Związać się z samotną matką? Czy lepiej odpuścić?

Proszę o porady, bo mam poważną rozterkę. Rok temu na urodzinach kumpla poznałem śliczną dziewczynę, miała 25 lat i 2-letnie dziecko. Ja rok starszy. Wpadliśmy sobie w oko. Od razu powiedziała, że ma syna. Nie przejmowałem się jakoś tym szczególnie, bo nawet nie miałem w planach aby z nią być. Była jednak na tyle fajną kobietą, że umówiliśmy się kilka razy, zaczęliśmy pisać. Potem przespaliśmy się. Dziecko miała z byłym chłopakiem, którego ponoć nie kochała tylko była zwyczajnie zauroczona. Byli ze sobą jakoś rok kiedy to wpadli. Trochę ponad rok od narodzin syna on ją zdradził i odszedł do innej. Była w depresji wiele miesięcy aż poznała mnie. Odtrącała wszystkich, dosłownie wszystkich którzy do niej podbijali a jest bardzo atrakcyjną dziewczyną, która mogła by mieć każdego. Ja jestem wolnym, bezdzietnym, wykształconym facetem z bardzo dobrą pracą. Generalnie dobry kandydat na faceta. Nie brzydki, ale też nie Brad Pitt, szczupły, sympatyczny. Ona prześliczna, wyształcona z miarę dobrą pracą. Pomagają jej rodzice. Zakochaliśmy się w sobie. Ona nie widzi poza mną świata. Jesteśmy ze sobą ponad rok. Mieszkamy oddzielnie. Wiem, że kocha mnie prawdziwie i jest w stanie zrobić dla mnie wszystko. Ja też ją bardzo pokochałem, ale nie czuję się z nią do końca szczęśliwy. Po pierwsze nie do końca akceptuje jej dziecko. Na początku w ogóle widziałem w jej synie jego byłego faceta jak kocha się z moją kobietą. Potem go jakoś strawiłem i zaakceptowałem, ale jednak uraz w psychice jest nadal. Po jakichś 7 miesiącach od kiedy ją poznałem, o dziecku przypomniał sobie jej ex, którego ona nienawidzi. Widzenia ma co drugi tydzień i w tym czasie przesiaduje on z moją kobietą i ich dzieckiem pod jednym dachem co mnie doprowadza do szału i mam ochotę odejść i nigdy nie wrócić. Wiem, że tak będzie przez całe życie. Druga kwestia, która mnie martwi to alkohol. Ona za często pije alkohol. W tygodniu piwko lub kilka lampek wina to norma. W weekend ze mną po butelce wina lub flaszkę na pół. Też lubie wypić weekendowo, ale martwi mnie bo ona mam wrażenie, że nie lubi a musi. Oprócz tego jest ogarnięta, ma pracę, samochód. Mieszkamy w Szczecinie Co zrobić? Czy to dobra kandydatka na żone? Czy lepiej olać, odpuścić i poszukać bezdzietnej kobiety? Gwarantuje mi, że chce mieć ze mną dzieci jeśli będę chciał i że zrobi dla mnie wszystko bo jestem jej pierwszą prawdziwą miłością.

Po pierwsze dlaczego gdy ojciec dziecka ma widzenia to siedzą razem? Mój były zabiera moje dziecko do siebie raz w tygodniu a ja mam wtedy czas dla siebie albo sam na sam z moim facetem. I nie wyobrażam sobie żebym miała siedzieć z moim byłym w 1 pomieszczeniu chociaz 10 minut. Po drugie pije za dużo. Chyba ze chcesz mieć alkoholiczke za.żonę.

Młode matki są dla samców Beta bo samiec Alfa wyroocha pare razy i zostawi taką ;-)

mój mąż wziął sobie za żonę mnie, samotną matkę z dzieckiem. nasze małżeństwo trwa już ponad 30 lat. mamy dwoje już dorosłych dzieci i wnuki. dzieci, czyli brat z siostrą są naprawdę zżyci, a my cieszymy się z bycia razem. zwróć jednak uwagę na jej picie, i na to co robi jej ex.....sytuacja musi być naprawdę czysta

o ex sie nie martwie. Tu nie ma żadnego problemu między nią a nim. On ma takie widzenia bo sąd tak nakazuje. Ona chce żebym też był w domu podczas widzeń , ale to ja nie chce bo mnie to zadręcza psychicznie

Samotne matki to tylko do roochania

Uciekaj. Bedziesz mial z nimi ciezko. Pies ogrodnika zniszczy Wam zycie, bo to on jest ojcem. A ona jak sie spije, kiedy pokloci sie z Toba to bzyknie sie z nim ukradkiem i nawet nikt Ci sie nie bedzie tlumaczyl.

Bez sensu, ze masz byc w czasie tych widzen, chyba, ze gosc jest agresywny. Najlepiej niech zabiera gdzies syna. Martwi sprawa alkoholu. Moze zaproponuj tydzien diety bez alko?

Bardziej martwi mnie łożenie pieniędzy na jej dzieciaka, bo niby dostaje 500+, niby zarzeka się, że to jej rodzice będą ładowały hajs w niego, ale ja wiem że to nie będzie możliwe jak razem zamieszkamy. To ja będe musiał płacić za wspólne wakacje, to ja będę musiał kupić jakiś prezent albo przynajmniej j******o gofra. Wakacje z ukochaną to będę mógł obejrzeć tylko na filmach, bo przez dzieciaka nasz najdłuższy wyjazd będzie max kilkudniowy bo przecież trzeba zająć się dzieciaczkiem. To mnie przytłacza, perspektywa przyszłego życia z nią i z dzieckiem obcego faceta. No i boje się, że te jej drineczki w przyszłości wyjdą z niej i będą przez to awantury a ja już będę przegrańcem bo będę miał z nią wspólne dzieci

Widziały gały co brały. A po drugie jesteś zwykłym dusigroszem. Tyle w temacie.

Bedziesz zapitalał na dzieciaka, a kiedyś usłyszysz "s********j, nie jesteś moim ojcem"

Nie chce podjąć złej decyzji, ale póki co na 80% jestem przekonany do tego żeby zostawić to w p**du i znaleźć sobie inną, bezdzietną kobietę, z którą będę mógł prowadzić NORMALNE życie i wychowywać dzieci, ale swoje. Pytanie tylko czy znajdę taką, która mnie tak pokocha jak tamta? No i mam słabość do pięknych kobiet a tamta jest po prostu jak z bajki a seks z nią to poezja. Obecnie kochamy się praktycznie codziennie

Nie jestes dojrzaly do zwiazku z nia..

Jesteś chłopie g****o wart rozumiesz? Lozyc na czyjegoś dzieciaka? Skapisz 5 zł na gofra na dziecka które niczemu winne nie jest? Masz rację zostaw ją niech znajdzie porządnego faceta a nie takie zero jak ty. Zero. To ty nic nie jesteś wart!

Masakra niszczysz tej dziewczynie życie. Ona pokochala takiego cwaniaka co Skapi parę złotych dla dziecka. Masakra.

Najpierw piszesz, że ma dobra prace więc pewnie dobrze zarabia, a za chwilę, że bierze 500+. 500+ jest na drugie dziecko, a na pierwsze tylko wtedy gdy są małe zarobki. A poza tym czuje prowo

Podaj nr konta to ja dam Tobie te 5 PLN na gofra

Przecież ma alimenty od tamtego. Nie musisz legalizowac zwiazku z nią, bo jesli zdecydowalbys się na ślub to wtedy alimenty traci, i fakt musisz Ty utrzymywac dziecko.

Odpuść sobie. Ojciec dziecka będzie zawsze obecny w waszym z życiu. Poza tym skąd wiesz dlaczego się rozeszli? Moze z nią coś nie halo. Jesteś ogarnięty i wolny i szukaj takiej kobiety. Bez zobowiązań.

Prowo Prowo Prowo Prowo Prowo

Przestańcie mu radzić. Liczy się kasa czy miłość? Widać ze cwaniak lubi zamoczyc ale już 5 zeta na gofra czy na wakacje kalkuluje. Niech odejdzie od niej. I pozna pannę co mu nie wyjdzie i będzie płacił alimenty a potem będzie skowyczal.

Jeśli ją kochasz to się nie zastanawiaj. :)

To daj mi do niej namiary ja z checia zaopiekuje się nią i jej dzieckiem. Jestem programista 14k per month on hand ;)

Mysle, ze Ona Cie zostawi jak tylko zamieszkacie razem, a Ty jej będziesz wyzygiwał każdą złotówke, wiec koniec konców- Twoj dylemat pójdzie w nicość :). Pamiętaj, dla matki zawsze najwazniejsze jest dziecko, nie jakiś fagas, mimo tego, ze teraz zapewnia Cie o wielkiej milosci. Nie mieszkacie razem, nie jesteście rodziną, gospodarstwem, więc tak naprawde W OGOLE siebie nie znacie (bzykanie kazdego dnia nie zalicza sie do poznania). Znam takich, co nie mają dziewczyny, a bzykają i dwa razy dziennie :D

Pocieszę ciebie . Jej były zrobi sobie następnego młodego ,w sądzie powie ,że musiałby zabrać temu być dać poprzedniemu ,więc alimenty na tego 1 odpadną i ty będziesz płacił . A poważnie ...bierzesz kobietę z bagażem i albo dajesz radę ,albo zerwij teraz .

Widzisz ty dusigroszu? Juz może mieć następnego. Napisz tu do niej namiary niech pozna porządnego mężczyznę a jej syn fajnego wujka

Poru...aj i zostaw. Masz całkowitą rację łożenie na cudzego bachora nie jest normalnym działaniem zdrowego mężczyzny. To działanie dobre dla desperata lub innego frajera/przegrywa. Masz tyle fajnych wolnych kobiet do wyboru a ładujesz się w syf z bękartem,paniusią co lubi wypić i jej byłym. Widzisz tu dla siebie szczęśliwe zakończenie?Bo ja nie. Bab z tego forum nie słuchaj one zawsze wezmą stronę kobiety choćby była najbardziej puszczalska.

Pocieszę ciebie . Jej były zrobi sobie następnego młodego ,w sądzie powie ,że musiałby zabrać temu być dać poprzedniemu ,więc alimenty na tego 1 odpadną i ty będziesz płacił . A poważnie ...bierzesz kobietę z bagażem i albo dajesz radę ,albo zerwij teraz .

Prowokacja. Idiocie przeszkadza,ze ona lubi wypić, ale nie widzi problemu, zeby zrobic z dziewczyna pół litra:-/ niedojrzały chłopczyk, któremu przeszkadza dziecko. Oby kobiety miały rozum i nigdy nie pchały sie do facetow, którzy nie akceptują dziecka, traktują je jak powietrze:-/

"...tamta jest po prostu jak z bajki a seks z nią to poezja. Obecnie kochamy się praktycznie codziennie " Tak jest teraz, bo jakoś musi Cię przekonać do słusznej decyzji