Płaczliwy 7latek, jestem wykończona...

Mój syn ma 7 lat i o wszystko płacze. Cokolwiek robi chce w tym być najlepszy, a jak nie jest to od razu płacz. Nawet czasem nie chce spróbować tylko od razu płacze, że on nie umie. Gry zespołowe, planszowe, nic nie wchodzi w grę bo albo wygra, albo płacz. Wychowawczyni się skarży, że w szkole to samo. Nie mam już siły, jestem wykończona :( Miałam nadzieję, że z tego wyrośnie, ale już ma 7 lat i żadnej poprawy. Może ktoś ma taki problem???

znaczy za ambitny:) porozmawiaj z nim wtedy gdy o nic nie będzie rywalizował, mów mu jak najczęściej,że nie musi być najlepszy,może uwierzy.powodzenia

Daj mu do zrozumienia ze nawet jak poniesie porażkę, to dalej pozostanie tym samym mądrym chłopcem. Naucz go popełniać błędy. Pokaz ze nic się nie stanie nawet jeśli zrobi coś złe. Może sam spróbować wyśmiać ten błąd, jeśli to mu pomoże.

Codziennie z nim o tym rozmawiam, tłumaczę. Tłukę mu to do głowy długi czas, ale nic się nie zmienia. On płacze o każdą pierdołę :(

Ja mam wnuka 7 lat, graliśmy w kółko i krzyżyk i cały czas dawałam mu wygrywać, w końcu on stwierdził, żebym się przyłożyła i bardziej myślała, bo to wstyd, żebym cały czas przegrywała. Musisz mu tłumaczyć, że są w niektórych dziedzinach lepsi od niego. Wytłumacz mu, że nie ma ludzi, którzy są we wszystkim najlepsi.

Mozesz pokazac ze Ty przegrywasz z nim w grze a nie płaczesz wcale. Bo chodzi o fajnie spędzony czas Wasz wspolny. Mow mu ze kochasz go zawsze, nawet jak zajmie w czyms ostatnie miejsce to to nic nie zmieni

Autorko, jakbym czytała o swoim synku, ma 6 lat i zachowuje się tak samo jak Twój.