24tc ból brzucha w górnej części nad pępkiem...

Zaczynam się niepokoić. Od rana pobolewa mnie brzuch (tak nad pępkiem) ruchy ok, wszystko inne jest ok. Ból nie jest silny. Taki jakby lekko przeszywajacy. Do tego oddałam dziś brzydki stolec więc może coś mi zaszkodziło. Przepraszam za opis. Wizytę u ginekologa mam w piątek i przez to się niepokoje. Ktoś miał podobnie?

Zadzwon do lekarza. Mnie czesto rwalo nad pepkiem, takie przeszywajace klucie, mniej wiecej mialam tam lozysko na przedniej scianie i pamietam ze mowilam mezowi, ze mloda chyba ciagnie za pepowine:) U mnie to nic nie bylo, ale nie wiem czy Ty masz to samo, lepiej zadzwonic do lekarza.

Macica się naciąga. Zmienia kształt z cytryny na arbuz więc trochę musi boleć

Lekka niestrawność Nic ci nie bedzie Mialam gorzej

Naciaga sie najprawdopodobniej skora. Niegrozne ale upierdliwe. Posmaruj sobie delikatnie jakims kremem. Ja stosowalam Nivea i troche pomagalo

Nie, nie skóra, bo to jak jakby bardziej pod skórą. Dodam, że przespałam się godzinkę i ten ból tak jakby przyciągnął się w prawo do boku...?

Up

Upppp

Tu Ci nikt nie odpowie :) musiałabyś założyć temat o teściowej

Miałam dokładnie to samo i strasznie się bałam, ale na szczęście to nic złego tylko faktycznie macica się rozciąga. Ile ja się odczytalam na necie i niepotrzebnie ustresowalam. Będzie dobrze

I też tak jakby trochę po prawej

Oczywiście urodziłam zdrowego synka, ma już 17 miesięcy

Dzięki :)