Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dajcie spokój swoim matkom i teściowym, one powinny żyć a nie bawić wam bachora

Polecane posty

Gość gość
A durny nigdy nie zrozumie, że jest durny. Wmawiajcie sobie dalej, że babcie tylko marzą aby podcierać tyłki wnukom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:23 w punkt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że można się nie zgadzać. Jesteśmy różne. Żyjesz jednak tyle lat na tym świecie i jakby nie wiesz, że jak kogoś obrażasz, to zamykasz drzwi do porozumienia. Ja jestem tylko osobą z forum i nawet nie umiem sobie wyobrazić jak wrogie stosunki musisz mieć z osobami ze swojego otoczenia, które się z Tobą nie zgadzają. Albo jesteś sama, no wszyscy już odpuścili jakąkolwiek dyskusję czy raczej ciąg obelg. Ja też wypisuję się z tego. Do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to "bawic cudze" dzieci? Przeciez to wnuki a nie obce dzieci. A tak na marginesie, moja mama jest daleko ode mnie. Moja tesciowa pokazuje sie raz na ruski rok. Ostatnio syn jej nie poznal, byla godzine i on nawet nie zarejestrowal ze to "rodzina".. ot obca baba. Moje dzieci jezdza do moich rodzicow na wakacje bo pracuje i nikt mi nie da 6 tyg urlopu. Ale to zaden problem, z checia sie nimi zajmuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram autora.Babcia nie jest całodobową niania za darmoche.ona swoje odchowala i chce odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego sądzicie tutejsze drogie młode mamy, że ktoś chce z wami porozumienia. Przyjaciół się wybiera , a wy nic sobą takiego nie reprezentujecie z tymi poglądami i uszczęśliwianiem na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą dziecka z autyzmem. Pomoc mojej mamy to ugotowanie zupy, zaproszenie nas na obiad, zabawa z wnukiem gdy ja jestem obok. Moje dziecko nie jest uciążliwe (wbrew stereotypom), ale gdy chcę iść do lekarza albo urzędu to musimy kombinować z mężem, ewentualnie mogę wyskoczyć na chwilę gdy mały śpi. Jak czytam niekiedy wypowiedzi matek zdrowych dzieci, "że im się należy" kolacyjka, fryzjer i spontaniczny seks z mężem w ramach dbania o małżeństwo, a babcia musi w tym czasie zostać z dzieckiem, bo od tego jest rodzina to myślę sobie, że jprdl co to za skala problemów i co za rozumienie "pomocy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:33 W moim otoczeniu nie ma osób, które są mi wrogie i nie życze sobie pouczania jak mam żyć. Życie nie kręci się tylko wokół młodych i niby dlaczego ktoś miałby się ze mną nie zgadzać. Znam swoje obowiązki, a co do mnie nie nalezy, nikt nie może wymusić. Mogę się zgodzić, ale nie muszę. Szantaż nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama pracuje 2 dni w tyg zawodowo więc czesto ją odwiedzam z rocznym synem. Jak chcę coś zalatwić to tylko jak mały śpi żeby nie robić roblemu. Ale ostatnio została mi z dzieckiem na 3h jak miałam pogrzeb ze strony męża. Wiem że ją wymęczył chociaż zaprzeczała ale to była wyjątkowa sytuacja. Dodam że mną zajmowała się babcia bo rodzice byli na dorobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:46 no cudze dziecko przecież to wnuk. Jej dziecko było jej a wnuk jest córki syna więc cudze.... Proste chyba? Mnie babcia nie bawiła tylko mama a znam moja babcie jedna i druga :) to zależy też od rodziców. Moi często jeździli z nami do babć. Nie po to żeby babcia nas pilnował ale żeby pomóc im. Oboje byli wdzięczni za trud wychowania swoim rodzicom. Nie wyobrażam sobie starszej kobiety która chce odpocząć niema siły ani ochoty obarczyc moim dzieckiem. Kogo to obchodzi że ludzie nie mają co zrobić z maluchami? O takich rzeczach się myśli wcześniej... Pozatym są nianie... Ale tak za nianie trzeba płacić! Rozumiem babcie które nie chcą się zajmować wnukami i bije im brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama mojego męża też chciała mieć spokój od wnuczki i ma go do teraz. 3 lata. teraz siedzi sama w mieszkaniu, wnuczka jej nie lubi, nawet się jej boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są przypadki gdzie babcie na siłę chcą się wtrącać. Ja nie chcę pomocy i nie chciałam ale babcia mojego syna chyba nie spełniła się jako matka bo nie było jej przy dzieciach. Zamiast brać urlopu macierzyńskego, poszła do pracy. Jak syn się urodził próbowała mnie odpychac na bok, mówiła mu ze jestem zła i złośliwa, powiedziała "chodź do mamusi, mój Ty mamusiny, jak tam mój synek" - a wcale nie jesteśmy ze Śląska. Ja się zdecydowałam na dzieci to po co miałabym babciom dawać? Miały już swój czas. Takie podejście jakie ja spotkałam też jest chore bo wtedy babcia nie zna swojej roli i robi wszystko żeby być nr 1, na koszt psychikę dziecka i matki. Rodzice powinni wychować dzieci. Babcie maja prawo robić co chcą ze swoim życiem i czasem i wcale nie muszą się zgadzać na to żeby być darmowa niania bez zajęć ale też nie muszą na siłę się pchać bo to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:33 a może chce sama siedzieć w mieszkaniu? Nie przyszło wam to do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Wam cos powiem. Moja babcia byla kobieta pracujaca na wysokim stanowisku za spore pieniadze. Zadbana. Duzo znajomych, wyjscia, wyjazdy, no zyla pelnia zycia. A nie miala problemu z tym, zeby mnie odebrac z przedszkola, przenocowac, zabrac na wycieczke, zaopiekowac sie w chorobie. Ona ma dzis prawie 90 lat a mamy kontakt codziennie, taka wiez zbudowala. Wiec sie babcie zastanowcie, moze jednak warto troche pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcie siedzą same w mieszkaniu, bo lubią i nie mają siły zajmować się małymi dziećmi, dlaczego sądzicie, że one nie kochają tym samym wnukow. Wnuki to najlepsze co życie nam daje, ale nie róbcie z nas matek swoich wnuków, bo to wbrew naturze. Jeśli wnuczka nie kocha babci, to coś z nią nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki niestety zapominają, ze im matki/teściowe chowały dzieci (i to nie na zasadzie pare Godzin w tyg badz w sobotę/niedziele, tylko ciagle), a teraz same sie wymądrzają. Nie chcą pomagać, ok, ale tez niech sie nie wymądrzają i doradzają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja babcia na stanowisku, zadbana dawała radę, a ty nie dajesz , źle to o tobie świadczy i przestań wymagać od innych, zacznij wymagać od siebie i włóż mieczy bajki, to CZASAMI, czasami oznacza czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wszystkim chodzi o umiar, życzliwość i dialog. Kto tego nie potrafi ma problem. Kto nie chce mieć problemu, niech przeczyta pierwsze zadanie jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:43 a ja myślę że jeśli wnuczka nie kocha babci to coś jest nie tak z jej rodzicami. Miłość i szacunek wynosi się z domu. Dziecko nie nauczy się miłości tam gdzie jej nie ma. Oczywiście że babcie kochają swoje wnuki. I znam mnóstwo babć które chętnie zostaną jak dziecko jest chore czy np w sobotni wieczór przenocuja. Zabiorą na wycieczkę czy na lody. Ale żeby siedzieć po kilkanaście godzin z maluchem bo tak chce jej córka czy syn? Bzdura. Tylko w Polsce jest taki schemat. Za granicą nie ma mowy o czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:27 ja myśle że nie masz racji. Są dzieci które nie kochają babć bo źle traktują ich rodzice właśnie. Albo po prostu nie mają więzi. Mojej babci nie było przy mnie nigdy nawet nie chciała iść na mój ślub. I nic do niej nie czuje. Rodzice nic złego i niej nie mówili ale po prostu nic do niej nie czuje. Jak byłam dzieckiem to tak samo. Zależy od tego jak ludzie traktuje dzieci i ich rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci jezdza do moich rodzicow na wakacje bo pracuje i nikt mi nie da 6 tyg urlopu. Ale to zaden problem, z checia sie nimi zajmuja x Ciekawe, czy chęć byłaby ta sama, gdyby twoi rodzice musieli się opiekować od rana do wieczora wnukami prze 3-4 dni w tygodniu. A po drugie, dlaczego 6 tygodni? Przecież przedszkola mają dyżur przez jeden miesiąc wakacji, dla starszego można załatwić półkolonie(są darmowe, nawet parafie, nie tylko domy kultury takie coś organizują), więc sam w domu cały dzień nie przebywa, albo nawet kolonie na 3 tygodnie. A do tego jest jeszcze przecież tatuś, który też może wziąć 2 tygodnie urlopu tylko w innym czasie. Nie tylko ty masz prawo wyjechać na wczasy, twoi rodzice również. I to nie wtedy, kiedy ty wyjeżdżasz, tylko w momencie kiedy oni sami chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli rodzice nadają na babcie, dziecko to przejmie, czasami babcia nie ma kontaktu z wnukami bo nie ma dobtych relacji z rodzicami wnuka, czytam same bluzgi na teściowej, matki, a potem wymagania o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze po co dziecko ma mieć kontakt z osobą która mówi źle o jego rodzicach? "Twoja mama jest zla, chodź do babci, babcia Cię kocha a Twoja mama nie". Nie wydaje mi się że to jest dobre. Jakby jakiś tam wujek Cię traktował bez szacunku to wysłałabys dziecko do niego bo chce z nim kontaktu? Zeby mieć dostępu do dziecka trzeba mieć poprawne relacje z jego rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest aby nie obarczać babć wnukami a ty p********z od d**y strony, przygłup z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Dokładnie, zgadzam się z tobą. Jak można biedną babcię obarczać wnukiem? Moje dzieci babć swoich nie znaja i tak powinno być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te wasze mamy i ojcowie to nie pracują zawodowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamunioamelecxki, masz rację, kto by chciał toksycznych kontaktów , przecież to twoja krew , za10 lat dostaniesz od dzieci wpiertol, tak jest w patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuniaameleczki dziś gość dziś Dokładnie, zgadzam się z tobą. Jak można biedną babcię obarczać wnukiem? Moje dzieci babć swoich nie znaja i tak powinno być! x ty też tylko wychowasz swoje dzieci i też cię już nie będą znały. Patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem , ze wychowanie dziecka to wielki trud . Niektórzy rodzice często nie wychowują tylko dbają żeby nie zginęło z głodu i miało gdzie spać. Nie zmienia to faktu , że jak masz dziecko to musisz je wychować ( możesz też oddać) . Pomoc babci jest dobrowolna , jak również pomoc dziadkom na starość. Możecie mówić co chcecie ale ja nie wyobrażam sobie czegoś takiego , że matka trzyma mnie pod dachem , a potem jak mam dzieci to ma mnie w d***e , po czym na starość prosi mnie o pomoc . Mnie rodzice tak zostawili , jeszcze jak już w ciąży byłam to mówili, że matka nie ma siły i ojciec matce nie pozwoli zajmować się naszymi dziećmi bo ona swoje wychowała. Ale były wzmianki o pozyczce pieniędzy, pomocy przy remoncie i zbieraniu pieniędzy na leki . Waszym tokiem rozumowania powinnam pomóc matce i ojcu w potrzebie podczas gdy oni mieli by mnie i moje dzieci w d***e , hipokryzja . Miejcie własne dzieci gdzieś to wam się pięknie odwdziecza na starość. Wasze dzieci które wychowacie też będą chciały odpocząć a nie zacząć kierat przy schorowanym rodzicu , księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×