Na początku mnie zdradzał, a ja z nim dalej jestem..

Hej, moze wypowiecie sie co o tym sadzicie.. Jestem ze swoim chlopakiem poltora roku ,jak sie poznalismy niemal blyskawicznie zaczelismy byc ze soba "oficjalnie" (wszyscy wiedzieli,rodzice,znajomi) niby juz staly zwiazek. Wszystko bylo cudowne ,na powaznie..pewnego dnia PO OKOLO POLOWIE ROKU dowiedziałam się majac jego hasla do wszystkich kont i dostep do smsow ze przez pierwsze dwa miesiace naszego zwiazku zdradzal mnie z jakas swoja kolezanka.Nie wiem czy doszlo do jakiegokolwiek zblizenia,ale spotykal sie z nia w tym czasie ,w te same dni co ze mna...Kiedys poznalam ta dziewczyne, nalezala do jego paczki znajomych. Najgorsze jest to ze dwa miesiace latal za nia ,z tego co wyczytalam chcial ze mna zerwac dla niej ,tylko chcial od niej jakis znak ze na pewno z nim bedzie,zeby nie zrezygnowac z dwoch przypadkiem jakbym sie dowiedziala o nich,i sie okazalo ze ona z niego zrezygnowala (chyba stwierdzila ze zrobilmy jej to samo co mi kiedy) zerwali kontakt i po 2/3 miesiacach pieknego zwiazku dowiedzialam sie o tym juz po wszystkim. Nie chcialam z nim zerwac bo jest moim pirwszym chlopakiem, za to on juz mial 3 partnerki w zyciu( ja mam 20lat..on 26!) Cały czas mysle o tym, nie ma takiego dnia zeby mi sie to wszystko nie przypomnialo...a jedna rzecz nad ktora mysle i pytam o was jakie macie na ten temt zdanie: CZY MAM ZYC ZE SWIADOMOSCIA ZE ON CHCIAL MNIE RZUCIC OD TAK DLA INNEJ DZIEWCZYNY ?CZY ON MNIE W OGOLE KOCHA ZE CHCIAL TO ZROBIC CZY JESTEM TYLKO DLA NIEGO KOLEM ZAPASOWYM ?CZY MAM CIAGNAC TEN ZWIAZEK ?

hmm jak dla mnie to były wasze początki i mółg mieć wątpliwości. ale musisz być go pewna że nie wystawi ci takeigo numeru po raz kolejny

Nie kocha Cie, gdyby tamta dziewczyna chciała to już byś dostała kopa w d...e i byłby z Nia, ale ze nie wyszło to dobra i Ty, na pocieszenie. Miej honor i zerwij. Poznasz lepszego, wszystko przed Toba