Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Asymetryczne mówienie na ty

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś z Was miał taką sytuację, że jako pracownik (np już po 30stce) musiał zwracać się do pracodawcy per pan, pani a on/ona do was na ty? Pomimo, że wcale nie tak dużo starsza, max 6-11 lat. No bo powiedzmy, szef takie zasady wprowadził w firmie i tak się dowartościowuje, że on "pan" i każe się zwracać do siebie "panie prezesie/proszę pana", ale do wszystkich pracowników sam zwraca się na ty, po imieniu. I po jakimś czasie, np zmieniacie pracę, no wtedy ten "pan prezes" już nie jest dla was żadnym człowiekiem od którego zależy was los i opłacenie rachunków. Mimo to spotykacie go lub ją dawną pracodawczynię, np w sklepie, w urzędzie w kolejce, w banku lub nawet na imieniach u znajomych, bo były pracodawca to akurat kuzyn waszej koleżanki itp. I co wtedy? 1.Dalej jesteście w nierównej relacji ty-pan? 2.Zwracanie uwage, że już was nie obowiązują firmowe zasady, więc oznajmiacie, że albo obydwoje jesteście na ty albo obydwoje na pan-pani? 3.Czy po prostu po tym jak były pracodawca użyje wobec was formy per ty, to wy też bez zażenowania zaczniecie na ty. Ciekawi mnie to, bo przecież, o ile taki człowiek dowartościowujący się w ten sposób, że każe zwać się panem ale sam w życiu tak nie powie do innych tylko będzie walił im na ty, to jeszcze gdy ma się nóż na gardle, rachunki, kredyty to można pozwolić szefowi na to, najwyżej swoje myśleć o nim. O tyle, gdy relacja przekształca się w całkowicie niezależną, dwojga w sumie obcych dorosłych osób, to kompletnie budzi to mój sprzeciw. Ludzie są równi, czasy panów właścicieli i nieowolników wieśniaków dawno za nami. W świecie kulturalnym dwie dorosłe osoby powinny mieć symetryczne relacje. Co wy na to? Mieliście lub znacie taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro "już nie jest dla was żadnym człowiekiem od którego zależy was los i opłacenie rachunków" to oczywiście wybieram: "po tym jak były pracodawca użyje wobec was formy per ty, to wy też bez zażenowania zaczniecie na ty" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tego zdania co gosc z 13.56. W koncu nie wystepuje miedzy nimi zadna zaleznosc. To byloby nawet groteskowe gdyby nadal ciagnac taki chory uklad pan-ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybieram opcję trzecią - ignoruję chama i udaję, że tego śmiecia nie poznaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×