Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sposób aby wyjść z "friendzone" w mojej sytuacji.

Polecane posty

Gość gość

Znamy się 5 miesięcy. Od razu złapaliśmy dobry kontakt. Spędzaliśmy dużo czasu i w pracy i po pracy tu trochę mniej i dużo rozmawialiśmy przez telefon, czasami po 2 godziny. Zbliżyliśmy się do siebie ale nie było żadnego "kontaktu", rozmawialiśmy na osobiste tematy. Jednak, zawsze miałem wrażenie , że coś ukrywa. Po 2 miesiącach mi zaczęło zależeć, o czym z czasem jej powiedziałem, ona przyznała że traktuje mnie jak kolegę. Po jakimś miesiącu od mojej "szczerości" przyznała że ma faceta. Byłem trochę zdziwiony tym faktem, bo wcześniej ją o to pytałem, to powiedziała np. że to nieistotne. W czasem pojawiały się krotnie, jakbyśmy byli parą. Nigdy jednak nie padły mocne słowa, poza jednym przypadkiem, po którym mnie przeprosiła. Przez ostatni miesiąc intensywność naszych kontaktów spadła. Gdy pytałem, czy coś się zmieniło, mówiła, że nie, choć ja czuję inaczej. Coraz częściej okazywała się niesłowna np. Mówi, że zadzwoni, potem nie dzwoni. Sytuacja ta zaczęła mnie męczyć. W końcu podczas rozmowy telefonicznej zarządałem w miarę możliwości (bo razem pracujemy) zerwania kontaktu, tzn. Nie mówić sobie nawet cześć, nie kontaktować sie, sprawy załatwiać przez osoby trzecie i aby skasowała mój numer. Stwierdziła, że skoro tego chce i to mi podpowiada sumienie to ok. Podczas tej rozmowy powiedziała, że niczego ode mnie nie oczekuje i że traktuje mnie jak kumpla. Dodała, że numeru nie skasuje, bo razem pracujemy i to by było nieprofesjonalne a jak będziemy musieli się spotkać w sprawach zawodowych, to nie będzie nic załatwiać przez osoby trzecie, tylko do mnie przyjdzie. Od tego telefonu minęło ponad tydzień. Widujemy się w pracy codziennie nie mówiąc sobie nawet cześć ale podczas tych "spotkań" raz się lekko uśmiecha, innym razem jest bardzo poważna i szybkim krokiem mnie mija. Tak zastanawia mnie, co ona teraz o mnie myśli? Ja, osobiście raz nie żałuję raz żałuję, że tak postąpiłem. I najważniejsze pytanie, czy po jakimś czasie np. po kilku tygodniach zagadać do niej i spróbować ponownie, gdy atmosfera się trochę oczyści czy dać sobie spokój i to tak zostawić jak teraz. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pracy sie pracuje a nie g.******* polecam jesli chcesz miec komfort pracy i zdrowa psychike. zadnych zwiazkow z ludzmi z "work area"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dac sobie spokoj. Ma faceta, powiedziala ze traktuje cie jak kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:37 DOKŁADNIE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś się jeszcze wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze odpusc. Sam piszesz, ze nie bylo zadnego kontaku i od poczatku ci mowila, ze traktuje jak kolege. To ze jest mila nie znaczy ze na ciebie leci. Naprawde nie masz zenskich kolezanek, ze to dla ciebie takie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz co jakiegos klubu, disco, gdzies w necie ale nie ma kafe.w pracy lepiej pracowac, bo mozna i kariere i zycie osobiste sobie spieprzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to szczeniackie zachowanie jak wyleciałeś z tym, żeby nawet sobie cześć nie mówić no ludzie co to przedszkole jakieś czy co. A co do niej to nie lepsza, sama miesza kolesiowi w głowie, ukrywa, że ma faceta, żeby na koniec powiedzieć, że ma kogoś a Ciebie jak kumpla traktuje. Otwiera się przed innym, a gdzie lojalność wobec jej faceta, który jak to określiła był wtedy "nieistotny". Pogrywa Tobą, żeby podbudować swoje ego zwodząc Cię i tworząc dwuznaczne i niejasne sytuacje, a to obrzydliwe. Mów jej cześć, ale bądź chłodny, nie wdawaj się w głębsze dyskusje, nic tak nie działa na kobiety jak facet, który najpierw się za nimi ugania, a potem nagle zaczyna wiać chłodem i obojętnością. Zobaczysz, że jeszcze sama zacznie Cię zaczepiać i dopytywać o co chodzi. Ale póki co laska jest przekonana, że ma Cię w garści, a Ty wciąż za nią latasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę się brzydko zachowała ukrywając faceta,ale co takiego złego jest we friendzone,mnie do jakiegoś stopnia kręciłby taki friendzone z atrakcyjną kobietą nie dla mnie,chciałbym iść z nią na spacer seksownie ubrana,mając świadomość,że uprawia seks z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc jeszcze raz potwórz taki friendzone mógłby być ciekawy,a wy jesteście głupi z tym desperackim zdobywaniem,uwieszaniem się na kimś nie dla was,chociaż mogę zrozumieć,że kosz od kogoś kto mógłby być dla kogoś boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:54 dzięki. Wg mnie sporo w tej wypowiedzi prawdy. Na razie chyba nie będę nic zmieniał. Ciekawi mnie tylko co ona teraz myśli gdy się mijamy w pracy bez słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mysli, aco ma myslec. Poprostu jeszcze jeden kolega w pracy. Mysle, ze od poczatku to ty byles zainteresowany inna relacja. Moze na poczatku jeszcze nie miala faceta, a ty dopisujesz jakies ideeologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od kobiety. Jeśli jest typem "księżniczki" to może ja zaboleć, że facet ja olał. Bo ten typ kobiet trudno "znosi" porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie porazki jak ona go od poczatku traktowala jak kolege??? Ludzie, opanujcie sie? Ona go nie zwodzila, jak powiedzial jej ze zaczyna mu zalezec, to mu odrazu powiedziala na czym stoi. To naprawde nie mozna byc milym dla ludzi w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli razem pracujecie to najpierw zmień pracę a potem uderzaj. Uważam, że jeśli w ogóle masz jakąś szansę u niej (być może masz) to tylko kiedy nie łączą was żadne służbowe relacje, bo tylko wtedy można szczerze prowadzić tzw. flirt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś wyżej napisał, zerwanie kontaktu najbardziej przeżywają te atrakcyjne dla których takie zachowanie jest nowością i wcześniej go nie doświadczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i przezywaja, ale tylko wtedy jesli jej na tym kims zalezalo, a nie bedzie przezywac znajomosci z nowopoznanym kolega w pracy ktorego nawet palcem nie tknela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. A propo wcześniejszych wypowiedzi. Nie wiem czy ona żałuję, że zerwałem z nią kontakt raczej nie będzie tego żałować, taki typ. Rzeczywiście jest bardzo atrakcyjna typ księżniczki. Pisałem to w innym topiku ale powtórzę. Pierwszy dzień po zerwaniu kontaktu, mijaliśmy się na schodach, spojrzeliśmy sobie w oczy i przeciągnąłem ja tym spojrzeniem, że gdy mnie minęła potknęła się i wywróciła. Szybko się podniosła, a ja nawet nie zdąrzyłem zareagować. Było mi głupio, że to moja wina. Postanowiłem, że gdy ją spotkam to ją przeproszę. Okazja trafiła się już na następny dzień. Zacząłem rozmowę, ona skwitowała to z uśmiechem czy już się odzywamy. Ja, powiedziałem, że jeśli to moja wina to przepraszam, ona odpowiedziała tak to była twoja wina. Wymieniliśmy kilka zdań i zakończyliśmy rozmowę. Od tamtego spotkania minęło ponad tydzień a my nie zamieniliśmy nawet słowa, nawet cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on myśli,co czuje,czy przerwa Wam pomoże, napisz do mojej wróżki Sofii,jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×