Czy to duża różnica wieku?

i znow pudlo Karinko. mezatka od 6 lat. czytania ze zrozumieniem uczą w pierwszej klasie, polecam sie cofnac. Latanie za starym dziadem = 19 letnie dziecko sliniące sie do 25 letniego chłopa..

gość dziś mhm, chyba europeistyki. jak ktos cos napisze o III stopniu to NAGLE 60 Karyn z profesurą przed 30stką sie znajduje. juz sie nie kompromituj.

18.49 - szacujesz, że za ile lat osiągniesz dorosłość?

gość dziś - nie, nie z europeistyki. I mylisz mnie z inną osobą, bo ja się za Karynę, moje drogie dziecko, nie uważam. 30 lat też już skończyłam jakiś czas temu, ale doktoratu broniłam planowo, po 4 latach, czyli przed 30-tką. Tak jak to wynika z cyklu studiów. Super, że się rozwijasz, ale mogłabyś ten rozwój prezentować również w toku prowadzonej dyskusji, zamiast stosować argumenty ad personam. Pozdrawiam

Nie. Mój mąż ma 31 a ja 25 i jestem z nim bardzo szczęśliwa. Taka różnica ma swoje plusy, bo jest typem bardziej mhm opiekuńczym niż moi rówieśnicy.

18.56 napisała jedna osoba, ale przecież niemożliwe, żeby ktoś inny skończył studia III stopnia i równolegle zaczął związek z mężczyzną, w dodatku starszym o 6 lat. Naprawdę są ludzie, którzy osiągają dorosłość wcześniej i dobrze radzą sobie w różnych sferach życia.

a co to jest za zycie bez rozwoju intelektualnego? złapie taki gowniarz chłopa za karte kredytową i mysli, ze jest panem swiata. ocknie sie dopiero jak zostanie z reka w kiblu i zalozy kolejny temat o tym jak Seba ją zostawil z gromadką bachorów a ona o przyszłosci i karierze nie myslala i teraz jest niczym. zerem

Jak na doktoranktkę masz bardzo stereotypowy sposób myślenia i oceniania ludzi. Nie przyjmujesz do wiadomości, że nie ma jednego prawidłowego schematu. Moja koleżanka w wieku 19 lat poznała mężczyznę, rok później wyszła za niego za mąż, po kolejnym roku urodziła córkę. Później poszła na studia. Teraz ma 32 lata, fajnego męża, 2 dzieci i rozwija karierę.

Kiedyś to była nie duża różnica wieku 6 lat bo kobieta szybciej kończy menopauzą. Teraz to duża bo młodzi szybko kończą życie seksualne. Miałam seks w trojkacie ze swoim chłopakiem i facetem w wieku naszych rodziców coś wspaniałego bo nawet mój chłopak tak mnie nigdy nie zerżnął.

Stereotypowy? Dla kogos kto pracowal z nastolatkami (niestety, musialam pracowac w szkole sredniej) i co sie napatrzylam przez te pare lat to moje. myslalam ze te 10 lat temu kiedy ja konczylam szkole była patologia, ale teraz? obłęd. istna swołocz

i wez sie nie zakrywaj dowodami anegdotycznymi, bo chyba kazdy, nawet srednio rozgarniety szympans wie, ze maja one zerową wartosc

Nie wierzę, że skończyłaś jakiekolwiek studia. Masz bardzo prostacki sposób wypowiadania się.

No patrz, jeszcze bezczelnie chodze w trampkach zamiast na 10 cm szpilkach, w jeansach i bluzce zamiast w garsonkach i nie władam literackim polskim (bo moze nawet w nim nie prowadze wykladów inteligencjo?) Dr przed imieniem mnie zmusza do wiecznego kija w tyłku, nienagannych manierów i wyprania z emocji? W****ic sie juz po ludzki nie moge jak czytam takie wypociny dzieciaka, który mysli, ze jest panem swiata, a w rzeczywistosci błaznem? Co za bulls**t.

Przynajmniej na tym forum. Mam nadzieję, że w prawdziwym życiu masz więcej szacunku do ludzi, nawet tych, którzy żyją inaczej niż ty.

Nigdy nie ukrywalam niechęci do roszczeniowych dzieciaków, które myślą, że mogą wszystko, bo dowód dostały. A autorce tematu ewidentnie "sodówka" uderzyła do głowy. Jeśli mi się coś nie podoba, czyjeś zachowanie, postępowanie to mówię o tym wprost. Nie interesuje mnie czy kogoś tym uraże. Taki system działa na tę dzisiejszą swołocz szkolną.