Super gospodarne, nic nie marnujące co zrobić z tych składników?

Ja Ci za to życzę wesołej sraczki po białej kiełbasie z udkiem :D :D :D Poza wykorzystywaniem jedzenia, resztek i innych takich to w kuchni należałoby jeszcze umieć gotować

Nie jestem frustratka tylko czytam ze zrozumieniem , pytasz co zrobic z TYCH skladnikow aby byl obiad dla 3 osob , na koncu nadmieniasz ze EWENTUALNIE mozesz cos dolozyc Trzeba bylo napisac , co dodac do tych skladnikow zeby wyszedl obiad dla trzech osob Napiszesz ze to to samo , a jednak nie , kontekst i wydziek wypowiedzi zupelnie inny

Ja pierdzielę. Autorko oddziel mięso od kości, wrzuć do zamrażarki i poczekaj, aż ci się uzbiera więcej takich resztek, albo dokup mięsa, zmiel i zrób pierogi z mięsem, kluchy z mięsem, albo pasztet. Śmietana ci się nie zmarnuje, tydzień może jeszcze postać w lodówce. Albo zrób jutro pomidorówkę, do której zużyjesz i makaron i śmietanę.

Trochę się zgadzam z 20:36 - Autorko, to nie chodzi o to by wykorzystywać wszystko naraz i robić yyy ... "ryzykowne" dania, a potem się zrazić. Aczkolwiek nuta fantazji się przydaje w kuchni. Wypośrodkuj to danie jakoś - mniej znaczy więcej szczególnie jak przeczytałam, że chcesz tam wrzucić pędy bambusa :). Ale z drugiej strony ... kombinuj dziewczyno, nie od razu jest się kucharzem ;)

Nie wiem jakim trzeba być ułomnym ciulkiem, żeby nie wiedzieć jak wykorzystać tak proste i podstawowe składniki prowadząc dom. Pomijając fakt, że wcale nie trzeba z takich resztek zaraz robić bazy obiadu, bo równie dobrze można takie mięso wykorzystać do kanapek czy zwyczajnej kolacji np. Chyba nic by się nie stało, jakby jaśniepani zrobiła dla siebie kanapki, a mąż zjadłby sobie takie udko z chlebkiem zwyczajnie czy jak tam sobie lubi. Śmietana może sobie stać w lodówce, makaron można wykorzystać do jutrzejszej zupy akurat na jedną porcję, resztę można dogotować świeżego. XXI wiek, ludzie w kosmosie, roboty robią nam jedzenie, naukowcy opracowują leki na raka, a ta ma problem z trzema nitkami makaronu i kawałkiem kości :D :D :D

O kurfa :) :) biala kielbasa, pendy bambusa , suszone pomidory :) a sledzia przypadkiem resztek nie masz ?

Pierwszy post miał 3 zdania. W 2 wymieniłem składniki a w 3 zapytałam jak wykorzystać ewentualnie co dodać. Jeśli masz problem i nadinterpretujesz to już twój ból krzykaczko :D Kiełbasę z kurczakiem jadłam na pizzy, jakoś żyje, więc może i ta zapiekanka przejdzie.

Pedy banbusa,suszone pomidory,biala kielbasa..poplynelas autorko :-P

Kup cos jutro w aptece,jakiś stoperan..

A ja wyczuwam sarkazm autorki już w samym tytule, a te się dalej produkują.

Ktoś ma niezłe ograniczenia jeśli nie wyobraża sobie, że można polaczyc kiełbasę i udko. Taka osoba, to pewnie po zjedzeniu bigosu od razu wymiotuje i równocześnie ma biegunkę :-D X. A ta zapiekanka...hmmm nie wiem, spróbujesz autorko i zobaczysz co z tego wyjdzie. Ja bym pewnie z tych pędów bambusa zrezygnowała, ale próbuj :-) X Ja bym pewnie to udko wykorzystała na tzw potrwkę. Mięso z udka, do tegovduza ilość marchewki w kostkę, groszek, papryka, fasolka szparagowa. Zalać wodą(tak, żeby przykrylo składniki), dusić aż warzywa zmiękną, dodać śmietankę. Można podać z ryżem. To taka potrawka mocno warzywna, mięso jest jedynie małym dodatkiem-ale ja akurat tak lubię, często tak jemy :-)

Ty masz w ogole pojecie do jakich dan daje sie pedy bambusa i jaka to kuchnia?? A suszone pomidory ? Wiesz jaka to kuchnia ? Laczyc to z biala kielbasa ( kurczak i kielbasa jest ok) to nie fantazja tylko totalny brak wiedzy kulinarnej . Mowie co dorzuc jeszcze sledzia i bedzie super ......super wymiot bleeeeeeee

ziś A ja wyczuwam sarkazm autorki już w samym tytule, a te się dalej produkują. dokładnie, a idiotki dalej się produkują, a autorka z nich smieje. ot inteligentne kafeterianki.

Od razu sarkazm. Taki mały przytyk do tych ideałów co nie wiedzą jak można kubek jogurtu wyrzucić... Zrobiłam ostatecznie zapiekankę-mięso z kurczaka, brokuły, dużo brokułów, kukurydza, ryż i do tego sos na bazie śmietany. Było super i wszyscy żyją Makaron zjadło dziecko rano z mlekiem.