Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A niesia25?

Polecane posty

Gość gość
Dobrze napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu z gory zakladasz ze tego nie zrobilam? Jestes idealnym przykladem wiesniaka piekne swiadectwo wystawiasz rodakom :) Zapytaj sie ilu ateistow dokonalo apostazji. Bo w PL co drugi teraz to ateista ale sie nie wypisza i w statystykach widnieja i sie mozna chwalic ze kraj prawie caly wierzacy i katolicki... ot hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę bladzio jak się zrzeklas! Cwaniara! I nie mieszaj tu wątków religijnych tylko wypiertalaj z powrotem do swojego ciapatowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra chlopko chyba ci maz lancuch poluzowal i sie z kuchni urwalas. :D won do garow i ziemniaki obierac :) Takie swiete polki a tu gdzie mieszkam w sezonie wakacyjnym co druga z obraczka i wala sie z kazdym jak domy w afganistanie. :D Do PL wroce sprzedac tylko ziemie i don po rodzicach wtedy sie moge zrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błędnie zakładacie, że Polak z Polakiem zawsze się dogada. A tymczasem dogadać się potrafimy owszem ale tylko w danym środowisku, w którym się obracamy. Jakoś nie widzę jak taka Polka mająca trójkę dzieci, mieszkająca gdzieś na biednej wsi dogaduje się z jakąś pancią z Warszawki, która ma bogatych rodziców i pracuje w korpo. Prędzej się poklòcą i powyzywaja bo mają zupełnie inne poglądy na edukację, styl życia, popierają inne partie itp. Ta pierwsza prędzej dogada się z jakąś Ukrainka która też pochodzi z biednej wsi i musi utrzymać rodzinę. Tak jest w życiu, jak się chodziło do szkoły to miało się wspólne tematy z kolegami z klasy, potem człowiek zmienia środowisko bo idzie do pracy lub na studia i się większość kontaktów rozluźnia. Tak samo z tymi co wyjeżdżają za granicę, jeśli przebywają w środowisku tubylców to zaczynają mieć wspólne tematy które dotyczą ich w tym momencie jak praca czy polityka itd. A przy okazji, ciekawe, że osoby zachwycone życiem za granicą nikogo nie obrażają, ale te zakochane w Polsce już musiały polać jadem, nazwać nas Karynami, kazały wyp... No i oczywiście niezawodny argument o ciapakowie - spójrz na mapę, na świecie jest wiele krajów w których jest liczna Polonia, nie tylko w Anglii, Niemczech i Francji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dajcie spokój, przecież to jakieś Karyny, co podstawówki nawet nie skończyły trolują. Nie zna taka żadnego języka obcego, nawet z polskim ma problemy, ze swoim Januszem co najwyżej o "Dlaczego ja" może porozmawiać... I jak taka ma zrozumieć, że ludzie mogą być wykształceni, otwarci, mieć zainteresowania i wiedzę dające masę tematów do rozmów z całą masą ludzi? :D "Ciemność widzę", w waszych łebkach, Karynki drogie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zna język obcy na tyle dobrze,zeby znalezc porzadna prace we wlasnym kraju i nie musiec wyjezdzac do Uk, znajac zaledwie podstawy i moc porozmawiac jedynie o pogodzie, pracujac w hotelu czy innej pizzeri, nastepnie lapiac jakiegos ryzawego Dżona czy innego rycerza o cerze koloru bezowego i wdziecznym imieniu Lalit albo Hakan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciekawym swiata mozna byc mieszkajac we wlasnym kraju i jezdzac na urlopy i wakacje po to zeby pozwiedzac. byc w Uk turysta, a nie tanim pracownikiem i obywatelem kategorii B. pocieszajcie sie dalej prostaczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i Karyna z pegieeru dalej troluje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja uwielbiam takie zarozumiałe baby, które myślą, że ich światopogląd jest jedynym słusznym. Obyś się kiedyś nie zdziwiła, gdy Twoje dzieci dorosną i stwierdzą, że wyjeżdżają sobie do Australii, NZ albo Singapuru bo im tam klimat bardziej odpowiada i pożegnają Polskę bez żalu. Nie będziesz miała na to żadnego wpływu. Ciekawe, jak wtedy będziesz śpiewać i czy obrażanie emigrantów też będzie ci przychodzić tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roślina bez korzeni jest miotana przez wiatr na wszystkie strony, aż w końcu usycha. Moje dzieci mają zaszczepioną miłość do Polski od kiedy były w moim łonie i poczucie tożsamości od kiedy zaczęły rozumieć, czym jest jednostka a czym świat, który ją otacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie gadanie. Jak dzieci będą miały po 20-parę lat to będą robiły co im się podoba i co uważają za słuszne i nic z tym nie zrobisz. Wychowanie to jedno, ale dziecko to osobna jednostka i prędzej czy później wyrabia sobie własne poglądy na wiele spraw. Gdyby dorosłe dzieci zawsze w 100% myślały tak, jak ich rodzice, to nie byłoby np. sytuacji gdzie dzieci gorliwych katolików olewają kościół i wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zycie przewalone. w obcym kraju. maz Anglik, dzieci tez beda Anglikami. x normalnie byłyby pol-anglo, ale na filmikach widac, że niesia ma mały wpływ na ich wychowanie lingwistyczne, nie umie tego polskiego przeforsować, nawet nie to, że nie chce. poza tym obcojęzyczna rodzina to plus, można ją obgadywać po polsku, nawet do samej siebie, to jest bardzo śmieszne:) aha, i wiedziałam, że jak pierwsze posty w duchu nieprzychylności do mieszania się ras, to na kolejne zjadą się te p********e komusze kosmopolitanki, uch jak ja tego elementu nie znoszę, kawa mi się cofła:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobrze, że się z nami zgadasz. Też uważam,że im więcej korzeni, i im szerzej na świecie zapuszczone, tym lepiej :) Dobrze, że teraz żyjemy w czasach, gdzie ten świat jest w zasięgu ręki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super macie podejście w stylu "ja wiem lepiej jak masz żyć". Pewnie same narzekacie gdy np. teściowa albo obca osoba próbuje wam narzucić swoje poglądy ale innym robicie dokładnie to samo. Życie nie jest czarno-białe jak się niektórym wydaje, będąc Polką mam prawo lubić życie w innym kraju i lubić mieszkańców tego kraju (to tacy sami ludzie jak my, europejskie kultury się nie różnią od siebie aż tak bardzo), świetnie się z nimi dogadywać i jednocześnie czuć się dumna z mojego pochodzenia i lubić mój kraj. A tu podejście w stylu albo siedzisz z tyłkiem w Polsce i nienawidzisz wszystkie co niepolskie, albo wyp.. z tego kraju. To dopiero jest prostackie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 40 lat, od 20 mieszkam Wloszech i juz sobie nie wyobrazam powrotu do PL. Kocham Polske, rodzine, odwiedzam ich kilka razy do roku, ale mam wloskiego meza, starszy syn mowi dobrze po polsku, mlodszy juz slabiej. Moj „ kontekst kulturowy” jest chyba juz bardziej wloski, zdarza mi sie zapomniec polskich slow i pewne rzeczy latwiej mi wyrazic po wlosku. Nie zgodze sie z tym ze Polak zawsze najlepiej bedzie czul sie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:23 ale na polskim forum siedzisz i się udzielasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie ona pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki ale macie problem. Z d... :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobo
Dnia 9.10.2018 o 23:50, Gość gość napisał:

21:23 ale na polskim forum siedzisz i się udzielasz...

 Co ma piernik do wiatraka? Może na włoskim i japońskim forum tez siedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×