Czy na komuni musza byc chrzestni

j.w

Wypada zaprosić. Tyle, że podczas ceremonii czy cokolwiek w ogóle nie są potrzebni. Tyle, że uczestniczą jak inni goście :)

też mnie to ciekawi

A na chrzcie musieli być?Przecież Komunia to kolejny sakrament w życiu człowieka

Zapewne rodzice są na ścieżce wojennej z chrzestnymi i zdaje się, że zapomnieli iż to komunia ich dziecka a nie ich.

Wypada.

bo nie utrzymuje kontaktu bo to ze strony ojca dziecka. w sumie nawet nie mam kogo zaprosic

Nie uczestnicza. No to nie zapraszaj. Po co ich braliście na chrzestnych?

bo rozstalam sie z ojcem dziecka. on corka sie nie interesuje. a chrzestnych tez w zyciu corki nie ma. wiec bede tylko ja i corka.

A dziadkowie? Rodzeństwo wasze?

nie mamy nikogo.

W czasie chrztu chrzesni uczestniczą. Są przy ołtarzu i są potrzebni. Na komuni kompletnie NIE.

Na komuni mojego syna chrzestnych nie było, bo wyjechali i mieszkają w Stanach. Szkoda, ale ogólnie to byli zbędni, nikt nie odczuł ich nieobecności......

nie masz rodzicow,rodzenstwa,innych krewnych ? to chyba provo z San Escobar.

no nie mam rodziny. to takie dziwne?

Czasy się zmieniają... Ja na przykład robię komunię kameralną, dla najbliższej rodziny, w domu, nie zapraszam gości z daleka. Chrzestnych z drugiego końca kraju poinformuję, ale nie oczekuję że będą chcieli przyjechać. Córa ucieszy się ze zdjęć, uroczystego podwieczorku, jakiegoś upominku i tyle. Nie będę sobie głowy zawracać. Zresztą rodzina nam się kurczy, moja mama zmarła rok temu, to i się nie chce.

Ja też nie mam kogo zaprosić, a chrzestni kompletnie nie spełniają się nawet w rolach cioci i wujka więc nie wiem czy ich też nie pominę. Pomyślałam, że w tej sytuacji zamiast wydawać kasę na biesiadę zabierzemy dziecko do jakiegoś parku rozrywki np. Disneylandu.

Przykre a nie masz jakieś koleżanki ,sąsiadki?

23:15 super pomysł ,dziecko na takiej imprezie tylko się nudzi a tak będzie miało swój dxien

U mojego syna nie było chrzestnych byli tylko dziadkowie no i my .Tak chciałam bo uważam ze to bez sensu wszystkich spraszac. Zresztą dziadkowie sami się zaprosili .Mój syn raczej rodzinny nie jest, prezentów tez od nikogo nie oczekiwał. Mój mąż postanowił przygotować mała uroczystość w domu .Gdybym była sama to nikogo bym nie zapraszała.Na mojej komuni było tylu ludzi ze dostawali ławki w ogrodzie a ja pamiętam tylko ze wzięłam wrotki i poszłam jeździć nie interesowało mnie to całe imprezownie.

Zapros chrzestnych i niech ci odmówią przynajmniej bedziesz miała jasna sytuacje. Impreza tylko z mama to tak jak zwykła niedziela wiec moze zaproś chociaż swoją kolezanke, przyjaciółkę . Ojciec tez moglby dostać info komuni , niech ma kłopot-:) a moze wyślę prezent . Mówcie co chcecie ale dla dzieciaków tylko prezenty sie liczą a nie jakaś celebra religijna, potem maja giełdę co kto dostał i ile ma kasy. Nie oburzacie sie, swoje fochy włóżcie w kieszeń i zróbcie wszystko aby dzieciak miał fajnie.

Uważam że zapraszanie sąsiadów czy znajomych jest nie na miejscu. Komunia to spory wydatek. Nie chciałabym być zaproszona.

ja jestem jedynkaczka i mam tylko matkę. maz ma brata, ale nie bardzo jest zainteresowany kontaktami z nami. chrzestnymi mojego syna sa kolezanka i jej maz. przez 9 lat nie dostal od nich nawet czekolady, juz nie mowiac o tym zeby go gdziiekolwiek zabrali. maja syna w tym samym wieku, ktory ciagle u nas przesiadywal a moj nigdy do nich nie zostal zaproszony, chromole to po komunii wsiadziemy w samochod i pojedziemy gdzies. nie zamierzam nikogo zmuszac do kontaktu z moim dzieckiem.