Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy naprawdę powinnam zmuszać syna do zabawy z siostrzeńcem?

Polecane posty

Gość gość

Do teściowej przyjechała córka ze swoim synem. Jest w wieku mojego syna. Mój syn nie chce się z nim bawić,ucieka przed nim. Obaj mają po 6lat. Siostrzeniec jest nadpobudliwy, bije,zabiera zabawki. Mój syn zwyczajnie nie chce się z nim bawić,a na codzień nie ma problemów z kontaktem z innymi dziećmi. Ma wielu kolegów,przychodzą Do nas i potrafią bawić się kilka godzin bez żadnych kłótni. A z siostrzencem męża niestety nie umie ale się dogadać. Widzą się raz na jakiś czas,bo mieszkają daleko. Dzisiaj teściowa ze szwagierka naskoczyly ma mnie,że powinnam swojemu synowi przemówić do rozumu,bo jest aspoleczny wg nich. Wkurzylam się i zapytałam czy NI widzą problemu z M.? Że bije mojego syna i niszczy zabawki,a jest w takim wieku ze powinien wiele rzecZy zrozumieć. I jest teraz obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech się obrażają. Tylko powiedz mężowi, że jego syn jest bity przez swojego kuzyna i się go bou, bo inaczej teściowa i szwagierka zrobią z ciebie wariatkę hodującą aspołecznego dziwaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak mąż trzyma stronę mamusi. Nie musisz. Każdy ma prawo do wyboru i zmuszając dziecko do zabawy jak nie chce może mieć zły wpływ na niego. Ja bym powiedziała "syn nie ma problemu z innymi dziećmi. Nie da się zmuszać go do tego by polubił*imię tego dziecka. Jak nie chce z nim się bawić to nie chce i tyle, ma do tego prawo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 letnie dziecko samo juz potrafi duzo wytlumaczyc. Niech syn sam babci i cioci powie dlaczego nie chce sie z kuzynem bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmuszaj dziecka do zabawy z kims, kogo niezbyt toleruje. Moje dziecko ma takiego sasiada. Tragedia. Przyjaznie sie z jego mama, wiec nasze dzieci tez sie widuja. Tamten nie umie sie spokojnie bawic. Ciagle w ruchu wiec puzzle, klocki, tory drewniane, to nie dla niego :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, i piszę to z pozycji mamy która ma właśnie takie małe diablątko, nieraz przeszkadzające w zabawie. Jak słyszałam jak inni zachęcali dzieci żeby się "ładnie bawić" to zgrzytałam zębami. To przede wszystkim mój ma się zacząć "ładnie bawić"- dzielić, wspolpracować, zauważyć że nie jest pępkiem świata i jeśli robi się coś razem to tak żeby dla obojga było to komfortowe. Zachowuje się w porządku- jest przyjemnie razem, zachowuje się nieodpowiednio- zostaje sam ze sobą. Najlepsza, naturalna lekcja. Zresztą, nawet jeśli inne dziecko jest super grzeczne, miłe i towarzyskie, nie powinno się zmuszać nikogo do wspólnej zabawy (najwyżej zachęcić jeśli widzimy że komuś taka izolacja sprawia przykrość). Dzieci, jak i dorośli, mają prawo dobierać sobie towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×