Dziewczyny, NIGDY nie bierzcie TAKICH facetow;

gość dziś Pozostaje mi tylko ci współczuć - chcesz tylbo brać a nie dawać nic od siebie - niebawem znowu będzisz zgorzkniała i pełna wrogości do całego swiata bo kolejny partner ucieknie do ciebie poprzez twoje roszczeniowe nastawienie. sama na siebie sprowadzasz to cierpienie ale najwyrażniej kobiety uwielbiają taki czysty masochizm - po prostu podświadomie jakoś lubią cierpieć.Cieżko je zrozumieć.

"To mnie ma być dobrze przede wszystkim, dopiero później ktoś inny. " Brawo brawo jesteś wprost idealnym materiałem na zonę. tyle że sezonową. już wiesz czemu jesteś sama?

17:25 To są jedynie twoje projekcje albo mylne wnioski na mój temat z kilku zdań które napisałam. Współczuć nie masz mi czego. Dziękuję za prognozy dotyczące przyszłości mojej i partnera. Nie próbuj robić ze mnie kogoś kto ma wywalone jaja na potrzeby drugiej osoby po po pierwsze primo mnie nie znasz, a po drugie primo mam to w d***e co kto sądzi. I nie strasz mnie upadkiem bo tego akurat się najmniej boje. Ci którzy innych ostrzegają najczęściej sami wpadają w doły których nie widza. Próbujesz wmówić że kobieta ma być posłuszna mężczyźnie i siedzieć cicho co jest po prostu absurdem. Czlowiek powinien żyć tak żeby był szczęśliwy a nie tak jak mu narzucają role społeczne. Jeśli to pojmiesz to może i ty szczęścia zaznasz.

17:28 Oczywiście że wiem. Znowu na siłę ktoś śmie wmawiać komuś że bycie samemu to coś złego i niechcianego przez samego zainteresowanego. Ludzie są różni, wiesz?

gość dziś nie sądzę żeyś była szczęśliwa,teraz zmieniłaś taktykę ale ja i tak pamiętam co pisałaś wcześniej. Jesteś kolejną typową egoistką skupioną tylko i wyłącznie na sobie,dlatego masz jak masz.

gość dziś wielu samotnych pragnie kogos mieć tyle że o tym głośno nie mówią.dla nich to oznaka słabości.

To świetnie. Mam jak mam bo tak chce i tak mi pasuje. Gdyby bylo inaczej już dawno miałabym męża i dzieci. Sam chyba musisz być nieszczęśliwy skoro tak cię boli moje zachowanie. Co cię to interesuje w ogóle? Idź leczyć ból dupska na kimś innym. Współczuję ludziom którzy muszą stawać na c***u i zmieniać siebie żeby kogoś przy sobie zatrzymać.

gość dziś Skoro ci tp pasuje dlaczego wylewasz tutaj swoje potoki łez oraz frustracji? Jesteś niekonsekwentna w tym co robisz,mówisz a piszesz.Kolejna oznaka egoizmu.

A co Pan szowinista jest w stanie zaproponować tej uległej kobiecie gdyby był z nią w związku?

Jakie potoki łez? Konkret podaj bo nie wiem o czym piszesz. Frustrację to masz ty i to wielka bo przyczepiles się jak rzep psiej d**y do mnie. Zresztą kończę tę dyskusje bo nic nie wnosi. Wyraziłam swoje zdanie z którego nikomu tłumaczyć się nie muszę. Zwłaszcza obcemu.

Jesteś egoistką i tyle. Zrób jak uważasz,cierpiec będziesz nadal. Również kończę tą bezproduktywną niestety jak widzę - wymianę zdań.

A czy ja obecnie cierpię? Coś ci się chyba miesza w główce. Są ludzie na tym świecie którym do szczęścia naprawdę niewiele potrzeba. Rozumiem że są też i tacy dla których życie w pojedynkę to największa bolączka życiowa i wszystko wówczas traci sens ale zapewniam cię że ja do nich nie należę a gdy znajdzie się odpowiednia osoba to z przyjemnością zrezygnuje z części mojego egoizmu. Życzę Ci powodzenia i życia pełnego poświęcenia w imię krzywo pojętej miłości... Sfrustrowany wariacie.

gość dziś nie jestem wariatem - staram Ci sie tylko otworzyć oczy na pewne zależności, na które pozostajesz slepa. albo których umyślnie dostrzegać nie chcesz. Miłość nie jest tylko dla Coebie. Jest dla Was obojga.Aby coś otrzymać musisz również coś dać od siebie.

Znowu jęki jakiejś frustratki.

17:55 No właśnie dla nas. Nie dla ciebie i dla mnie więc co ci do tego? I nie pisz mi o rzeczach oczywistych dla każdego... Wypowiadasz się na mój temat tak jak byśmy razem wódkę pili a w d***e byłeś i g****o widziałeś. Tyle. Nara.

Rób jak uważasz.

Biblia to po prostu traktat o prawdziwym życiu - o tych normalnych rolach do jakich zostały powołane kobiety. A teraz wystarczy porównać kobiety do tamtyh kobiet - i widac ile dzisiaj diabeł nasiał w kobiecych głowach zamieszania stąd tyle tego cierpienia we współczesnych związkach. Kobiety stały się pazerne,leniwe i roszczeniowe.Ale pycha poprzedza upadek,od zawsze tak było. x W biblii tez pisze, ze facet ma byc dominujacy i dobry a wiekszosc facetow to mameje , wiekszosc nie szanuje kobiet i zawsze tak bylo,wiec widzisz hipokryto

Czyli jeśli jestem matką, żoną i prowadzę firmę i poszłam na studia i jeszcze mam swoje pasje to diabeł mnie opętał?

gość dziś 'mameje'? A po jakiemu to?I co to oznacza?

Autorka dobrze napisała, a jakiś katol ma ból doopy, bo pewnie opisała jego :D

oj tak, na krytyke to kazdy jest wrazliwy

Jeżeli samotność nie zostanie pokonana, narasta proces prowadzący do dezintegracji osobowości. Rosną społeczne bariery w postaci alienacji, wstydu, poczucia winy, braku zaufania. Niepowodzenie w próbach pokonania barier interpersonalnych powoduje wzmaganie się napięcia i trwałe podwyższenie poziomu lęku, co w konsekwencji prowadzi do coraz większej samotności. Uporczywość tego stanu może powodować samotność chroniczną. Trwałe poczucie osamotnienia wzmaga podatność na zaburzenia psychiczne i choroby psychosomatyczne. Stan chronicznej samotności ur******* mechanizmy obronne, mające na celu redukcję cierpienia, lęku i bólu. Należą do nich mechanizmy zaprzeczenia, stłumienia, wyparcia, a także rozmaite formy uzależnień, w tym także od zastępczych relacji z innymi (np. czerpanie wtórnych korzyści z choroby). Mechanizmy te pogłębiają samoalienację i wyobcowanie społeczne. Kiedy w miarę narastania poczucia samotności mechanizmy obronne zaczynają zawodzić, wówczas samotny człowiek ucieka w świat nierzeczywisty, jak poprzez mechanizm tzw. fuzji złudzeń – zlanie w wyobraźni z konkretnymi osobami, żyjącymi realnie lub istniejącymi w fantazji. Czasem ucieczka od samotności może prowadzić w kierunku schizofrenicznej izolacji

Nigdy nie byłam samotna. Straszna ta samotność. Bardzo współczuję i mocno przytulam.

kobiety co się wypowiadają w tym temacie to straszne egoistki,zapatrzone tylko w siebie,nie widzące "belki we własnym oku" a jedynie "drzazgę u bliżniego". Na rzeczową konstruktywną krytykę odpowiadają agresją co tylko świadczy o tym że są to osoby wręcz patologiczne skupione na sobie - jednym słowem szkoda czasu. One wiecznie będą same bo nie będą potrafiły się poświecić związkowi. Jednym słowem przykład Adama i Ewy świetnie to obrazuje - kobieta to upadłe stworzenie i krzyż pański dla mężczyzny...

20.39 uważasz ze kochający mężczyzna wymaga od kobiety zaparcia się siebie i podporządkowania się mu, co eufemistycznie nazywasz poświęceniem się zwiazkowi? Że taka kobieta będzie szczęśliwa? Gdy ona nie będzie szczęśliwa, on z całą pewnością też nie.

Gdy ona nie będzie szczęśliwa, on z całą pewnością też nie. Więc niech będzie szczęśliwa,to i on będzie szczśliwy.

Kobiety są nic nie warte - Bóg stworzył je tylko po to by rodziły dzieci.

Kobiety sa lepsze od Ciebie zakompleksiony frajerku.