Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Krytycznie o sobie w nastoletnich czasach. Jacy byliście?

Polecane posty

Gość gość

I co z tego wynikało? Ja byłam: - Za łatwa. Co prawda do łóżka z byle kim nie chodziłam ale bardzo łaknęłam miłości. Spotykałam się z totalnymi palantami, tylko dlatego, że oni zwrócili na mnie uwagę. Mój pierwszy chłopak był obleśny. - Robilam wszystko na przekór. Niestety, zwłaszcza w szkole. Przez to zamiast przykładać się do nauki, iść do dobrego liceum ja wybrałam takie, które odradzali mi nauczyciele tylko by pokazać, że zrobię po swojemu - Przemądrzała. Uważałam się za dojrzalszą i mądrzejsza od innych ludzi. Lubiłam poprawiać innych, zwłaszcza w internecie. Dziś się już w to nie bawię :) Mimo wszystko "wyrosłam" na porządnego człowieka, tak myślę. Z pewnością poprawiłabym te rzeczy gdybym mogła przeżyć nastoletni czas jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- zbyt posłuszna. Nigdy się nie buntowałam przeciwko idiotycznym zasadom rodziców - np. o 20 musiałam być w domu, nie mogłam nawet na pizze wyjść ze znajomymi po zajęciach dodatkowych :/ Mój bunt polegał na siedzeniu w ciemnym pokoju przez dobę bez jedzenia i picia. (ale tylko w dzień wolny od szkoły) Oni mieli na to wyj****e. - byłam odludkiem - nigdy nie nauczyłam się nawiązywać prawidłowych relacji z ludźmi. - bardzo pragnęłam, żeby ktoś mnie lubił, akceptował i kochał - dlatego wymyślałam sobie przyjaciół, chłopaków zakochanych we mnie - większość swoich nastoletnich lat przeżyłam we własnej głowie. Moje życie to była tylko nauka, najlepsze stopnie, czytanie książek i marzenie o życiu. Zaowocowało to faktem, że przed 30-tką miałam doktorat i jestem starą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie doprowadzalam do końca. Świetnie rysowałam, miałam nagrody w różnych konkursach a potem to olałam. Podobnie z pisaniem. Może gdybym szlifowała warsztat wtedy, dziś byłabym w innym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
czyli wszystko jest jasne i zrozumiałe , samotnej kobiecie pozostało przytulanie kota i pisanie bzdur na kafe ale na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×