Przemoc ekonomiczna ustawa

Ostatnio było tu na forum sporo wątków Kobiet, którym mężowie wydzielają pieniądze na utrzymanie domu i nie pozwalają pójść do pracy, a sami kitraszą swoje oszczędności na kontach, do których dostęp ma teściowa. Niedługo skończy się przemoc ekonomiczna wobec Was. Nowoczesna stanęła w obronie pokrzywdzonych Kobiet. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/przemoc-ekonomiczna-nowoczesna-konwencja,41,0,2398249.html

dzisiejsi faceci to kmioty i c***y bez honor******ieliby gosposie za darmo to się żenią, a potem wielce wydzielają kasę i piepszą coś o intercyzach, śmiechu warte...w dawnych czasach nie byłoby ich stać na żonę, majątkowe zabezpieczenie zony przez męża (tzw. wiano) wynosiło podwójną wysokość posagu wnoszonego przez żonę

Chyba nie przypuszczasz, że parlament w obecnym składzie cos takiego uchwali? Przecież to będzie zamach na świętą instytucję małżeństwa, tradycyjne wartości i rolę kobiety w małżeństwie. Wczoraj się urodziłaś?

Pawłowicz już się pulta przciew tej ustawie... masakra, kobieta kobiecie wilkiem

W Japonii są honorowi faceci co szanują kobiety, żona po ślubie nie pracuje ale facet w razie rozwodu musi jej zapłacić za te powiedzmy 20 lat wychowywania dzieci, prania, sprzątania, gotowania etc normalną stawkę jaką by zapłacił gosposi. SA nie tak jak u nas, że wykorzystana kobieta zostaje z niczym.

O matko. A ktora kobieta sobie na to pozwala? Idiotka tylko. Moja siostra ma takiego faceta,szuja jedna. Maly mial rok i mimo jego protestow do pracy wrocila. Ale sie sadzil,ona mu powiedziala:nie podoba sie? To won!!

Niestety, sa kobiety, które nie mogą wrócić do pracy, bo co zrobią z dzieckiem? Poza tym dla wielu "bycie razem" jest najważniejsze. U mnie w pracy niedawno kobieta wróciła po macierzyńskim. Teściowa powiedziała syneczkowie, że ona tak szybko poszła do pracy, że "się ku*ć", więc synuś szybciutko wrócił do mamuśki. Ona rzuciła pracę, bo przecież "najważniejsza jest rodzina", a że facet ma 2 lewe ręce do roboty, to będą klepać biedę, ale najważniejsze że razem. To jej życie i jej wybór, nie mnie go oceniać, ale jej zachowanie pokazuje, jak wciąż kobiety pozwalają się upokarzać.

09:06 jakby Twoja kolezanka nie poszła do pracy, to tesciowa by mąciła w druga stronę, że leń i pasożyt, tym starym pudłom wiecznie niedogoda, co nie zrobisz to oplotkują na odwrót, masakra

Świetny projekt :D Za wydzielanie żonie środków do życia 3 lata więzienia, ciekawe z czego więc będzie mieć pieniądze, skoro w miejscu odosobnienia jej mąż będzie oglądał tv lub co najwyżej zarobi grosze w zakładach przy ZK? Cała nowoczesna.

A wierzycie, że kobiety które są tak zależne od mężów będą to gdzieś zgłaszać?

A jakim sposobem można nie pozwolić zonie pójść do pracy? Serio pytam.

Takim sposobem, ze np mąż za każdym razem składa wypowiedzenie w imieniu żony podrabiając jej podpis, zanosi w jej imieniu zwolnienie lekarskie do kadr, zabieranie kluczyków do samochodu, zastraszanie szantażowanie etc, były tu na forum opisywane wiele razy przypadki. Jak facet jest psychopatą czy maminsynkiem zaszczutym przez cała życie niepracującą teściowa, która wmówiła mu, że zona powinna siedziec w domu bo w pracy się na pewno puszcza, to wszystko jest możliwe.

Mi wcale nie jest żal kobiet, które biorą sobie takich facetów. I to tłumaczenie, że się zmienił, bo wcześniej był cudowny. Bulls**t. Sobie wzięły takich buraków to teraz nie narzekać i cierp ciało.

ciekawe z czego więc będzie mieć pieniądze, skoro w miejscu odosobnienia jej mąż będzie oglądał tv lub co najwyżej zarobi grosze w zakładach przy ZK? xx ma być tez zaostrzone egzekwowanie alimentów, będzie musiał płacić, dostanie komornika, a jak nie on to jego rodzice :)

potwierdzam, moja matka jak awansowała w pracy i zaczęła lepiej zarabiać od ojca, to ten zamiast się cieszyc, ze będzie więcej kasy w domu, zaczął jej zazdrościć i zaczął ją zastraszac, schował kluczyki do samochodu, nie chciał wypuścic z domu, dochodziło do rekoczynów, masakra, mama była roztrzęsiona i zanim się wydostała z domu i dotarła do pracy była godzina np 10 ta, a powinna być w pracy od 3 godzin, parę takich spóźnień i pracodawca sam zwolni taką kobietę, a policja: "my się do awantur małżeńskich nie mieszamy, pouczamy pana o zachowaniu spokoju" AUTENTYCZNA SYTUACJA

Mi wcale nie jest żal kobiet, które biorą sobie takich facetów. I to tłumaczenie, że się zmienił, bo wcześniej był cudowny. Bulls**t. XX ŻYCIA NIE ZNASZ, facet wg ciebie nie moze się zmienić a kobieta pewnie powiesz że owszem i przyklaśniesz facetom, którzy narzekają, że żona po ślubie i porodzie się zmieniła na niekorzysć

A nie można po prostu odejść od takiego faceta?

Nie, nie powiem, że kobieta nie może się zmienić. I nie będę broniła facetów ale też nie będę pisać, że żal mi kobiet, bo same sobie pozwalają na takie traktowanie. Co to znaczy, że facet nie pozwolił? A co to czasy niewolnictwa, że pan i władca wydaje rozkazy i zakazy? Jak sobie taka pozwoli się traktować tak ma i niech nie narzeka.

10:36 Albo nie masz wyobraźni, albo nie wiesz, co piszesz. Mnie mąż trzymał zamkniętą w domu przez prawie dwa lata, bo "nie życzył sobie" żebym pracowała. Na 7 piętrze. To co miałam przez okno do pracy uciekać? Nie miałam żadnych pieniędzy. Wydzielał mi jedzenie, a jak zjadłam coś więcej z lodówki niż mi pozwolił, to zamykał mnie w łazience na kilka godzin, dopóki nie musiał sam skorzystać. Oczywiście po ciemku, bo światło kosztuje. A chcesz wiedzieć, co robić, jak ma się okres i nie ma podpasek?

U mnie matka musiała żebrać o każdy grosz. Czasem ojciec kazał jej klękać na kolanach, a nam, dzieciom patrzeć, jak "kobiety poniżają się dla forsy". A jak nie chciała klękać, to bił mamę. Jak poszła kiedyś do pracy, to tak pobił jej szefa, już na drugi dzień, że już nikt mamy do pracy nie chciał przyjąć. Nigdy gnojowi nie wybaczę takiego dzieciństwa. I uważam, że trzy lata to za mało.

10:38 lecz sie. Mam sąsiada, który wydawał się normalnym, spokojnym facetem, nawet sympatycznym. A jak się ożenił, to dalej był taki sam, dopiero jak mu się bliźniaki urodziły, to ześwirował normalnie. Nie pozwala się żonie myć, kąpać tylko raz w tygodniu, nawet wody jej spuszczać w kiblu nie pozwala. Ma limit- tylko raz na dobę. Jedzenie kupuje tylko dla dzieci, a jej daje 100 na miesiąć żeby się żywiła. Jak kiedyś wypiła trochę mleka w proszku z butelki, to była taka awantura że policję wzywałem, bo są za ścianą i wszystko słyszę. Myślałem, że ją zabije za to mleko.

cd. moja sąsiadka ma ograniczony dostęp do wody i światła. Może się kąpać raz w tygodniu i tylko raz na dobę spuszczać wodę. Światło ma gasić o 19. Ma niestety bliźniaki, jakieś 6 miesięcy. Czeka tylko aż podrosną i będą mogły pójść do żłobka, żeby uciec.

Fundusz Alimentacyjny nie powinien istnieć. Kobieta wskazuje ojca. Potem badania genetyczne. Jeżeli potwierdzają ojcostwo, płaci ojciec. Jeżeli nie ma z czego płacić, kopie rowy przeciwpowodziowe i kobieta na konto dostaje alimenty. Co to za Sejm, co to za sądy, że nie potrafią zorganizować tak prostej sprawy? A w przypadku powidzi wszyscy płaczą, że nie było zbiorników retencyjnych. Paranoja, a nie państwo prawa.

Znam przypadkow wiele,gdzie zony rezygnowaly z pracy nie dlatego,ze im się nie chciało,ale dlatego,ze np. dzieci chorowaly i niestety wybierając dobro dzieci pracowaly bez wynagrodzenia i składek emerytalnych ,zajmując się domem,wyreczajac pracującego meza,Teraz maz ma wysoka emeryture,oczywiscie dla siebie,bo zona mu już niepotrzebna,a ona ledwo wiaze koniec z koncem

10:44 Jak sobie pozwoliłaś tak miałaś. Gdyby mi mąż powiedział, że sobie nie życzy żebym pracowała to bym go zapytała czy to koncert życzeń. Co to znaczy nie pozwala? Wzięłaś sobie chłopa, który cię nie szanuje byle by portki były to cierp.

08:34 widać, że nie wiesz jak powinno wyglądać chrześcijańskie małżeństwo.

Bardzo dobra propozycja. Moja koleżanka całe życie zajmowała się domem, malo zarabiała obecnie z malą emeryturą , mąż ma olbrzymie zarobki ale chowa je dla siebie, ją nie stać na lekarza.

Ludzie, to straszne, co piszecie. Więzienie zony? Głodzenie jej? :( Co do alimentów, to problemem jest społeczne przyzwolenie na ich niepłacenie. Przecież wiadomo, że alimenty to zemsta byłej, dziecku starczy do życia 100 zł, a z reszty była utrzymuje siebie i kochanka, więc trzeba koniecznie biednemu alimenciarzowi pomóc. Robota na czarno, przepisywanie majątku. Wszystko da się zrobić, aby tylko nie płacić na własne dziecko. Miał być wprowadzony nadzór elektroniczny nad zalegającymi alimenciarzami, nie wiem czym to się skończyło, ale to byłoby dobre rozwiązanie.

10.54 przykre to co piszesz. ;-(

W 70 proc. przypadków znęcającymi się ekonomicznie są panowie. Mało tego, według policyjnych statystyk w ponad 90 proc. przypadków sprawcami każdego rodzaju przemocy domowej są mężczyźni." niestety w pisslandzie, dopóki nie ma siniaków-nie ma przemocy...