Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestem kochanką? Oceńcie to... Pomocy!!!

Polecane posty

Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
<3 powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Historia podobna do mojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie jakbym o sobie czytała. Też 42 lata, żona, córki i ja również młodsza, też katoliczka, tyle że panna bez zobowiązań. Te uczucia, to wszystko co tu opisujesz wszystko jest to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko miałam podobny układ, on żonaty a ja w związku. Do niczego nie doszło, romans z tego sie nie rozwinął, nie wylądowaliśmy w łóżku. Po wielu latach jesteśmy dla siebie super przyjaciółmi. Pozostały jeszcze uczucia z początków ale już nie ma pragnienia pójścia na całość. Może kiedyś będziemy razem choć myśle, ze życie nie ułoży sie tak łaskawie. Mojego życia nie układam pod niego, on tez tego nie robi, robię swoje i nie zaprzątam już sobie głowy takimi myślami choć kontakt mamy nadal ale już nie tak regularny i częsty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.....Burzysz dom zonie, dzieciom i sobie również.... X Autorka co najwyżej burzy swoje życie a nie życie obcej jej rodzinie. Tamte dzieci maja swoich rodziców i oni są odpowiedzialni za ich szczęście a nie autorka. Może ma zbawiać cały świat i być winna za wyzysk chińskich czy afrykanskich dzieci bo kupuje lapotopa i używa smartfona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne jasne. Widze czubek wlasnego nosa, ma mnie byc dobrze, mam ja miec pelny brzuch. To myslenie skrajnie egoistyczne. If Po kiego diabla autorka flirtuje z zonatym sfrustrowanym durniem. Ciekawe czy tak samo zona tego durnia myslalaby gdyby dowiedziala sie. To nie ma wolnych juz chlopow. Wyzdychali na pomor i zgineli na wojnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już tak tu nie rzucaj sie, nikt nie jest altruistą. Nikt nie zrezygnuje ze swojego szczęścia dla kogoś innego. Oddałabyś męża innej kobiecie widząc, ze on ją bardzo kocha i cierpi będąc z Tobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ta druga taka kochajaca wezmie tez splate kredytow, wspolopieke nad splodzonymi dziecmi. Jesli tak niech bierze nieodopwiedzialnego durnia ktory zostal moim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś dom z mężem to teraz polowe spłacaj, dzieci tylko maź chciał ? Jak ich nie chciałaś to oddaj do domu dziecka. Jak chcesz aby za Ciebie ktoś płacił to idź do kościoła tam pełno życzliwych i bogatych może jakiegoś św Mikołaja tam znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty duraku, tu chodzi o jego polowe splaty. I jego powinnosci wobec dzieci. Co ta tumanica wczesniej sie wypowiedziala. Tylko wacka wziac. A dymac razem z wackiem na polowe jego wczesniejszych zobowiazan. A nie zwalic wszystko na ta gruba, brzydka, glupia zone. Kazda nowa flama by spila tylko smietanke. Nie ma tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zono niedouczona, po rozwodzie jest podział majątku i rozdzielność kredytowa, oraz alimenty na dzieci. To bedzie płacił Twój były maź bo to jego zobowiązania a nie jego nowa żona lub narzeczona. Na męża trzeba było wybrać jakiegoś eunucha, mameje, brzydala, którego miałabyś pod butem i był by twoja własnością , takim żywicielem huby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja,autorka: Moi drodzy, ale ja setny raz podkreślam- nie było moim zamysłem rozbijać niczyjej rodziny. Wiecie, kiedys gdzies przeczytalam, jak ktos zadawal pytanie czy mozna kochac dwie osoby, ze jesli uczucie podstawowe jest prawdziwe i spelnione to nawet nie ma szans na pojawienie sie 2giej osoby w zyciu... to samo mowia publikacje o charakterze psychologicznym. skoro zalozmy- u mnie cos bylo nie tak i dlatego moj przyjaciel jest mi tak bliski, to odwracajac sytuację- widocznie i u niego nie do konca bylo halo, skoro zaangazowal sie tak mocno w przyjazn ze mna. ja nie jestem seksbombą 175/ 90/ 60/ 90 18 letnią, tylko normalną, ładną bo ładną, ale z wadami, b.dobrze wykształconą "30stką". i naprawdę nie samo lozko i macanki sie dla mnie licza i chec zaliczenia, tylko kreci mnie wlasnie to ze on jest taki normalny, dobry, ze mimo ze jestem obca to pamieta zeby otworzyc mi drzwi, aby podjechac chocby 1m autem w przod zebym nie weszla w zaspę, aby dać mi na sile cholernego faworka nawet jesli nie mam ochoty:). a co do pytan o splate zobowiazan... moj przyjaciel mam tak glebokie poczucie odpowiedzialnosci za wlasne dziecko, ze wlasnie dla tego to dziecka tyra jak dziki osiol. a sam o sobie mowi- ze zabezpieczyl rodzine (oszczednosci, ubezpieczenia), a jemu to na dobra sprawe jakby juz mial zaczac nowe zycie to wystarczy para spodni, bo zawsze sobie rade da. to na serio szlachetny czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chuj ci zonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki: a czy ten szlachetny człowiek mówi żonie o swoich spotkaniach i długich rozmowach z Tobą. Jeżeli nie, to nazwałbym to raczej kłamcą i tchórzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×