Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Remont w ciazy czy z noworotkiem w domu

Polecane posty

Gość gość

Mam termin na koniec maja. Musimy zrobić remont. W 2 pokojach chce zerwać podłogę i wyłac posadzkę. Pomalować. Gładzi kłaść nie chce bo będzie syf w calym domu ale to jest jeszcze do do gadania. W naszym pokoju chce Pomalować i wymienić meble na szafę i komody. Maz twierdzi ze malowanie odpada. Ze względu na mnie i dziecko. Fachowiec coś mówił opłatach... od środka... może je macie? Taki remont lepiej robić pod koniec kwietnia czy lepiej po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że w ciąży!!! Ja też niebawem robię duży remont, muszę się wyrobić przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest noworotek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob remond w cionzy, bo z noworotkiem moze byc cienzko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciazy, z noworodkiem odpada !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dobre mamy zrobiony jeden pokój kuchnie i łazienkę. Żałuję że nie wzięliśmy kredytu i nie remontowalismy wszystkiego na raz. A teraz przecież jak będę chciała położyć gładzie to będzie się kurzyc na cały dom niby fachowiec zapewnia ze nie....? Ale jakoś w to nie wierzę. To samo zrywanie podłogi a jak będzie trzeba dosypać piachu albo ubrać ziemi... masakra. Tez będzie brud. Z dzieckiem będę z 2 str domu. Może coś mężowi bym pomogła... a w ciazy w kwietniu czy na początku maja przecież nie będę mogła się ruszać. Juz mam brzych jak wieloryb. Maz mówi że remont właśnie robić przed rozwiązaniem. Ale ja nawet nie będę wstanie pewnie chodzić po sklepach za szafa i komodami kupie pierwsze z brzegu... tak samo panele .. farby. Panele niby mają być takie same jak w salonie i pokoju ale niestety już ich nie widac w sklepie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworodkiem :) A co z chodzeniem po sklepach boje się ze nie będę miała siły i koniec w końcu kupie byle co. Termin mam na 20. Jak będzie pogoda w kwietniu wylejemy podłogi na początku maja reszta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak miałaś siłę zrobić dziecko to teraz będziesz musiała mieć siłę aby zapieprzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz przy gładziach nie kurzy się jak kiedyś. Jeśli dobry fachowiec, to ma sprzęt z odkurzaczem wciągającym kurz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 47 Myślę że robienie dziecka było o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze niż remont z brzuchem :) na dodatek fachowcom będę musiała przygotować obiad. To koledzy to nie wypada nie dać nic ciepłego. Trochę się boje ze nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Fachowiec coś mówił opłatach od środka może je macie? " A teraz po polsku, bo nic nie zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak się nakurzy przy posadzkach, ja bym na twoim miejscu robiła już wszystko co trzeba, łącznie ze ścianami. Popakować rzeczy do worków i wynieść, jeśli jeszcze masz okazję gdzieś pojechać, do mamy czy rodzeństwa, na 2-3 tyg to super. A co do sklepu- nie przesadzaj, nie musicie maratonu robić, popatrzcie przez internet, popytaj co jest na miejscu i jedź oglądać, ja się czułam marnie, brzuch miałam gigantyczny, ale podjechanie pod sklep i obejrzenie paneli czy mebli nie przekraczało moich możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworotkiem! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam remont jak byłam w 6 miesiącu w 9 koniec Powiem Ci ze lepiej w ciąży potem nie dasz rady a zawsze coś trzeba posprzątać. Za duży chaos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciążę w lipcu, rodzę w kwietniu a remont się ciągnie od wakacji. Najpierw sypialnia, teraz pokój dziecięcy a w międzyczasie podwieszanie sufitu w kuchni i wymiana drzwi w łazience. Co chwilę jest gdzieś syf i brud, kurzu pełno trzeba co chwilę sprzątać ale wolę i tak robić to teraz niż z noworodkiem w domu. A uwierz w moim mieszkaniu remont to nie kwestia malowania ścian ale wymiana okien, podwieszanie sufitu, zaciągnięcie ścian siatką plus gładzie, do tego zerwanie drewnianej podłogi i na nowo jej ułożenie, potem panele. Do tego wymiana drzwi czyli wyrwanie starych drewnianych framug i wlozenie nowych. Masakra. Sypialnia tak samo tylko bez gładzi ale za to była stawiana garderoba. A ja do 16t obfite mdłości i wymioty, teraz mi się rozchodzi spojenie łonowe ale jakoś daje rade że wszystkim. Za to mój synek przyjedzie po porodzie do pięknego mieszkania :) aaa zapomniałam że po pokoju dziecięcym podwieszanie sufitu w przedpokoju plus stawianie nowej garderoby plus zerwanie paneli i ułożenie ich jeszcze raz bo zostały źle położone i skrzypią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×