Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adam1337

Mam 37 lat i chcę iść na studia

Polecane posty

Gość Adam1337

Skończyłem technikum, ale nie poszedłem na studia, bo się bałem, że sobie nie poradzę. Teraz chciałbym to nadrobić. Chcę iść na studia zaoczne. Boję się jednak, że jestem już za stary na naukę. Myślicie, że już za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdaga
Tez masz dylemat Mam 38 zaczełam w pażdzierniku dzienne.tryb indywidualny. Oprócz mnie jest na roku jeszcze 2 osoby w tym jedna starsza ode mnie Reszta to małolaty po szkole średniej. Nikt sie niczemu nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie jest za późno, tylko rozsądnie kierunek wybierz. Zorientuj się na rynku pracy, gdzie byś siebie widział i co miałyby Ci te studia dać. Ja ogólnie 3 kierunki studiowałam, i mogę powiedzieć, że studia dają naprawdę mocno teoretyczną wiedzę a dopiero w pracy uczysz się zawodu. Więc studia to tak po papierek bardziej. Chyba, że bardziej techniczne kierunki, to już pewnie inna sprawa, ale to ktoś inny musi się wypowiedzieć. Ja studiowałam tylko humanistyczne i naprawdę niewiele na tym zyskałam, prócz tytuł mgr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skończyłem studia w wieku 30 l studia i to dla mnie masakra, bo przegrywam z młodszymi i starszymi z większym doświadczeniem zawodowym. Nikt nawet rozmowy rekrutacyjnej nie chce ze mną przeprowadzić. Nic tylko się pociąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko to kwestia pieniedzy i czy dasz rade pogodzic prace z nauka. Jak tak to warto. Drugim problemem niestety dużo większym może być samo dostanie się na studia. Jeśli zaoczne to dobrze ale o dziennych to możesz zapomnieć bo wyniki z matury pewnie cię przekreśla. No i wydatki na zaoczne jak w tym samym miescie to masz mase kosztów z głowy. Sam myslalem nad studiami zaocznymi poki idioci z ministerstwa nie wyrownali szans i nie zrobili obowiazkowych cwiczen co tydzien jak na dziennych. A na bycie w kazdy weekend zwyczajnie mnie nie stac i nie jestem w stanie tak zawsze pogodzic pracy. 2 razy w miesiacu nie stanowiłoby to dla mnie problemu 4 to już zrujnowałoby mnie czasowo i finansowo z dojazdami. Wiec robie co robie bez szans na rozwoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×