Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wyglada romans technicznie i logistycznie

Polecane posty

Gość gość

Tak jak w temacie ? Jak to wyglada? Jak było u was? Co ile spotkania? Komunikacja przez tel? A moze zero wymiany SMS-ów? Numer podpisany jako Rysiek ? Lub Janusz? Gdzie spotkania? A dyskrecja ? Przeciez człowiek nie chce rewolucji w życiu ;) A zakochalyscie sie ? / wbrew sobie Zanim doszło do pierwszego zbliżenia - to był spon ton ? Czy ustalone? Zawsze człowiek czyta o samotnych kobietach co to z bogatymi znudzonymi facetami sie spikaja. Nie wierze ze sa tylko takie konfiguracje. I ze romans to tylko zniszczenie. Jak było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekasz na jego wiadomosci w pelnej gotowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, a jak to sie wszystko zaczyna?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pada facet na ziemię i krzyczy pomocy wypadł mi dysk, ktoś inny krzyczy pogotowie i lekarza, ja mówie ze nie potrzeba pogotowia tylko niech mi ktoś pomoże przewrócić tego pana na brzuch, siadam mu na plecach i za chwilę z okrzykiem bólu ale dysk wchodzi na swoje miejsce, facet powolutku wstaje z chodnika patrzy na mnie z niedowierzaniem i mówi kocham panią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no to rodem z romansideł ;) cos ktos realnego?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zależy czy to romans czysto techniczny czy z uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwaga, odwaga i jeszcze raz odwagą a potem samo się ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam w romansie;) wiec nie napisze z autopsji, ale z wypowiedzi kochanek nawet z tego forum - z żonatymi to, one sa zwykle zaraz zakochane, poznały tego faceta np w pracy; wyczekują na SMS i spotkanie jak dzieci na pierwsza gwiazdkę; facet musi sie kryć przed żona, wiec święta i weekendy zwykle spędza z rodzina, a one same tęskniące, oczekując na rozwod, ktory jednak nigdy nie nadejdzie. Czasem uda mu sie wyrwać jakis weekend na niby służbowy wyjazd, wtedy zabiera ja i daje ochłapy, a ona leje po gaciah i wierzy, ze "misio" na pewno sie rozwiedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i dodam jeszcze, ze ona nie moze miec nigdy planów, bo a nuz misio napisze, musi byc zawsze dostępna. I nie moze pozostawać w żadnej relacji intymnej z innym, bo misio oczekuje wyłączności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I otóż to! Standardowo naiwna laska i misio. A swoja droga ciekawe czy sa ludzie nie naiwni i maja romans- moze sie non stop bzykają bo tu na Kafe ich nie widac- wątek podbijam juz 2-3 dzien;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonna
Hmmm ciezko powiedziec jak to logistycznie wyglada bo kazdy z nas jest inny. Ja bylka kochanka i mialam kochanka. wmieszalam sie w romans z mezczyzna o 8 lat mlodszym ale imponowal mi swoja dojrzaloscia. Przyciaganie ogromne. Poczatek to taki glupi wybryk - chcialam nr tel to mi dal. Wyslalam smsa i jakos sie potoczylo. Pisalismy do siebie codziennie po kilka godz chociaz dopiero co wyszlismy z pracy - pracowslismy razem. Po jakims czasie nasze pisanie zawsze konczylo sie czyms zwiazanym z seksem. Spotykalismy sie w parku ale niewinnie. Az pewnego dznia napisal ze chcialby sie spotkac bez znaczenia gdzie, gdzies gdzie moglby mnie pocalowac. To bylo po 3.5 miesiacach pierwsze dotkniecie ust bo nie dalam sobie wcisnac jezyka. Potem po kolejnych 3.5 mieciacach byl seks. Pojechslam do niego po raz pierwszy jego dziewczyny nie bylo w domu. Wiedzislam po co jade i wachalam sie straszne ale dalam sie poniesc. Seks najlepszy w zyciu. Za kazdym razem spelniona i za kazdym razem chcialam wiecej. Pozniej spotykslismy sie jak tylkk jego dziewczyny nie bylo w domu i to byl cudowny czas. Niestety zakochalam sie i zaczelo mi przeszkadzac a raczej ogarniala mnie zazdrosc ze z nia tez sie caluje przytula i kocha. Po roku cos sie zepsulo mniedzy nami spotykslidmy sie zadziej ale rownie intensywnie bylo tylko ze seks raz na 6 tyg przestal mi odpowiadac i ja chcislam wiecej a on chyba nie. Po 2 latach naszeho romansu odszedl z pracy. Widdirlidmy sid jeszcze tylko 2 razy od tamtego czasu. Raz oczywiscie sex i deklaracje o tesknocie. A potem zaczal mnie unikac. Wymusilam spotkanie po 3 miesiacach bo csly czas zapewnisl ze chce ze mna tworzyc ten 'zwiazek' . Zapewnial ze chce wszystko odbydowac. Pelnz nadzieji wrocialm do domu. Odtego czasu bylo jeszcze gorzej zaczal wymyslac ze nid mozd pisac do mnie smsow bo dziewczyna sprawdza mu telefon , potem ze nie moze sie ze mna spotka bo ona siedzi w domu. Napisslam ze to chyba jakis zart to zasugerowal ze powinnismy skonczyc nasz romance. Wygarnelam mu wszystko po czym powiedzialam dowidzenia. Trudno bylo minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×