Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy iść z dzieckiem do psychiatry?

Polecane posty

Gość gość
Więć idź do większego miasta, jeślli mieszkasz w małym- mamy internet, wiem ile to wymaga, ale naprawdę w dzisiejszych czasach znalezienei kompetentnego psychologa/pedagoga/terapeuty do dziecka nie przekracza granic możliwości przeciętnego, obytego z internetem rodzica. A dobra placówka zaoszczędzi nerwów i stresu przede wszystkim dziecku, bo to głównie o nie chodzi, ono się męczy najbardziej, nawet jak masz wrażenie że robi "na złość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie uważam, że jestem nieuczciwa wobec społeczeństwa bo sama co miesiąc place podatki od wielu lat i mój mąż to samo, to na co je płacę skoro leczę się i tak prywatnie??? Także sfrustrowana autorko posta o okradaniu społeczeństwa mogę jedynie zasmiac ci się w twarz. Poza tym daruj sobie naprawdę, los chciał że pracowałam do 8 mca więc z ilu pieniędzy ja Ciebie okradne? Biorąc pod uwagę, że pierwsze 33 dni l4 płaci pracodawca? No napisz mi :) proszę Cię nie osmieszaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zamierzam zrobić, ale najpierw chcę zbadać dziecko na pasożyty, może problem jest bardziej oczywisty niż mi się wydaje, poradnia wtedy gdy z badaniami dziecka będzie ok. Pytacie dlaczego mówię na dziecko, że jest głupie czy upośledzone? Dziecko samo w sobie nie jest, ale jego zachowanie jak najbardziej i nie widzę w tym nic złego, że tak uważam. Mam kłamać sama przed sobą, że jest dobrze jak nie jest? Jak okreslicie zachowanie dziecka, które mając w pokoju masę zabawek woli bawić się w stukanie łyżkami o ścianę? O ile to normalne dla niemowlaka to dla 3 letniej dziewczynki już nie bardzo. Dodam, że gdy zabiorę jej te łyżki i schowam ona zakręci się w moment i znajdzie sobie co innego i dalej stuka... No jakie to zachowanie według Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ile ty pracowalas, ze wcześniej tego nie widzialas?! wracalas jak dziecko już spało?! chyba babcia kiedyś zostawiala dziecko i przejmowalas opieke ty! to jakiś absurd, ze dopiero teraz dostrzeglas w dziecku diabła, gdzie byłąs wcześniej? i dlaczego ona nie poszla do przedszkola od września, co z tego , ze jesteś w domu, załatw jej przedszkole, jak urodzi się drugie to uwoerz mi , ze cos jej zrobisz, dla jej dobra poszukaj przedszkola , które ja wezmie teraz, na pewno da rade.. tam przedszkolanki już ja naucza, zresztą inne dzieci ja naucza pokory. a wine nie zwalaj na babcie tylko na siebie, bo to ty jesteś odpowiedzialna, babcia już swoje dzieci wychowala i nie zając twoim się mogla ale wychowywać już nie musi, proszę cie, moja mama była bardzo surowa matka, nie nawidze jej za to do dziś a mojej córce? pozwalala nawet rysować flamastrami po piżamie, bez sniadania czestowala słodyczami, takie sa babcie niestety! powinnas to wiedzieć, i poszukać malej opiekunki a nie babki, poszlas na latwzne to masz. sama mam w domu 2latke i tez jest niedobra jak jasna ho lerka, układamy puzzle, i tego którego podaje ona już krzyczy ja , ja, układamy klocki już mi zabiera bo ona chce, ale to jest dziecko małe, musisz z nia rozmawiać, tlumaczyc, i będzie dobrze, a jak nie chce cie sluchac to wyjdz, albo wynieś ja do drugiego pomieszczenia, zlap ja za reke i wyciągnij po prostu , pokaz jej granice, zobaczysz tydzień czasu i będzie poprawa, a tak naprawdę to masz miesiąc, dopóki nie urodzisz, spiesz się bo ci noworodka podbiegnie i odgryzie palca, zaleje napojem i bog wie co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytajcie dokładnie tego co piszę a ja nie lubię się powtarzać. Skoro do 1,5 roku dziecko było pod moja opieką, ok 3 miesięcy chodziło do klubu malucha, później okres pół roku gdzie ja pracowałam po 6 h i jeszcze w miarę sporo zajmowałam się sama dzieckiem (choć dostrzegalam już pewne problemy) teraz dziecko ma 2 lata i 10 miesięcy to wychodzi na to, że zostaje nam pół roku gdzie dziecko przebywało bardzo dużo pod opieką babci bo mi już zwiekszyli etat i w tym czasie już widziałam, że jest coś nie tak! Jak pisałam wcześniej, zaszlam w ciążę też celowo aby przez jakiś czas poświęcić się tylko dzieciom, to nie jest tak, że dziś usiadłam i stwierdzilam że mam potwora i to wina babci. Rozmawiałam dziś o tym z mężem, on twierdzi, że to może być też przez to, że całkowicie odseparowalismy dziecko od babci i mała bada sobie teraz granicę bo widzi, że z mamą i tatą wiele rzeczy nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz mnie tu skrytykujecie, ale dla mnie te objawy- opóźnienie rozwoju zabawy, zabawy sensoryczna typu stukanie, mówienie do siebie, rozrzuca nie zabawek, ciągła potrzeba ruchu, brak zainteresowanie dziećmi to są objawy spektrum autyzmu. Mam 2 synów z ZA, u nas w rodzinie to genetyczne i tak to właśnie wygląda. Są okresy lepsze, ale są gorsze. Może to akurat ten gorszy okres, stad szok u autorki- wcześniej niczego nie zauważyła. Dziecko może być bardzo inteligentne, a zachowuje się jak głupie. Nie należy się tu załamywać, autyzm zawsze istniał, ale takie przypadki diagnozy ja od niedawna. To nie przesadze o przyszłości dziecka, nic nie jest stracone. U mnie w rodzinie wszyscy wykształceni z rodzinami, albo milczki albo ekscentrycy, ale w życiu świetnie dają radę. Nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem tego, a teraz możecie mnie zwyzywac od wariatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynka tęskni za babcią i dlatego ma cię w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi szkoda babci. Chciała pomóc, a teraz jej się obrywa, że wnuczkę rozpuściła. Wygląda na to, że cały obowiązek wobec dziecka zrzuciłaś na babcię i było ci z tym dobrze. A jak zaczęły się problemy, to swojej winy nie widzisz. Nie wiem czy to prowo, ale jest wiele takich rodziców, tylko dzieci żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe nad babcia nie musicie się użalać, dostawała co miesiąc za swoją "pracę" tysiąc zł, później jak się wyprowadzilismy to powiedziała na odchodne że placilismy jej za mało i że powinna dostać jeszcze 10 tys za ten czas opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w szoku jak wjechaliście na autorkę. Łatwo jest osadzić a ciężej coś mądrego poradzić. Autorko, ty najlepiej znasz sytuacje i swoje dziecko. Jako matka pewnie czujesz jakie zachowania są jeszcze normalne i świadczą o tym ze dziecko jest niegrzeczne a kiedy zakrawa to już o jakieś zaburzenia. Ja bym poszła do psychiatry tak jak zreszta sama napisałaś. To może być autyzm, zespół aspergera hiperaktywnośc ADHD, jest wiele możliwości.! Nawet jeśli córka jest zdrowa to takie badania nie zasakodAza a lekarz może podpowiedzieć jak postępować. Mój mąż jest pedagogiem i tez przerabiał podobne przypadki. Czasem te dzieci dostawały leki bo inaczej nie potrafiły funkcjonować. Autorko rob to co ty uważasz za słuszne bo nikt nie zna twojego dziecka lepiej niż ty a nie sugeruj się wypowiedziami frustratów w necie którzy tylko czekają żeby się wyładować na kimś i dać upust swojej frustracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze co do babci, jak się obliguje do opieki nad dzieckiem to wypełnia się chociaż postawy dobrego wychowania, a ja czuję że moja matka brala kasę a dzieciak robił co chciał. Możliwe że mała ma jakieś zaburzenia i babka sobie nie radziła ale czy nie uważacie, że trzeba to powiedzieć rodzicom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tysiąc zl. za opiekę nad dzieckiem. Sama sobie wychowuj za taką kwotę sknerusko. Dobrze, że to mama a nie teściowa, bo mialybyśmy następny topik o wrednej i glupiej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znasz kogoś kto płaci swojej własnej matce 1000 zł miesięcznie za opiekę nad wnuczką po plus minus 6h dziennie? Sory ale zmien to co bierzesz albo dawkę bo lek sobie nie radzi hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo, nie mam złudzeń:) Bo żadna córka, której matka pomaga w wychowaniu dziecka nie byłaby taką s...ką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na odchodne matka powinna ci jeszcze do d....y nakopać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka autorko zrobiła jeden błąd, że nie zabrała cie do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 ostatnie posty to ta sama osoba :) ale masz źle w głowie, musisz się leczyć i piszę to poważnie. Jesteś tak sfrustrowana życiem, że aż ciebie żal !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i ta sama ale prawdę napisała. Jeżeli masz kogoś żałować to siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,to dziwne że zachowania dziecka zauważyłaś teraz kiedy jesteś na L4,czy wcześniej nie widywałaś dziecka? Przecież wracało do domu:) Teraz będziesz zwalać winę na babkę.Dzieci się rodzi dla siebie nie dla babci i trzeba mieć czas dla niego a nie podrzucać jak kukułka.Nie ma się chęci ani czasu to daj sobie na wstrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wstrzymanie? Drugie sobie zrobili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziękuję autorkom postow, które napisały coś sensownego. Reszty nie będę nawet komentować, bo z głupkami i polglowkami trzeba w tym samym języku rozmawiać a ja takiego nie znam. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Nie chce cie urazic ale cos z twoim dzieckiem moze jest nie halo. Kolezanki syn tez ma 3 lata I zachowuje sie identycznie jak twoja corka. Jest opozniony w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mnie uderzyło w tym poscie? Stwierdzenie- głęboko upośledzona niedorozwinieta głupia żre...straszne pisać w ten sposób o swoim dziecku...jakie by nie bylo! Jak tak można?? Ja też mam mocno rozbrykanego synka. Czasami płakać sie chce z nerwow ale nigdy bym tak nie napisała..wizja rozwodu i oddania córki pod opiekę męża cie kusi? No tak coś w procesie wychowania nie poszło, zepsuło się więc trzeba to olac i zająć się nowym dzieckiem - może z tym pójdzie lepiej...koszmar. usiądź z córeczką na d***e, porysujcie spokojnie, polamie 10 kredek daj jej jedenasta. Zbudujcie zamek z klocków- rozburzy każdy jeden? Może to być dobra zabawa. Bądź dla niej życzliwa, oczywiście konsekwentna ale na Boga polub swoje dziecko, zapzyjaznij się z nią. Ty wiesz jak te wszystkie zmiany są dla niej stresujace)- mama jest mamy nie ma babcia jest babci nie ma. Brzuch mamy coraz większy. Zaraz będzie małe dziecko. Ja mojego syna miesiącami sxykowalam na pojawienie się w domu brata. Jak sie postarasz i jak Ty i wlasnie Ty się zmienisz to stwierdzisz że masz super rezolutna i świetna przyjaciółkę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce straszyć,ale wole nie wyobrażać sobie twojej corki po pojawieniu sie rodzeństwa w domu. Moja trzylatka, zywiolowa,******iwa ale przy tym bardzo poukladana, przygotowywana miesiącami na małego brata, łącznie z prezentem który niby od niego dostala po urodzeniu zachowywała się niczym szogun, wszystko rozwalala, krzyczała itp. Trwało to miesiąc. Moja mama zamieszkała z nami i musiala się nią zajmować i jej pilnować gdy ja zajmowałam się synkiem. A pieluchę najwyższy czas pożegnać. Jest tu sporo topikow na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś jak mój syn był malutki i chodziłam z nim do zaprzyjaznionego z naszą rodziną pediatry to zawsze mówił cyt.jeśli dziecko jest nadpobudliwe,zbyt żywotne,krzykliwe,płaczliwe(delikanie mówiąc) to leczenie należy zacząc od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwzam, ze dla pracodawcy nie ma co się za bardzo poświęcać, w 99 procent przypadków i tak nie doceni. Jeśli autorka poszła na L4 zająć się dzieckiem to dobrze zrobiła. Córka ważniejsza od pracodawcy, zwłaszcza, ze za kod B płaca 100 procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła do specjalistów. Nawet do psychiatry, mój syn ma zespół aspergera i też np nie reaguje jak się do niego mówi. Na pewno córka ma jakieś zaburzenia, bo to nie jest normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bank ma zaburzenia Si. Przykre to że jesteśatka i wcześniej nie zauważyłaś niczego niepokojacego. Biedny dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×