Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mężatki, macie kochanków w tajemnicy przed mężami?

Polecane posty

Gość gość

nie boicie się, że się wyda? jak często się spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża w tajemnicy przed kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam kochanka mając męża, romans był krótki, ale bardzo intensywny, wspominam z uśmiechem na ustach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ja też!!!! byłby w szoku jakby się dowiedział, że jestem zamężna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Jak ukryłyście mężów przed kochankami?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krótkie spotkania poza miejscem zamieszkania, obrączka w portfelu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt ze tez tak bywa ,moja kochanka, ukrywała ze ma córkę i męża:) ale się wydało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Moja obrączka zostawia ślad na palcu, więc to chyba nie jest takie proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Nie mialam kochanka, ale jest taka ewentualność w najbliższym czasie, jedynie się szkolę w razie takiej sytuacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie i nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre mają kochanków nawet w tajemnicy przed kochankami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość__Ada
Chciałabym, ale się boję. Piszę z kimś kilka miesięcy jesteśmy umówieni na kawę. Zobaczę co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Miałam okazję zostać kochanką, jednak z tej okazji nie skorzystalam. Facet działał na mnie niemal euforycznie. Rozmowy, śmiech, spojrzenia i to jak mnie zlapal za dłoń, uderzenie piorunu.Zanim doszło do tego, zrezygnowałam. Chyba żałuję, że nie poszlam o krok dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Gość Ada ale chcesz tego? Co czujesz co tego mężczyzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszy jest taki kochanek który będzie jak najmniej o Tobie wiedział, jeśli poznajesz w necie to nawet imię podaj fałszywe, spotykajcie sie na miescie, kontaktuj sie z nieoficjalnego e-mail lub konta, zdarzaja sie swiry czasem, że jesli kobieta chce np zerwac relacje to ten ja szantazuje ze powie mezowi itp... mnie kreci kumpel meza i ja jego tez ale to zbyt ryzykowne, boje sie solidarnosci plemnikow :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość__Ada
Z jednej strony bardzo mnie to kusi z drugiej strony boje się zranić męża gdyby to się wydało. Podobamy się sobie, jest jakaś chemia między nami, ale to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej żalować ze sie spróbowało niż załować ze się nie spróbowało... byle nie zniszczyć sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :0 rozsądna jesteś:) czyli miałaś już kochanka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Wszystko co jest nieznane kusi Ada;) Z chęcią poszłabym w tango nawet na jeden raz. Jesli masz okazję, skorzystaj i zobaczysz co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Kocham mojego męża. Nie rozumiem jak można zdradzać, jak to się rozejść i niech każdy idzie w swoją stronę a nie oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazja zawsze się znajdzie jak kobieta tylko chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Okazja, okazją. Ale zawsze trzeba być maksymalnie ostrożnym i najlepiej wchodzić w związek z osobą, która też już jest zajęta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też kocham męża, ale do sexu nie potrzeba miłości, nie trzeba się od razu zakochiwać czy kochać kochanka...mężowie też zdradzają, kochając swoje żony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość__Ada
Ona doskonale wiem jak kusi ;-) Jeśli masz ochotę to jaki problem? Rozejrzyj się. Zadziwiające ile facetów szuka kogoś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś tak, i właśnie, co najważniejsze, a co napisał ktoś potem powyżej - dobrze jest mieć już także zajętego/żonatego :D wtedy nie ma zadnych problemów a jedynie satysfakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam czasu na kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćO n a
Właśnie Ada o to chodzi, że ja i moj mąż jesteśmy znani w mieście jako właściciele duzej firmy. Większość ludzi zna mojego męża wiedząc, że jestem jego żona. A ja nie mam o tym pojęcia, że inni mnie kojarzą. Jak poznałaś swojego przyjaciela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość__Ada
To ciężko będzie.. Poznaliśmy się przez przypadek... na czacie. Fajnie nam się pisało, po kilku dniach zaczęliśmy rozmawiać przez telefon. Teraz rozmawiamy kiedy tylko mamy taką możliwość. Czasem kiedy nie jestem sama, zamykam się w łazience, odbieram tel, a on coś mówi miłego do ucha. Trochę szalone, ale fajnie. Oboje potrzebujemy takiej odskoczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćO n a:) Kochanka zawsze się szuka poza miejscem zamieszkania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj duzo podrozuje i spotykamy sie jak jest akurat w miescie, wiec spoko bo mniejsze prawdopodobienstwo wspolnego towarzystwa, przypadkowego spotkania itp... on tez jest zapracpwany ma malo czasu a to jest akurat bardzo dobre, wygodne, kazdy bierze z tej relacji tylko to co nalezy nic wiecej.. potem on grzecznie wraca do zony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×