowe tu nie pracują

10:31 jestem za tym, żeby tępe pały uczestniczki czarnych protestów miały obowiązkowe podwiązywanie jajowodów jak je dupa swędzi a dzieci miec nie chcą.

gość dziś To nie jest odpowiedź na pytanie. Czy jesteś za całkowitym zakazem?

Jestem za aborcją na życzenie bez ograniczeń wiekowych płodu, a także za obowiązkową eutanazją dzieci, które po porodzie zachorowały na choroby przewlekłe np na cukrzycę. Obowiązkową eutanazją objęłabym również dzieci z wszelkimi dysfunkcjami typu autyzm, ZA, czy Adhd. Oraz dzieci, które z przyczyn losowych stały się niepełnosprawne. Skoro chory płód nie ma prawa żyć (i słusznie), to tym bardziej po co ładować kasę w chore, obciążające wszystko i wszystkich chore bachory.

Religia jest najgrożniejszą bronią wymierzoną w człowieka.

10:45 Słabe prowo

Wszystkie babska,ktore sa za aborcja na zyczenie,powinny byc z automatu sterylizowane.

drJohnnySins dziś Wszyscy mężczyźni, którzy są za aborcją jakąkolwiek tym bardziej! A będący za seksem już całkiem

Wczoraj tu pisalam- moje posty sa te o demokracji i prawie wiekszosci z uwzglednieniem praw mniejszosci. Ja za calkowitym zakazem nie jestem- bo obecny kompromis uwzglednial prawa mniejszosci, przy jednoczesnym przestrzeganiu prawa wiekszosci, a wiec demokratycznie byl najlepszym rozwiazaniem. Ale zdecydowanie jestem na NIE, jesli chodzi o aborcje na zyczenie. Wiele razy argumentem przeciwstawnym do wyjazdu za granice w celach aborcyjnych sa koszta takiego wyjazdu. Jesli aborcja w PL kiedyolwiek bylaby legalna, to jej koszta na pewno przekroczylyby wyjazd w tym samym celu do Niemiec, Czech, itd. Wiec dalej skrobalyby sie tylko te, ktore maja kase. Zakaz aborcji jest w pewnym sensie bodzcem do tego, by bardziej uwazac. Jesli kobieta faktycznie nie chce miec dzieci, to bedzie robila po prostu wszystko, by sie nalezycie zabezpieczyc. I rowniez uwazam, ze podwiazanie jajowodow/sterylizacja/antykoncepcja/wazektomia to duzo lepesze rozwiazanie niz aborcja. Juz pisalam- tu kobieta ma pewnosc, ze ingeruje tylko i wylacznie w swoje cialo. W przypadku aborcji nie jest to oczywiste, bo nadal nie ma 100% pewnosci, ze plod to tylko plod. Jest to kwestia wciaz tylko swiatopogladowa, nawet wsrod lekarzy, wiec istnieje ryzyko, ze jednak zabija sie czlowieka. Co swiadczy o tym, ze plod nie jest czlowiekiem? Ze nie wyglada jak czlowiek? Wiec idac takim tokiem rozumowania mozna zabic ludzi bardzo mocno zdeformowanych, bez rak, nog, nieraz polowy glowy, bo przeciez sa takie choroby, gdzie czlowiek bardziej przypomina potwora niz czlowieka. Czy mimo to mozna takiego czlowieka zabic? Czy o tym, ze plod nie jest czlowiekiem swiadczy brak swiadomosci danego plodu? Czy wtedy mozna zabic czlwoieka w spiaczce? Przeciez nie ma swiadomosci. Czy mozna go bezkarnie zabic? Mysle, ze duzym ''plusem'' w przypadku osob popierajacych aborcje na zyczenie jest po prostu to, ze nie widza abortowanego plodu/czlowieka. To sie dzieje gdzies we mnie, z czyms, ktos to robi. Ja umywam rece, bo tylko leze. I jeszcze jedno pytanie do zagorzalych zwolenniczek: co w przypadku aborcji 9 miesiecznych plodow?

Powinno być jak do tej pory. W 3- ch przypadkach aborcja.

Poprawka każde babsko i każdy fajfus(czytaj ćwierć mezczyzna) którzy sa za aborcja na zyczenie powinni byc sterylizowani i poddani przymusowemu pobytowi w psychiatryku w kaftanach bezpieczenstwa. Aktualne prawo zezwala na aborcje w przypadkach zagrozenia zycia i g****u,wiec nie wiem czego jeszcze te ropiejące piź*dziska wymagają.

A ja od 30 lat uwazam, ze każdy rząd rzuca tematy aborcyjne na pierwszy plan, poniewaz nie potrafią i nie chcą zając się niczym poważnym. W dodatku wiekszosc chłopów lubi mieć wladze nad babami, a ze w domach im się to nie udaje (oczywiscie nie kazdemu udalo sie zdobyć babę) to wyzywaja się na wszystkich. Takie male faceciki z wybujalym ego. Oni w łóżku niewiele mogą i takie sa skutki. Zalosni nibyludkowie. A te kobiety co im wtoruja powinny się wstydzic. Fuj.

Tu macie link, gdzie abortowano 7 miesieczny ''plod''. Nie podaje go po to, by Was przekonac i wywolac wspolczucie. Raczej w celach czysto naukowych. Same sobie odpowiedzcie, czy to, co lezy na lozku jest jeszcze plodem, czy juz czlowiekiem http://www.newsweek.pl/swiat/skandal-aborcyjny-w-chinach--sa-kary,93470,1,1.html

10:56 Nie popadajmy w skrajności, projekt zakładał możliwość do 12 tygodnia, nikt nie będzie robił aborcji w 9 miesiącu, bo od pewnego momentu można wyjąć dziecko z ciała nosicielki i wsadzić do inkubatora.

11:03 Chiny, aha :D

drJohnnySins dziś Nie wolno mordować WCALE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

11.01 tobie to mózg ropieje. Specjalnie z malej litery. Pilnuj swojego malego smierdzacego wacka żebyś nie spadł z roweru.

Jezeli popierasz morderwanie to sama jestes morderczynia. Sie popie*rdolilo w lbach od nadmiaru swobody w dzisiejszym spoleczenstwie. Hedonizm i upadek moralnosci = k******o i smierc niewinnych. Ufam,ze takie men*dy zaplaca za to.

drJohnnySins dziś Sam popierasz mordowanie, nie ma wymówek ŻADNYCH!!!

11:05, dlaczego skrajnosci? Przeciez swiat sie ''rozwija'', cywilizuje. Co stoi na przeszkodzie, zeby dzisiaj wprowadzic aborcje na zyczenie, np do 12 tygodnia, a za jakis czas wprowadzic aborcje do 9 miesiaca? Ludziom ciagle bedzie malo i malo. Takie ''feministki'' przeciez musza o cos walczyc, inaczej sama organizacja straci jakikolwiek sens. Co stoi na przeszkodzie, by kobiety stwierdzily, ze 9 miesieczny plod to ciagle tylko plod? Masz racje, ze taki plod, nawet 7 miesieczny mozna juz wyjac z brzucha i wsadzic w inkubator, ale kiedys toczylam podobna dyskusje, tylko ze na forum, na ktore trzeba sie bylo zalogowac i wiele kobiet po prostu stwierdzilo, ze one nie chca rodzic w ogole, bo figura, nie chca sie godzic na wyciaganie dziecka z brzucha, bo nie chca miec blizny, itd. Dla nich jedyna mozliwoscia byloby wyabortowanie takiego dziecka. Zyjemy w czasach postepujacego hedonizmu, gdzie stawia sie na wlasne ego, wlasne ja. Naprawde myslicie, ze kiedys kobiety nie pojda o krok dalej i nie beda protestowac, bo chca aborcji do 9 miesiaca? A co z kobietami, ktore chcialy dziecko i zaszly w ciaze z pelna swiadomoscia, a pod koniec tygodnia im sie odmienilo? Bedzie coraz wiecej protestow, bedzie coraz wiecej ustaw dotyczacych liberalizacji przepisow. Rzady panstw laickich wmowily ludziom, ze ich wolnosc zalezy od tego, czy beda mogly sie wyskrobac, ze beda mogli wybrac sobie plec, jaka tylko chca. Tymczasem jestesmy jednymi z najbardziej zniewolonych ludzi na swiecie- chodzi o rzady pieniadza. Jestesmy niewolnikami zapierdzilajacymi na moznych tego swiata, ktorzy maja tyle kasy, ze w zyciu tego nie wydadza, jestesmy wciaz zalewani tysiacami durnych przepisow, dotyczacymi kazdej, najbrdziej blahej i najmniej istotnej strony zycia, ale wmawia sie nam, ze wolnosc to aborcja... Jest tysiace innych rzeczy, ktore nas, jako obywateli, ograniczaja. I nie mam tu wcale na mysli zadnej religii, bo religie nie ucza niczego zlego. To ludzie sa zli. Wedlug mnie wolnosc nie oznacza wcale aborcji. Wolnosc to wybor- chce wychowac, czy tez nie. Jesli nie- sa instytucje, ludzie, ktorzy zrobia to za mnie. Aborcja to nie wolnosc- to powinna byc najwyzsza koniecznosc, w innym wypadku jest to zwykle odebranie prawa do zycia wlasnemu dziecku, a przynajmniej szansy na zycie. Bo z tego zlepku komorek, jak niektorzy to nazywaja, na 100% bedzie czlowiek.

Przpraszam za blad w tekscie, mialo byc ze pod koniec ciazy sie kobietom odmienilo, a nie tygodnia :)

gość dziś Zauważ, że za sprawę zawsze zabieramy się od przysłowiowej d**y strony. Zamiast zakazywać, powinno się zadbać o edukację, opiekę psychologiczną i opiekę nad rodzinami po przekroczeniu granicy ciąża - poród. Zwykle pro-liferzy martwią się o płody właśnie do chwili porodu. Instytucje itd., ok, zgadzam się, ale zauważ, że tak źle i tak niedobrze. Trzeba zmienić mentalność ludzi, bo jak chcesz usunąć, to jesteś morderczynią, jak nie usuniesz i oddasz, to wyrodna matka etc. Hospicja perinatalne można policzyć na palcach jednej ręki, rodziny są pozostawione same sobie, bo najwięcej wrzeszczy się o zarodkach.

gość dziś Ktoś dobrze napisał, zauważ, jakie mamy myślenie również w edukacji: uprawiasz seks, to licz się z konsekwencjami, więc najlepiej go nie uprawiaj => wiedzy na ten temat Ci nie dostarczymy, bo postanowisz uprawiać seks. Chyba kojarzysz mądrości w obecnym programie do WDŻ? :-) Ten przedmiot powinien być wolny od ideologii w obie strony.

Zapytam teraz inaczej: co z aborcja dla mezczyzn? Mezczyzna potrzebny jest do zaplodnienia, plod ma w polowie jego geny. Co w sytuacji, gdy kobieta chce dziecka, a facet nie? Czy nie uwazacie, ze mezczyzni powinni miec prawo do aborcji?

Naprawde nie trzeba miec magistra z tego, ze gdy penisa wlozy sie do waginy to efektem moze byc ciaza... I o tym wie kazdy nastolatek w Polsce. No chyba ze musialby byc totalnym imbecylem, by nie dodac dwa do dwoch. Wiekszej wiedzy nie trzeba, gdy sie pisze: ''a jak nie chca miec z dana kobieta dziecka niech powiedzą: nie bede uprawiać z toba seksu proste i latwe. '' Ja nie wiem, w jakiej Polsce niektore z Was mieszkaja, ze tak trudno o antykoncepcje. W kazdym sklepie, aptece, cpn-ie, markecie mozna kupic gumki. WDZWR mialam w szkole. Mowili o dniach plodnych i nieplodnych, o chorobach, o konsekwencjach wspolzycia, o tym,ile moze przezyc plemnik w drogach rodnych kobiety, co to jest menstruacja i owulacja, polucje, itd. Wychodzi na to, ze polskie nastolatki to kompletni idioci, bo ja juz nie wiem, jak inaczej im wytlumaczyc, by skumali czacze... Co maja im jeszcze mowic na tych lekcjach? Acha, nie pamietam, by kiedykolwiek na takiej lekcji padlo slowo ''kosciol'', ''kler'', ''grzech'', wiec skad Wasze przeswiadczenie o religijnym charakterze takiej lekcji? I zapewniam, ze taka zahukana kobiecina ze wsi rowniez bardzo dobrze wie, skad sie dzieci biora, ale podejrzewam, ze to nie brak edukacji jest powodem niechcianej ciazy, a zwykle niedbalstwo i glupota. A na to zadna edukacja seksualna nie pomoze.

Co z prawami mezczyzn w takim razie?

gość dziś Wystarczy poczytać fora z absurdalnymi pytaniami pt.: "czy mogę być w ciąży... chłopak włożył raz/wsadził mi palec, wcześniej dotykając penisa/ ocierał się o mnie w spodniach". Gumki pękają, w ogóle nie ma niezawodnej antykoncepcji, a pigułka po jest na receptę, natomiast nie ma spisu lekarzy, którzy podpisali klauzulę + nie każdy mieszka w dużym mieście, gdzie na każdym rogu apteka. Ja też miałam WDŻ, ale serio, poczytaj sobie złote myśli obecnej ekspertki od tego przedmiotu. Wcaaale nie jest nacechowany ideologicznie. Treści typu kobieta choruje od braku nasienia ,a seks z zabezpieczeniem to w ogóle uprawiają ludzie niedojrzali, a do tego gumki powodują nowotwór piersi.

Wiec to powinnismy zmieniac- przede wszystkim ta ''ekspertke'';). Co do tych pytan nastolatkow: to sa dzieci, ktore powinny miec calkowity zakaz uprawiania seksu. Moze trzeba by podniesc wiek inicjacji? Nawet na Ukrainie mozna uprawiac seks od 16 roku zycia, gdzie w Polsce od 15- zdecydowanie za wczesnie. Powiedz, jak zalegalizowanie aborcji wplynie na edukacje? Wcale a wcale. Podaje sie na tacy gotowe rozwiazanie. Tym bardziej ludzie nie beda chcieli sie edukowac, bo juz nie bedzie takiej potrzeby. Poza tym uwazam, ze jednak w dzisiejszych czasach mzona w dosc prosty sposob sie doinformowac w internecie. Wystarczy poczytac odpowiednie fora, przesiac informacje. Jesli ktos nie potrafi szukac, to tego seksu serio nie powinien uprawiac, bo jest za glupi zwyczajnie. Do seksu potrzeba madrosci, nie tylko podniesionego fioota. I jeszcze raz zapytam: co z prawem mezczyzn do aborcji?

gość dziś Owszem, ale to nie ja ustalałam ten limit wiekowy + zobacz śmieszną rozbieżność - seks można uprawiać mając 15 lat, ale do ginekologa trzeba iść z opiekunem. Pytasz jak wpłynie, czyli nie czytałaś założeń projektu Nowackiej, była tam właśnie mowa o antykoncepcji i edukacji, jakoś są kraje, gdzie jest jedno i drugie i baby nie skrobią się na potęgę. Sama nie jestem za pełną możliwością, ale rozumiem założenia. Internet jest, zgadzam się, ale nawet doświadczony człowiek może zabłądzić, a co dopiero młodzi? Skąd mają wiedzieć, które fora są odpowiednie? Może trafią na stronę Pontonu, a może na forum, na którym przeczytają, że za pierwszym razem się nie zachodzi. Uważam, że edukacja w szkole jest lepsza, niż internet, ale mądra edukacja. Wystarczyłoby po ludzku ułożyć plan WDŻ-u i zrobić z tego normalną lekcję, a nie nieobowiązkowe zajęcia, jak to jest teraz. Sama pamiętam, jak byłam wraz z koleżanką z klasy jedynymi osobami, które na ten przedmiot chodziły, bo jak rodzic podpisał deklarację, to był dla nas obowiązkowy. Co do praw mężczyzn, nikt nikogo nie może zmuszać ani do rodzicielstwa, ani do usunięcia. Jak kobieta się podejmie rodzicielstwa, to wychowuje, tak było, jest i będzie. Zresztą, zwykle nikt się nie bawi w aborcje, bo szybciej taki ojciec może wyjść i nie wrócić, a nie się wykłócać. Konsekwencje ciąży zawsze będą bardziej dotykać kobiet.