Czy on myśli, że jestem "spoza jego ligi"?

12:51 dlaczego akurat przegrywy? Ktoś napisał jak to może wyglądać z perspektywy faceta.

epitety

17.59 12:51 dlaczego akurat przegrywy? Ktoś napisał jak to może wyglądać z perspektywy faceta. xxxx Nie "ktos" tylko jakas kobieta. Dlatego.

Jasnowidzem jesteś?

hahaah proste kobiety kochaja chamuw i agresowrow, autorka lata za nim 3 lata bo on wywoluje w niej seksualne emcje splawa ja chmasko a potem cos zagaduje, potem udaje ze niewidzi ono sie podkreac i potem leci do niego znow a on jest potem mily i znowu to samo oto recepta jak rozkochac w sobie kobieta, a ona tlumaczy on jest niesmal

Może i masz rację, ale chamski ani agresywny nie jest. I nie latam za nim od trzech lat, bo jeszcze go trzy lata temu nie znałam, a od niedawna. To że mi się wczesniej podobał, to inna sprawa, dopiero za Waszą namową cokolwiek zrobiłam. Ale tak, też uważam że może się ze mną bawić w kotka i myszkę - poodpychać, a potem poprzyciągać z powrotem. I tak w kółko. A może obydwoje jesteśmy społecznie niedorozwinięci i źle się odczytujemy.

Ale co tu jest do odczytywania. On jasno sie określił...

czy ja wiem, kwestia interpretacji

20.42 trzeba nie miec wyobrazni zeby tego nie wiedziec

Porzadni mezczyzni nie maja powodzenia chamy agresywni juz tak

On nie ma powodzenia.

@11:32 To chyba dobrze. To znaczy że nie jest agresywnym chamem. ;P

Dokładnie ;)

@PanWonsz a co jeśli się mylisz? jakbyś się czuł jakby cię w miejscu pracy nachodziła jakaś baba która ci się nie podoba, którą tolerujesz ale z którą nie chcesz mieć nic wspólnego? z męskiego punktu widzenia :)

Wizyta w dziale HR

@21:22 to mi do PanaWonsza jakoś nie pasuje

@21:22 To jest coś czego kobiety nie mogą zrozumieć: my, mężczyźni nie jesteśmy podrywani zbyt często. Nie chwaląc się, jestem przystojny całkiem. I częściej podrywają mnie geje (których jest ok. 1% populacji) niż kobiety (ok. 50% populacji). Dlatego każdy normalny facet doceni to że kobieta do niego zagaduje. Zawsze kiedy to się zdarzało, to było miłe. Nawet jeżeli panna mi się wcale nie podobała. Ale to się rzadko zdarza. Niestety. Więcej odwagi, dziewczyny! @23:11 PanaWensza. Chyba. Jeszcze nie przemyślałem tej odmiany ;)

Wonsz zaraz będziemy Cie rwać jak rzeżuchę

Szukam osób, które chcą sobie w prosty sposób zarobić 500-1500zł przy komputerze bez wychodzenia z domu. Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a ofertą, wejdź na poniższą stronie i zobacz jakie to proste! http://lukaszpawlowski.getleads.pl/jakzarobic-88380-40486-96220/

PanWonsz wczoraj Ok, ale ja już z nim flirtowałam, komplementowałam itd., a on nic zupełnie, to albo jest tak strasznie zakompleksiony, co jest urocze ale musi się wziąć w garść bo inaczej nic z tego nie będzie nawet jeśli to ja wyjdę z inicjatywą, albo nie chce być responsywny, żeby mi nadziei nie robić. Co innego flircik, a co innego konkretne propozycje...

Pominelas drobny szczegół, ze kilka osób juz mu mówilo że się nim interesujesz ( w razie gdyby był ślepy i sam nie widział) I dyplomatycznie ujął brak zainteresowania z jego strony w "nie dogadywalibysmy się ".

Zmienia coś ten drobny szczegół?

Tak. Masz odp czy jest nieśmiały czy nuezainteresowany. To ze nie chcesz jej zaakceptować to inna para kaloszy.

http://fitnessexcercises.weebly.com/fit-for-life.html

PanWonsz już się na ten temat wypowiadał, więc nie będę wchodzić w temat który został już przerobiony. To ty nie chcesz zaakceptować innego punktu widzenia, ja biorę pod uwagę obie opcje w równym stopniu (co już też pisałam z siedemset razy). To wy sobie dorobiłyście nieśmiałość, ja NIGDY nie użyłam tego słowa. Poza jednym razem, kiedy sprostowalamłam, że nie uważam że jest nieśmiały. Sama napisałam W KOMENTARZU NA KTÓRY ODPOWIADASZ, że on mi nie chce robić nadziei, ergo - nie jest zainteresowawany. Zaczyna mi być serio szkoda czasu na takie flądry, małe ZOO nam się tu robi :D

Cóż autorko, jednak ten drobny szczegół, ze jak to ujął "nie dogadywalibysmy sie" powiedziane do osob trzecich, wg mnie cos zmienia. Widze, ze zaczynasz sie irytować, kiedy padają mocne głosy, ze facet jest na nie, przez co sama robisz sie irytująca. Kiedy zamierzasz zapytac go o spotkanie?

Zaczynam się irytować, jak mi się coś tępo i bezpodstawnie wmawia.

08.54 dokładnie, irytuje się i wg niej juz jesteśmy flądry :D

Cóż autorko, jednak pisząc, ze stwierdzenie faceta "nie dogadywalibysmy sie" to drobny szczegół, ktory nic nie zmienia - widac ślepe zauroczenie, które nie odpuszcza. Robiłaś wrażenie osoby, ktora bierze rożne opcje pod uwage, ale teraz im bardziej sie wkurzasz, tym bardziej wydaje mi sie, ze chciałabyś, żebyśmy wszystkie kadzily jak pan Wonsz.

@23:49 ;) Ok, czekam. @08:33 Krótka piłka. Zaproś na piwo. Miej kilka (ze trzy) różne terminy w zanadrzu. Jeżeli nie pasuje mu żaden termin i nie zaproponuje sam innego, no to trochę lipa i może nie być zainteresowany. Chyba że jest abstynentem. Ale ludzie, zawłaszcza płci przeciwnej, to skomplikowane stworzenia i nigdy nie wiadomo co im w głowie siedzi.