Sąsiadka mnie obgadala do innej a i tak udaje koleżankę

Zmija.... W sobotę nowa sąsiadka powiedziała mi zebym uważała na drugą sąsiadke bo mnie do niej odmówiła. Co prawda nie tylko mnie bo i 2 sąsiadów tez. A jakies 3 tyg temu ta sąsiadka co mnie odmówiła mówiła mi ze to właśnie ta nowa robi skusy. Masakra oczywiście wierze nowej sasiadce bo mam do niej dużo większe zaufanie mimo tego że znamy się dopiero ok 2 mśc. Dziś ta zmija do mnie wydawania ale nie odbieram nie chce mieć z nią nic wspólnego. Teraz mogę ją omijać szerokim łukiem ale przyjdzie wiosna lato nie będzie łatwo bo moja corka i jej córki bardzo się lubią. Mojej córki nigdy samej do tych dziewczynek nie puszczam zresztą wgl tam nie chodzimy tylko te dziewczynki siedzą u nas. Co ja będę miała mówić córce? Nie możesz się z nimi bawić bo? Nie lubię ich mamy? Bo mama nas obgaduje? Wcześniej miałam gdzieś czy te dziewczynki u nas siedzą czy nie bo pracowałam (z córką i dziewczynkami siedziała moja mama)teraz jestem w ciąży i do pracy się na razie nie wybieram i zastanawiam się jak będzie...

miałam podobna sytuacje i prosto w oczy fladrze pwoiedzialam , ze wiem ze mnie obgaduje i żeby się w d**e pocalowala ze swoimi przyjaźniami. Nie rozmawiam z nia do dziś.

Chcialabym miec takie problemy

Asertywność się kłania

Pogoń jaszczure a dziecku w delikatny sposób wytłumacz ze nie może się z nimi bawić

"bo mnie do niej odmówiła" A co to za slang z Polski B? :D

To że sąsiadka cie obgaduje, od razu znaczy że twoja córka nie może się bawić z jej dziećmi? Skoro sie lubią, to co złego w tym że bedą sie bawić, przyjaźnić itp? Czy te dziewczynki rąbią coś złego twojej córce? To że mają taką matkę która obgaduje, to nie ich wina, prawda? Ty przecież nie musisz lubić ich matki, nikt ci nie każe sie z nią zadawać. Gdybym ja miała takie podejście do życia, to by moje dziecko bedne było samotne, bez przyjaciół... bo np jednej mamy i taty nie lubię, drugiej mamy też nie lubię, trzeciej w sumie też nie, i tak bym mogła wymieniać i wymieniać, ale skoro dzieci sie lubią, to co? nic złego sie im nie dzieje. Ja mam swoje towarzystwo, swoje koleżanki które lubię, które też mają dzieci, a np taki przypadek, dziecko mojej najlepszej przyjaciółki i moje dziecko sie dosłownie nie znoszą, czy to znaczy że muszę zerwać kontakt z najlepszą przyjaciółką? no bo moje dziecko nie lubi jej dziecka...