Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dałybyście taką nauczkę niespełna 3 latce? Zrozumie?

Polecane posty

Gość gość
Nie. Nie jesteś. U mnie skończyły się jazdy z ubieraniem i zaczęły z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle nie rozumiem problemu . dziecko a 3 lata a ty już nie dajesz sobie z nią rady ? co na to jej ojciec ? wy nie macie żadnego autorytetu żadnego poważania u swojego dziecka ? dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:48 nie rozumiesz, bo nie przeczytałas, wszystkiego, przeczytaj wszystkie odpowiedzi, to znajdziesz odp. na swoje pyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście po prostu niewydolni wychowawczo jak to się teraz mówi a znaczy to mniej więcej to ,ze daliście dobie wejść dzieciakowi na głowę i ono wami rządzi a wy skaczecie jak wam zagra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jesteś nienormalna :O Nie, córka nie zrozumie takiej nauczki :O Że też każdy debil może zostać rodzicem... I nie wierzę w to, że byłaś z dzieckiem u jakichkolwiek specjalistów. Córka ewidentnie ma jakiś problem z integracją sensoryczną skoro przeszkadza jej każdy szalik, czapka i golf. A jeśli rzeczywiście byłaś u kogoś i ten ktoś ci powiedział, że wszystko jest ok, to lepiej znajdź kogoś DOBREGO, kto się tym zajmuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciwnie . przeczytałam wszystko i wiem jedno - albo dziecko jest w jakimś sensie upośledzone albo wy powinniście hodować gęsi a nie wychowywać dziecko . 3 lata i rodzice stają na baczność ? śmiech na sali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz córkę na zakupy. Niech sama wybierze czapkę, która będzie nosić. Szczerze współczuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musicie wierzyć, że byłam u specjalistów, dla was każde dziecko z silnym charakterem to zaraz upośledzone, pewnie nie miałyście nigdy do czynienia z HNB, a wasze dzieci to mimozy i mameje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka sama wybiera sobie czapki, opaski i co tam jeszcze. A następnego dnia (albo za 5 minut) juz jej sie nie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję ,ze te bzdurne syndromy będą dla ciebie pociechą jak córka okaże całe spektrum swoich możliwości w wieku choćby 8 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jesteś nienormalna pechowiec.gif Nie, córka nie zrozumie takiej nauczki pechowiec.gif Że też każdy debil może zostać rodzicem... xx juz sie zaczyna obrażanie, a ty swój debilizm po kim odziedziczyłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojego męża tam potrzeba :) macie po prostu , problem z brakiem planu wychowawczego , problem ze sobą jako rodzicami , problem z dyscypliną . to wy jako rodzice zachowujecie isę jak mameje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka okaże całe spektrum swoich możliwości w wieku choćby 8 lat xx po 3 latach prób okiełznania jej spodziewam się tego i chcę sie na to przygotować, dlatego czytam i pytam o doswiadczenie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wy jako rodzice zachowujecie isę jak mameje usmiech.gif xx oboje z męzem pochodzimy z rodzin "niepatologicznych" i "wykształconych" a tak naprawdę - dysfunkcyjnych, byliśmy bici, mamy fobię społeczną, męża ojciec latał z nożem po mieszkaniu, a mój potrafił pobić mnie za to, że usiadłam na "jego" krześle. Nie stosujemy przemocy wobec naszej córki i nie chcemy, zeby miała traumy z dzieciństwa jak my. Gdyby trafił nam sie łatwiejszy egzemplarz byłoby ok, ale ona przerasta nas swoim temperamentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to przygotuj sie na ędrówki " po specjalistach " w celu grozmadzenia rozmaitych zaśiadczeń , które w zawoaluowany sposób będą mówił ,o tym , że twoja córka jest aspołeczna , ma trudności z nauką , w utrzymaniu kontaktów towarzyskich, jest arogancka a może i wulgarna . A wystarczyłoby odrobinę stanowczości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje z męzem pochodzimy z rodzin "niepatologicznych" i "wykształconych" a tak naprawdę - dysfunkcyjnych, byliśmy bici, mamy fobię społeczną, męża ojciec latał z nożem po mieszkaniu, a mój potrafił pobić mnie za to, że usiadłam na "jego" krześle-------------- ????:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko. Ja byłam w wieku 5 lat w szpitalu. Tylko 3 dni. Mama była u mnie tylko jeden raz, bo moja siostra miała wtedy tylko 2 lata i praktycznie z nikim, poza 2 osobami nie chciała zostać. Te 3 dni to była dla mnie cała wieczność, dosłownie. Tęsknilam, Płakałam... :-/ Ja bym tego nie robiła, ale to twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moja droga ona nie jest taka sama z siebie. Jej poprostu brak wychowania i dyscypliny. Nie mówię, że jej nie wychowujesz tylko, że coś robisz nie tak. Z tego co opisujesz to twój dzieciak to istny diabeł, ale zaburzeń nie ma. Byłaś u dwóch psychologów. A czy ci dwaj psychologowie nie dali ci rad co zrobić by nad nią zapanować? Silny charakter to żadna diagnoza ani wytłumaczenie. To ty jesteś dorosła a ona to dziecko i ma cię słuchać i koniec. Co zrobisz jak będzie starsza? Konsekwencja to po pierwsze. Nawet jakbyś cały dzień miała spędzić na jednej czynności i słuchać jej wrzasków. Jak się ugniesz to przegrasz. Źle że twój mąż jej odpuszcza. Dobrym pomysłem jest danie jej wyboru. Niech sama sobie w tym sklepie wybierze ten szalik i czapkę. Kup jej dwie i dawaj wybór przed wyjściem "ta albo ta". Jak nie chce nadal nic, to rób jak koleżanka wyżej, zostawiaj ją w domu, nie chodź na plac zabaw, nie kupuj słodyczy i zabawek. Może zacznij nagradzać za dobre zachowanie. Nie krzycz i nie bij bo tylko pogorszysz sprawę, ale bądź konsekwentna. Usystematyzuj jej dzień. Zrób plan dnia, przedstaw to w formie graficznej tak aby ona wiedziała o każdej porze co ma teraz robić i na co jest teraz czas. Jak minie czas na coś to trudno. Przepadło. Niech się drze. Raz się podrze, drugi potem jak zauważy że nie ma reakcji to odpuści. A zostawienie jej samej w szpitalu to chory pomysł. Kobieto ja bym psa nie zostawiła dzisiaj pod opieką naszą szpitalną! Już nie mówiąc że ona z tego nic nie zrozumie a tylko zaszczepisz jej jeszcze poczucie porzucenia. Jeśli podejrzewasz że coś się dzieje w przedszkolu popytaj nauczycielek. Ale nie wymagaj od nich tego czego sama ty nie potrafisz wyegzekwować. A dziecka faktycznie zostawić w innej grupie nie tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja córka jest aspołeczna , ma trudności z nauką , w utrzymaniu kontaktów towarzyskich, jest arogancka a może i wulgarna . xx chyba jednak nie czytałaś, co pisałam, jakie trudności, chodzi do grupy z dziećmi rok starszymi, bo z rówieśnikami sie nudziła, jest bardzo zdolna, zna wiele wierszy i piosenek na pamięć, alfabet, kolory, również po angielsku, jest lubiana w grupie, zna imiona dzieci, mówi, ze je kocha, podobnie jak ciocie, więc jaka aspołeczna, arogancka i wulgarna.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko , za dużo " trudnych spraw " i " pamiętników z wakacji " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak minie czas na coś to trudno. Przepadło. Niech się drze. Raz się podrze, drugi potem jak zauważy że nie ma reakcji to odpuści. xx ale na nią to nie działa, miała iść na angielski który uwielbia i nie chciała ubrać spodni, albo specjalnie zakładała tył na przód, przypominałam o czasie, czas minął, nie poszła, darła sie 2 godziny aż zrobiło się ciemno i dopiero zrozumiała, że przepadło. Ale taka sytuacja jest za każdym razem, ona jest strasznie uparta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znowu ten trol od " trudnego dziecka " ... pisała już o wchodzeniu na drzewo ? wszystko robią a dziecko z jednej strony dziabeł wcielony a z drugiej super inteligentna ? szkoda waszego pisania bo za dzień naisze podobny temat tlko szczegóły zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moja droga ona nie jest taka sama z siebie. Jej poprostu brak wychowania i dyscypliny. xx ona jest taka od noworodka, położna jak do mnie przyszła po porodzie to powiedziała, że to histeryczka, wtedy się oburzyłam, ale teraz widzę, ze kobieta miała racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"oboje z męzem pochodzimy z rodzin "niepatologicznych" i "wykształconych" a tak naprawdę - dysfunkcyjnych..." No i tą dysfunkcję u was widać. Wy powinniście iść do psychologa całą rodziną a nie tylko z dzieckiem. Piszę to poważnie i bez złośliwości. Zachowanie dziecka to tylko skutek. Szukasz problemu w dziecku a problem leży w was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18;16 sama jesteś trollem, ja tu ostatni raz byłam w 2015 r jeszcze podczas ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież autorka ewidentnie opisuje, że dziecko nie jest w stanie wytrzymać w czapce, szaliku, golfie nawet kilka minut. ewidentnie ma zaburzenia w obrębie SI. dziecko po prostu niegrzeczne tak się nie zachowuje - może być uparte, ale np. raz nie będzie chciało umyć zębów, raz założyć butów, raz czapki, a raz będzie ok. nie wiem, jaki psycholog mógł stwierdzić, że dziewczynka nie ma problemów z integracją sensoryczną skoro już sam wywiad na to wskazuje. to tak jakby iść do lekarza z bolącą głową, a lekarz by powiedział, że głowa nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy powinniście iść do psychologa całą rodziną a nie tylko z dzieckiem. xx pisałam 100 razy, że byliśmy przecież cała rodziną u 2 psychologów i w PPP, były rozmowy indywidualne i obserwacja dziecka w grupie, nikt nic nie stwierdził, poza tym, ze dziecko jest lepiej rozwinięte od rówieśników i teraz chodzi z rocznikiem starszym do grupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale na nią to nie działa, miała iść na angielski który uwielbia i nie chciała ubrać spodni, albo specjalnie zakładała tył na przód, przypominałam o czasie, czas minął, nie poszła, darła sie 2 godziny aż zrobiło się ciemno i dopiero zrozumiała, że przepadło. Ale taka sytuacja jest za każdym razem, ona jest strasznie uparta." I będzie taka i 20 i 30 razy. Myślałaś, że o jednym razie się zmieni? Dużo cierpliwości i konsekwencji. Innego sposobu nie ma. A dzień ma mieć usystematyzowany i znać harmonogram. Bo inaczej to ona nie zapamięta że tam kiedyś nie poszła na angielski, bo spodni nie założyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewidentnie ma zaburzenia w obrębie SI. xx tez mi sie tak wydawało i sugerowałam to specjalistom w rozmowie, ale zachowanie córki temu przeczy, stała mając 6 mcy i 3 tyg. , zaczęła chodzić w wieku 10 mcy, a mając 2 lata robiła przewroty, gwiazdę, staje na głowie, wchodzi na parapety etc. Mówia, ze gdyby miała zaburzenia SI, to rok temu też nie dawałaby się ubrać i twierdzą, ze to bunt 2-3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja czy nie - nigdy nie realizuj takich chorych pomysłów:O rodzicom kończy sie cierpliwość, realizuje chore kary, a to sie potem obraca przeciwko nim:O wszystkie złe zachowania, złe wybory dzieci, to jest efekt i wina rodziców, jakimi byli rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×