Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z katarem do malego dziecko czy powinno sie jechac

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko dostalo kataru.aKurat dzis maja jechac do malutkiej.Dziewczynka urodzila sie 2 miesiace temu.Moja cora bardzo czekala na ta wizyte.Mnie akurat nie ma z nimi bo maz sam z corka pojechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej ale ty nienormalna jesteś wysyłasz chorego dzieciaka do niemowlaka bo bachor się uparł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wysylam.Nie ma mnie z nimi.Bo maz pojechal z corka do rodzicow na wies.Umowlili sie na dzis ze pojadado brata meza z wityta u dziecka , ktore nie dawno sie urodzilo.Kupilismy prezent. I kazalam mezowi zadzownic do bratowej i powiedziec co i jak.A corka i tak zostaje na tydzien bo ma ferie wiec pojada jak juz wyzdrowieje.W sumie ma tylko katar.Ale do malego dziecko sie nie jezdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy przenigdy z katarem do 2 miesięcznego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze nie!! ten niemowlak moze sie zarazić i miec nawet zapalenie płuc tylko dlatego ze Twoja córka sie nastawiła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz zadzownil do bratowej.Przedstawil co i jak ze corka ma katar.Bardzo chce zeby przyjechali nawet na chwile.Wiec jada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie niech smarknie dzidziusiowi w becik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Chorzy won od małych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jada za przyzwoleniem bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka przylazla mi z dzieckiem chorym na ospe gdy moj syn mial 8 dni. Nie wpuscilam jej. Byla afera na cala rodzine. Niby ospa juz zaleczona, ale slady byly widoczne. Nie uzgodnila ze mna tej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz uzgodnil to z bratowa.Juz wczoraj sie umowili ze dzis przyjada.Arano dzownie do corki a slysze po glosie ze ma katar.Do meza telefon i dzwon i mow o co chodzi.Ale mowila zeby przyjechali nawet na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałabym nic przeciwko, gdyby ktoś z katarem przyjechał do mojego niemowlaka. Ale jest wile nadgorliwych mamusiek, które miałyby z tego powodu pioruny w oczach. Więc zależy od rodziców tego niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie też przyjechał bratanek tylko z katarem. Moje dwutygodniowe dziecko dostalo z tylko katarku zapalenie płuc i byliśmy dwa tygodnie w szpitalu. Od tego momentu i mojego dziecka z zwykłego kataru zawsze są oskrzela . Dla większego dziecka to tylko katar dla niemowlaka potężny wirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pogoniła, że by laczki pospadały. Jak sobie przypomnę, jak uniknęłam grypy żołądkowej... Na urodzinach mojej chrześniaczki pojawił się jej wujek z dwoma synami, z których jednego jelitówka już rozkładała. Żona tego wujka i trzeci syn już chorzy zostali w domu. Odpowiedzialność level -666 chyba. Iść z dziećmi chorymi na superzakaźną chorobę między ludzi, szczególnie tam gdzie są dzieci i osoby starsze (dziadkowie małej i tych chorych kuzynów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak ze pojechali bez uzgodnienia.Maz zadzownil opowiedzial co i jak ale bratowka nie miala zadnych przeszkod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojego 3tyg dziecka też przyjechali z katarem,co więcej,ja wcześniej również byłam chora,mąż też. Nic się nie stało. Wy lepiej z domu nie wychodzcie,bo możecie dzieciaczki ospa poczestowac,a jak wiadomo wirus przenosi się z wiatrem na kilkanaście metrów. A ja wy albo mąż,drugie dziecko jest chore to wyprowadzacie się z domu czy jak? Żeby maluszka nie zarazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że dziecko może się zarazić od starszego rodzeństwa czy rodziców. Ale po co kusić los i zgadzać się na wizytę chorego CUDZEGO dziecka??? Chory dorosły ma iść na zwolnienie, bo zaraża innych etc. itp. itd. Ale chory bachor brany w odwiedziny do niemowlaka jest ok. Coś tu nie gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy katar to choroba? Nie wierze ze wspolczesne matki maja takie teorie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:16- a masz dziecko wogole ? Czy tak w teorii piszesz ? Ludzie nie ogarniaja że u takich malutkich niemowlaków "tylko " katar ciagnie sie czasem tygodniami, schodzi na uszy czy oskrzela. Więc co wy pierdzielicie. Co innego jak domownik jest chory ( wiadomo że się przecież nie wyprowadzi ) a co innego jak ktoś obcy ŚWIADOMIE przychodzi zakatarzony i to jeszcze zw swiezym katarem do maleńkiego dziecka. Ps. To nie jest do autorki. Jak uprzedziła mame dziecka i się zgodziła to odwiedziny sa na odpowiedzialność tej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn kiedy ma katar to kaszle .A gdy kaszle to wymiotuje,glownie w nocy.Wiec nie,ja bym nikogo z katarem nie wpusciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwie sie tej bratowej ze zgodzila sie. Przeciez dziecko w brzuchu nie mialo zadnego kontaktu z zarazkami. Po co specjalnie eksponowac i ryzykowac. Dla niemowlaka to nie jest tylko katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale katar to katar czy u rodziców,czy gości. Jeśli ma się rozchorowac to,to zrobi. Bez różnicy czy w drodze do sklepu czy jak ktoś przyjdzie w odwiedziny. Moja mała ma 6lat,katar miała 3razy. Nie choruje,a gości jak i wycieczek w deszczu nie unikam. Ostatnio mieliśmy jelitowke,wszyscy,prócz młodej. Przestańcie się bać tego kataru-mówię tu do mam dzieci zdrowych-więcej szkody wyrzadzacie dzieciom trzymając je pod kloszem niż przyzwyczajać do zarazków. Tym bardziej,że katar sam w sobie może mieć wiele czynników,dopóki nie ma zielonych glutow,gorączki itp to nie ma się czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba wyzej ma racje. Moj synek mial 3 razy katar przy zabkowaniu. Wystarczylo odciaganie, nawilzanie woda morska. A tez pokaslywal. W pierwszej panice poszlismy do pediatry i kazal podac antybiotyk zapobiegawczo. Nie podalam. Nadmiar wydzieliny polknietej zwymiotowal. Bylismy wszyscy chorzy jak byl noworodkiem- nie zarazil sie. Potem corka nabawila sie zapalenia oskrzeli, malego ominelo choc siostra nie byla przez okres choroby odizolowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×