Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podwójne standardy matek

Polecane posty

Gość gość
Czego tu nie kumac? KP tak dużego dziecka strasznie się kojarzy... Takie zabawy zostawia się tatusiowie a nie niewinnemu dziecku. Obleśne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29.43 Oblesne to ty masz skojarzenia. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty też właśnie masz podwójne standardy. Kp jest cacy a mm i smok be. Dokładnie to o czym pisze autorka tylko w druga stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. Ja tylko pisze, że co mają zrobić matki takie jak ja, gdy dziecko już skończyło rok, nie chce butelki, bo smoczek z bieli nawet nie dotknie, bo nigdy nienauczone i nie weźmie do ust silikonu, czy kauczuku, z których są smoczki. nie chce mm, bo pluje, a moje własne mleko nie daję rady odciągnąć laktatorem, bo po prostu to nie działa jak karmienie, nie wytwarza się wtedy u mnie pokarm i odciagalam tylko 20 ml. Mam nie karmić piersią, bo inne matki uważają że roczne dziecko jest za duże na pierś? To jakie mleko mam podawać, skoro żadne inaczej podane dziecko nie zje.nie uważam, że mm jest zle, niech dziecko je z butelki nawet do 3 roku życia, tylko dlaczego matki ponad rocznych dzieci nie mogą podawać dziecku mleka kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam masę koleżanek z małymi dziećmi i naprawdę smoczek, butelka z mm, karmienie dziecka łyżeczka to norma do drugiego a często trzeciego roku życia. I wszyscy uznają to za normę. Natomiast kp roczniaka jest wg tych ludzi obrzydliwe. Czyli mamy to co naturalne, kp, które stalo się obrzydliwe dla wielu kobiet i substytut kp czyli mm i smoczki, które stalo się norma. Nie bede sie z wami tu klocila i przekonywała kto ma rację. Próbuje zrozumieć jak to się stało, kto nam do głowy to wpoil, że kp jest nagle obrzydliwe? To znaczy np 11 miesięcy 29 dni jest ok ale potem dziecko się budzi mając roczek i kp nagle jest ble. Czy może to fakt, że tak mało kobiet karmi i nie widzimy wokół matek kp. A może jakiś inny powód? Jednak setki tysiecy lat ssaki karmily swoje młode, to było przetrwanie albo śmierć. I nagle pokolenie młodych mam stwierdza, że jest to czynność obrzydliwa. Zastanawia mnie dlaczego. Tak serio próbuje wam wejść do głowy i zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu rozumieć? Biedne kobiety, którym koncern Nestlé sprał mózgi na gładko. Olać i robić swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam osoby które doradzają, że po np.pól rocznym kp przejść na mm. A nie przyszło wam do głowy że nie każde dziecko da się przestawić na butelkę? To co takie dziecko półroczne roku czy nawet roczne ma w ogóle nie pic mleka, skoro taka zbrodnią jest karmienie większego dziecka piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zastanawiam co na te rewelacje matki tyh nowoczesnych matek? Z tego co wiem, nasze matki - pokolenia lat 70- 80tych karmiły nas nawet i do trzeciego roku życia . W PRLu , w kolejkach , autobusach , na wsiach tez . Poczytajcie zalecenia tamtych lat , pogadajcie z mamami . Ja karmiona do drugiego roku życia , pamietam karmiące ciotki i moja mamę . I tu już nie chodzi o to ze wtedy mm nie było , ale zgadzam się ze stwierdzeniem ze koncerny niektórym zryły głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, kp rocznego dziecka jest nienormalne, ale jak 3latek lata z butelka z mlekiem lub kakaem to jest już normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obleśne jest ko roczniaka ale już wpychanie mu do buzi smoczka który upadł na ziemie po ewentualnym wcześniejszym obliczaniu luz wytarciu w jeansy już jest cacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam piersią 3 lata i 8 miesięcy, moje dziecko nie dostawało mleka modyfikowanego. Nie czułam potrzeby żeby wszystkim chwalić się tym ale też nie ukrywałam. Do pracy wróciłam jak dziecko miało skończone 7 miesięcy, dało się wszystko pogodzić, nikt mi w twarz ni powiedział, że to obrzydliwe a co gadali po kątach nie interesowało mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko kobiece nie smierdzi. Niby odciagala Pani laktatorem, a wypisuje Pani takie bzdury. Nie wiem, co trzeba miec w glowie zeby uwazac, ze polroczne dziecko i piers to cos niemoralnego ?! Mysle, ze mm to teraz luksus. Nie trzeba poswiecac tyle czasu na karmienie. Mozna dziecko zostawic z byle kim. Wieksza szansa, ze przespi cala noc. Same plusy. Ja wole jednak karmic piersia, gotowac dziecku sama zamiast podawac sloiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że nie warto zasiegac porad zywieniowych u ludzi ktorzy polecaja mleko w proszku. Przetworzone, z paskidnymi olejami i syntetycznymi witaminai . Ci ludzie pewnie jedzą tylko konserwy i piją napoje zrobione z proszku. Dziecko to mały człowiek. Zasługuje na swiezy posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też znam matkę przez kilka lat mi wmawiała że u nich w domu się nie pije koli nie je chipsów tłuszczu i cukru ostatnio szukałam soków dla dziecka bo ma ulubione i weszłam do marketu stałam za nią w kolejce jak zobaczyłam co ma w koszu to mnie zatkało . Jak mnie zobaczyła to zmieniła kolor przez 4 lata przedszkola byłą w trójce i nawet paluszków nie można było dawać dzieciom tylko marchew jabłko seler naciowy na bal karnawałowy Ja owszem też uważam że to syf takie jedzenie słodkie napoje , ale raz na jakiś czas to nawet fast food można zjeść bez przesady Tak że to zależy ja mam koleżankę urodziła trzy miesiące temu i karmi piersią , ale wszystkim mówi że karmi mm bo się wstydzi że karmi naturalnie świat schodzi na psy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co prawda nie do mnie, ale owszem, pierś to coś niemoralnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnie wątki tu pokazują jakie piękne macie podwójne standardy. Kp pół roku albo max do roku ale butelka z mm jest super potrzebna najlepiej 3 lata. A jak nie mm to mleko krowie albo jakieś kokosowe wymysły byle tylko kogoś zmusić do odstawienia. Co jest lepsze w mleku kokosowym albo krowim, że tak chcecie je komuś wciskać gdy matka ma swoje mleko i po roku chce karmic. Normalnie jakaś histeria z tym kp powyżej roku. A najsmutniejsze jest to, że roczniak to naprawdę małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja nie mam nic przeciwko długiemu kp, chcesz to sobie i do 18-stki karm, nie moje dziecko nie moja sprawa. Nie mam nic do matek karmiących publicznie- po prostu nie patrzę i tyle. Smutne jest jednak to, że to nie działa w drugą stronę i matki kp nie wykazują takiej samej tolerancji i krytykują mnie na każdym kroku bo daję mm. Nawet w tym wątku są głosy jakie to mm szkodliwe. Owszem, na pewno mleko matki jest lepsze- ale to nie uprawnia do krytykowania wszystkich matek na mm. Ostatnio w przychodni matka karmiąca głośno komentowała moje karmienie butelką. Pewnie nie wiedziała, że jestem po podwójnej mastektomii, choć gdyby wiedziała to i tak by krytykowała. Czym mam nakarmić swoje dziecko? Jak? Mam wystarczającą traumę po długiej i ciężkiej chorobie. Wystarczająco nie czuję się kobietą przez to, że nie mam piersi. Nie trzeba mi dowalać jeszcze, że truję dziecko bo daję mu sztuczne mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;43 Skoro nie masz piersi to po jaką cholerę zachodziłas w ciążę? Nie wiedziałas, że nie dasz rady karmić? Myslalas, że ci cycki odrosną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(12:47) Zewsząd czytam, że karmienie piersią jest takie cudowne i zbawienne, że dzieci będą mądrzejsze i dostają "cudowną witaminę m- miłość". Czytając takie wypowiedzi- mocno w to wątpię. Bo czy matka tak zafiksowana na pounkcie tego całego kp rzeczywiście wychowa mądre i dobre dziecko? Trzeba być skończonym bydlakiem by napisać takie coś kobiecie której usunęli obie piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy jesteście wszystkie zdrowo j*******e! :D Jedne i drugie - te "kp" i te "mm" też. Musi Wam się straszliwie nudzić w życiu, że takie g****oburze rozkręcenie. Współczuję nieco Waszym dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego tu ciemna maso autorko nie kumac? 2 latek pijąc Mleko z butli a dwulatka ssący cyce...? Nie widzisz różnicy, tak? Bywa że nawet takie zboczenie jak KP ponad rocznego dziecka dla na szczęście nielicznych jest fajniutkie... Ble 100000 wolę widok ssacego smoczka dwulatka niż dojącego cycki takiej zboczone babie. Ot różnica, kumasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:43 nie przejmuj się wpisami tych zbydlęconych pedofilek. Trzeba być bez serca żeby coś takiego napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 dzieci, karmiłam w sumie 7 lat, w d***e mam zdanie innych, nigdy nie krytykuje mm, co kto lubi. Jednym się nie chce, inni wolą zdrową chemię, ja wolę kierować się instynktem macierzyńskim, długo karmiłam, dzieci spały z nami, młodsi do tej pory zasypiają z nami w łóżku co też jest beee bo sypialnia jest rodziców, potrzebują bliskości to im ją daję, kilka lat wstecz był temat o tym i jedna babka pisała, że zamyka sypialnię na klucz, a jej 2 letni syn jak się w nocy obudzi to płacze pod drzwiami tak długo aż się zmęczy i wraca do siebie, bo sypialnia jest jej i męża, ale to ja jestem nienormalna :-) Wolę być nienormalna na mój sposób niż normalna na jej, dobrej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam do 2 lat, nie wiem, dla kogo mogło to być obleśne, bo ani dla mnie, ani dla dziecka, a publicznie tego nie demonstrowałam. Poza tym normalne jedzenie i picie z kubka, nie bylo problemow z odstawieniem, bo mleka bylo coraz mniej. Zero chorób w dzieciństwie , potem też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co może być obleśnego i zboczonego w karmieniu w naturalny sposób własnego dziecka? natura wie, po co matka wytwarza pokarm. Zboczenie to odchyłka od natury, a KP nią nie jest. Zboczeniem jest chora wyobraźnia niektórych komentujacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, myślę, że poruszasz głębszy problem, który istnieje od dawna. Ludzie są różni, a niektórzy (a jak dużo jest tych niektórych ... ) patrzą na innych przez swój pryzmat np. uważam, że karmienie piersią jest obleśne powyżej 1 r.ż. tzn. że jest obleśne i inni też tak to widzą albo mają widzieć bo ja tak to czuję i tak jest - a inni są dziwni, p******i itp. jak myślą inaczej. Dawno przestałam się przejmować Krystynami, które mówią jak żyć. Najgorzej jednak jak zejdzie się kilka takich podobnych do siebie i że tak powiem "ustalają trendy" ;). Dla mnie przerażające jest to, że można nie mieć własnego zdania (a dokładniej nie mieć kontaktu ze sobą, swoimi potrzebami) i słuchać takich panienek, wiesz Lewandowska itp. Ale to jest moje zdanie. Niech każdy robi jak mu dobrze - byle nie krzywdzić innych. Ty tez pytasz o podwójne standardy, a tak naprawdę to nie jest pytanie, tylko Twoja opinia. Masz do niej prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz do niej prawo. Ale nie bawiłbym się w udowadnianie racji. Dlaczego? No bo jesteśmy różni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście straszne kobiety. :) Moje starsze dziecko było karmione mm, po prostu nie chciało piersi, za to butelka i smoczek do dwóch lat. ;) Moje młodsze dziecko tylko kp. Nienawidzi butelek, mm pluje, kupiłam już chyba każde mm na rynku. ;) Je jedynie kaszki. Mam je przegłodzic waszym zdaniem, czy na siłę wpychac smoczek butelki do gardła? :) Ma dziesięć miesięcy. Jedna mama, dwa sposoby karmienia. Wybrane przez moje dzieci, nie przez pieniaczki z internetu. :) *uwagi, że karmienie niemowlaka piersią jest obrzydliwe to dla mnie coś dziwnego. Jaki trzeba mieć chory umysł żeby kojarzyć to z obrzydliwościa czy z seksem?:O Moje znajome karmiły po dwa lata, a ja, mama dziecka na mm, nigdy nie zwróciłam im uwagi, że to obrzydliwe czy niepotrzebne. Ae jak mówią. Są ludzie i taborety. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×