Zbrzydłam po ciaży kto jeszcze?

Minelo 2 lata od ciąży, wróciłam do wagi sprzed ciąży, ale niestety na twarzy zbrzydlam brak mi tego młodzieńczego blasku. Wlosy juz nie te. Poprostu zbrzydlam

Tu pewnie Ci kazda napisze, ze wypiekniala i kwitnie ale prawda jest taka, ze ciaza zmienia wyglad. Widze po sobie i po znajomych.

Ja też jestem paskudna aż dziwię się że lustro jeszcze to wytrzymuje;)

Dbam o siebie ale zrobilam sie z twarzy jakas mamusiowata, nie wiem jak to okreslic ale nawet po obcych kobietach widze ktore juz urodzily.

Oglądałam wczoraj swoje zdjęcia sprzed ciąży. Pomyślałam- kurde, ale laska ;-). Po pierwsze radość życia aż ze mnie kipiala, uśmiech rozświetlal twarz, cera piękna, mimo najtańszych kosmetyków, włosy lśniły w słońcu... A teraz co? Cera, jak u jakieś za przeproszeniem menelki-sucha, zaczerwieniona, szara, włosy jak siano, skóra wiotczeje. Ja pierdziele, minęły trzy lata a ja postarzalam się o dziesięć...

Rysy twardnieja,wyostrzaja sie To juz nigdy nie bedzie to.. To juz dojrzala kobieta,matka.

Jesteście leniwe, zapuszczone i szukacie wymówek. Siebie nie będę oceniać, bo to subiektywne, chociaż ja nie narzekam a inni komplementują. Ale mam np.koleżankę z pracy. 34 lata, 3 ciąże w 6 lat i z każdą wygląda lepiej, po 3 to już w ogóle laska - chuda, blond włoski, ale...dba o siebie. Kiedyś szara mysz, a teraz co rusz do fryzjera, paznokcie,ładne ciuchy...

Ja tam osobiście luboe2 takie mamcie ;)

Ja po 1 ciazy nie, a urodzilam coreczke. Teraz jestem na poczatku 2 i wysypuja mnie syfy, przebarwienia na twarzy, sucha skora i grubne o wiele szybciej niz z corka. Bosz... co tam w brzuchu sie ukrywa, ze az tak mnie obrzydza

A ja myślę, że to jakieś zmęczenie, przytloczenie obowiązkami, ciągła spina, którą widać na twarzy. Mam koleżankę przed 40, ktora nie ma męża i dzieci, i pomimo iż jest takim typem "naturalnym" co to tylko rzęsy maluje, to wygląda super, jak ja sprzed ciąży.

Lubię miało być. Moja autokorekta płata figle :D

Na pocieszenie powiem Ci, że i tak byś "zbrzydła" bo ciało zmienia się z wiekiem. W okolicy trzydziestki zwalnia się metabolizm, wyostrzają się rysy twarzy i pojawiają się pierwsze (na razie mało widoczne) zmarszczki - czy jesteś w ciąży czy nie to się starzejesz. Dbając o siebie, uprawiając sport itp. możesz wyglądać lepiej, ale czasu nie cofniesz.

A kto powiedzial ze sa zapuszczone? Zadna moja znajoma nie jest zaniedbana. Zmieniaja sie figury, wyostrzaja rysy twarzy, na ktorych czesto maluje sie po prostu zmeczenie. Ale sie juz musiala odezwac anonimowa sexy mama ha ha

20:21 No i co zazdrość cię zżera ☺ Naprawdę mierzysz wszystkich swoją miarą? Nie ma brzydkich kobiet. Jak zadbasz o siebie, będziesz mieć zadbane włosy (dobre cięcie, odżywianie, układanie), zadbaną cerę (pielęgnowaną przez profesjonalistę), jak zadbasz o figurę (dieta, sport) to nie ma szans żebyś była brzydka. P.S. "Sexy mama" - tak się właśnie czuję, ale nie mam tego za darmo. Od pierwszego dnia po porodzie (4,5 roku temu) dbam o siebie, ani dnia dziecko nie było wymówką żeby się zapuścić. Od pierwszego dnia w domu z noworodkiem wstawałam przed nim, zaczynałam dzień od prysznica i makijażu; ubierałam sukienki nie dresy żadne...

Tylko ze to starzenie sie trwa powoli. A tu 9 miesiecy i bam. Ciaza niszczy niestety

Dokładnie autorko. Skoro zbrzydłaś to twoja wina. Trzeba trochę dać od siebie. Jestem w 36 t drugiej ciąży i już jestem na diecie, ale spokojnie - zdrowej, bez słodyczy itp itd, w poprzedniej pozwalałam sobie na "tony" słodyczy i przytyłam 19 kg, szybko je zgubiłam, ale teraz może być inaczej, więc nie tyję bez powodu. Po poprzedniej ciąży NIC mi się nie zmieniło, po 6 mcach miałam niedowagę i wchodziłam w spódnicy sprzed 10 lat z liceum :D

A ja mam włosy super długie, każdy mówi,że macierzyństwo mi służy szczególnie na twarzy jakiś blask(?) aż dziw bierze bo od 2 lat nie przespalam całej nocy. Zrób coś dobrego dla siebie.

Patrzę na swoje zdjęcia z koleżankami z balu karnawałowego, mamy 32 (ja), 34z, 36 i 40 lat - wszystkie mamy dzieci, wszystkie rozmiar s/m i raczej błysk w oczach niż mamusiowatość. Wszytkie pracujemy, każda gdzie indziej, ale jesteśmy zadowolone z życia, pensje mamy na "waciki" i nie żałujemy sobie. Jak ktoś wyżej napisał - jak dbasz, to nie możesz być brzydka.

20:21 przyjmij do wiadomości, że nie każda się zapuszcza jak np. Ty. Są piękne mamy kobiety i pomimo obowiązków i zmęczenia wyglądają fajnie i nie robią z siebie meczennic. Ja mam ciążę za sobą i jakoś mi się rysy nie wyostrzyly. Nie oceniajcie swoją miarą. Jak czytam ta kafeterie to wcale się nie dziwie facetom i ich zdradom.

Też nosze rozmiar Sm wiec nie o wage tu chodzi Lecz o sama twarz

Ja zbrzydłam bez ciąży...

20.53 Moze więc przytyj trochę. Nie wszystkim jest ładnie w rozmiarze s,bo wychudzenie często widać na twarzy. Może twoja twarz potrzebuje z 4 - 5 kilo, żebysnładniej wyglądala.

Większość kobiet 'brzydnie', taka prawda, po prostu widać która jest matka, moga nosić nawet chanel, włosy od najlepszego stylisty, nie o To chodzi, po prostu widać to w twarzy , zauwazylam juz te zależność jako panna, mimo to zdecydowałam się na dzieci, coz taka cena

dziś Jesteście leniwe, zapuszczone i szukacie wymówek. Siebie nie będę oceniać, bo to subiektywne, chociaż ja nie narzekam a inni komplementują. Ale mam np.koleżankę z pracy. 34 lata, 3 ciąże w 6 lat i z każdą wygląda lepiej, po 3 to już w ogóle laska - chuda, blond włoski, ale...dba o siebie. Kiedyś szara mysz, a teraz co rusz do fryzjera, paznokcie,ładne ciuchy... xxx fryzjer, paznokcie, ciuchy to takie rzeczy że każda sobie może zrobić i kupić. Dla ciebie może kobieta zadbana a dla innych niekoniecznie... O ile włosy zawsze sobie możesz zdobić u fryzjera, o tyle z szarą, ziemistą i zwiotczałą skórka na twarzy już tak łatwo nie jest.

Pewnie urodzilyscie i teraz zalujecie

Przed ciąża ważyłam tyle samo i wyglądałam ladnie, mlodoTeraz widać zmeczenie

21. 11 Wage ustala się też patrząc na wiek. Jak ważysz tyle samo co przed ciąża, to może być to widać na twarzy. Powinnaś ważyć ciut więcej. Naprawdę 16 latka z waga przykładowo 52 kg wygląda ok, ale już ta sama osoba w wieku lat np 25 niekoniecznie.

Nie mam dzieci, ale lubię ten dział forum przez większą dojrzałość piszących tutaj. Z zasady wchodzę tylko na tematy o prowadzeniu domu, ale jak zdarzy mi się przeczytać taki jak ten to zastanawiam się czemu kobiety twierdzą, że macierzyństwo to taki dar....

Kłamia :) bo co maja innego powiedziec? wszyscy by je zjechali

Nie no, myślę, że kochają swoje dzieci. Po prostu często w rozmowie ze mną zarzekają się, że życie bez dzieci jest puste/czegoś brakuje (zaznaczam, że są to kobiety spełnione w innych aspektach życia, nie stereotypowe matki-polki), ale czytając takie tematy jakoś tej radości z macierzyństwa nie widzę. Tylko brak snu i rozstępy.