Nie rozumiem o co w tym chodzi. prosze o rade

Macie ze soba kontakt dzien w dzien . ale tak ... na facebooku . i mieszkacie na jednym osiedlu :D:D:D To daje 7/10 :D

On gada co chcesz uslyszec, zeby miec gdzie zaroochac. Jak ci teraz napisze autorko, ze cie kocham, ze kupie nam mieszkanie i przysposobie dziecko, to tez mi uwierzysz???

przestancie gadac na tej kafeterii o prowokacjach bo jak boga kocham podam tu zaraz moj numer zeby ktos ze mna po prostu porozmawial. potrzebuje pomocy. tak planujemy slub a boje sie go zapytac? bo za kazdym razem ja cos wytykam to slucham ze on jest beznajdziejy i sie nie nadaje. wiec wole sie juz zamknac wiem ze najlepiej bedzie sie zapytac jego, ale nie chce znowu toczyc kolejnych gadek ze on wszystko wiecznie robi zle. jestem naiwna? tak ja pieprze oczywiscie ze jestem bo po prostu pokochalam go i dam sobie reke uciac ze kazda z Was przezyla w zyciu milosny zawod dlatego blagam Was pomozcie mi

To go kochaj dalej, i siedz w tym pseudo zwiazku na fejsie. I czekaj dalej wiernie, moze za miesiac / dwa sie spotkacie

Z nim rozmawiaj. Przeżyłyśmy zawód. I juz z tymi facetami nie jesteśmy. Jak ci niby pomoc? Nie jesteśmy juz z facetami, którzy nas zawiedli - masz odpowiedz. Na Facebooku o ślubie to sobie mozna pisać mając lat 15.

wiecie ... otwieracie mi wlasnie oczy. to ze mieszkamy na jednym osiedlu to jest fakt. taka jest prawda ... mam pomieszane w glowie po co sie oswiadczal w sylwestra? nawet jego rodzice wiedza ze my sie do niego wprowadzamy , moj mozg tego nie wytrzymuje. nie rozumiem tego ... macie racje, jestem naiwna do bolu .

ha ha ha dobra to ja daje teraz 10/10 twoja misja zakończona zrobiłas prowokacje miesiąca gratulauje i życzę wspaniałego wesela :D

To co mówi brzmi jak tekst osoby a: wiecznie użalającej się nad sobą b: rzeczywiście ciągle krytykowanej No, macie problem z komunikacją Btw jak długo w ogóle trwa ten związek?

To twoja szczepionkę widocznie :D na szczęście każda po swoim idiotyzmie jest madrzejsza. Chyba że rodzi się głupia i umrze głupia :D

A może w sylwestra za dużo wypił, oświadczył się i teraz nie wie jak z tego wybrnąć

macie rację ... tego wlasnie potrzebowalam

chcialam podziekowac wszystkim ktorzy starali mi sie pomoc, reszcie chce powiedziec ze jestescie bezlitosni. i zycze Wam zebyscie siedzialy kiedys zaplakane kiedy ktos bedzie sie bawil Waszymi uczuciami. wspolczuje Wam braku uczuc i minimalnej empatii. mozecie przestac to komentowac bo zniszczyliscie mnie i zmieszaliscie z blotem czesc

Czyli nasza terapia "słowem" dała efekty :D do autorki dotarło, że związek internetowy na jednym osiedlu to jednak nie miłość a wirtualny seks :D

Łącze się z tobą w wirtualnym bólu

jestes obludna

Trzymaj się i nie przejmuj się hejtem w internecie

gość rozsądna dziś Trzymaj się i nie przejmuj się hejtem w internecie x Zalatuje ironią, patrząc na to że ona żyje własnie w internecie, a dokładniej fejsem

Sluchaj, ja bym radzil tak: najpierw sprobuj pogadac z ta jego przyjaciolka i ewentualnie daj znac jego bratu, czy wszystkie argumenty za sa sensowne. Bo jesli on kontaktowal sie ze swoim szwagrem to ja widze to slabo. Tak czy inaczej, zycze powodzenia! Acha, za nic w swiecie nie daj sie wplatac w ta afere z imieninami!