Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieodpowiedzialni wlasciciele i agresywne psy

Polecane posty

Gość gość

Witam, prosze o porade. W mojej okolicy mieszka rodzina z dwoma agresywnymi psami. Sa duze, chodza niby na smyczy ale bez kaganca. O ile chodzi z nimi Pan wlasciciel to nie ma problemu, natomiast sa wyprowadzane takze przez dziecko, ktore fizycznie nie jest w stanie nad nimi zapanowac oraz Pania ktora nagminnie jest po prostu nietrzezwa i nie panuje nad utrzymaniem pozycji pionowej o kontroli nad psami nie ma co mowic. Jakies pol roku - rok temu psy zaatakowaly mojego psa. Zostal ugryziony, nic powaznego ale przez miesiac trwalo leczenie ran bo sie papraly. Pan okazal nam ksiazeczki ze psy byly szczepione i zobowiazal sie do tego zeby psy nie stwarzaly zagrozenia. Sytuacja z dzisiaj. Psy najpierw zaatakowaly kobiete z dwojka dzieci i malutkim psem. Pani nie wiedziala co ma na rece brac a uratowalo ja tylko to ze byla obok samochodu i udalo jej sie wszystkich zapakowac do srodka. Pani wlascicielka agresywnych psow w tym czasie podpierala samochod, nie zrobila NIC zeby odgonic psy. Pijana. Po jakims czasie ruszyla dalej, niby idzie ale grawitacja zadzialala i przewrocila sie. Psy gtzecznie stoja obok. Przynajmniej do czasu az zobaczyly kolejna ofiare. Ruszyly do klatki, Pani Pijana niby doczlapala w ich kierunku, ale byla w stanie sie jedynie polozyc obok nich... nastepnie psy rzucily sie na Pana wychodzacego z klatki. Jeden z nich probowal go ugryzc. Chwile pozniej pojawil sie Pan wlasciciel psow i zabral cale towarzystwo. Gdzie moge zglosic ta sytuacje? Policja? Pewnie zignoruja temat? Straz miejska? Zaluje ze nie zglosilam tego od razu kiedy zaatakowaly mojego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaznacze jeszcze ze mam nagranie jak Pani lezy na ziemi a psy sa puszczone wolno, oraz jak atakuja Pana wychodzacego z klatki. Niestety nie uchwycilam sytuacji z Pania z dziecmi i malym psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja sprawa, więc musisz sobie radzić. Można ich pozwać, należy zwrócić się po poradę do prawnika. Weźmie jakieś 150 zł, ale będzie wiedział, jak załatwić sprawę. Sąd może pozbawić ich opieki nad psami jeżeli są niebezpieczne i w każdej chwili mogą kogoś uszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś na policję. Moja sąsiadka ma małego psa. Za to często jej nie ma w domu. Pies szczeka jak opętany godzinami dopóki nie wróci do domu. mam ochotę podrzucić temu psu jaką trutkę bo jestem wykończony tym szczekaniem. Może doradzicie co robić, w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłosić do obrońców praw zwierząt. Albo i na policję. Skoro masz nagranie, to wystarczy. Pijana baba i agresywne psy to zagrożenie dla otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w okolicy mieszkał rozwodnik, pijak z dwoma owczarkami niemieckimi. Te psy ciągle mu uciekały, były agresywne dla innych zwierząt i ludzi. On leźał pijany, brama wjazdowa otwarta, a psy łaziły gdzie chciały. Tych psów już nie ma. To kilka ulic dalej i nikogo tam nie znam, ale wiem, że sąsiedzi z nim walczyli w sądzie, był tam ekopatrok ze straży, policja, jacyś ludzie z fundacji na rzecz zwierząt. Właściciel psa musi mu zapewnić opiekę jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawianie psa bez opieki na wiele godzin jest znęcaniem się nad zwierzętami. Pies szczeka z nudów i osamotnienia najczęściej. Jak ma towarzystwo to nie szczeka. Szczekanie nawykowe jest nie do zniesienia dla otoczenia, większość osób z bloków krzywdzi psy i nie powinna ich mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×