Pogawędki po 40 tce

Mam wrażenie że znowu coś się blokuje czyżbyśmy zmieniały stronę?

Zgadza się !

Dobra ,będzie o pogodzie. U mnie dzisiaj fajnie,ciepło ale wciąż pochmurnie ,może jeszcze coś popada.Wiatru brak. xxx Stanęłam na wagę trochę się bałam bo ostatnio przez @ jadłam więcej i nie unikałam słodyczy.Ogólnie zauważyłam że w tym czasie bardzo chce mi się czegoś słodkiego ale nie ....waga pokazała nawet mniej niż przed. Dobrze bo przynajmniej wiem że powoli idzie w dól.Na razie mój cel to zgubić niecałe trzy.Jak to się uda to wtedy będą kolejne.Lepiej sobie stawiać małe cele i drobnymi krokami je realizować xxx Może teraz strona przejdzie?

Nadal nic z tego wciąż nie widzę wysłanych postów.

I nie ma mi kto pomóc......... Dobra ......jakoś w końcu przepchnę tę stronę........... Może teraz............

Ale się uparła już chyba piąty post piszę i nic

I nadal nic nie widać...........

Wciąż to samo ................... Niedługo pół strony trzeba będzie trzeba zapisać w ciemno zanim się coś zobaczy. xxx Nieoczekiwanie mam dzisiaj wolne przedpołudnie nawet mi to pasuje dostałam od alergologa skierowanie na badania mogłam w końcu rano zrobić.Najgorsze jest to że rano nie można jeść a ja po nocy jestem zawsze głodna,jak wróciłam to aż mnie skręcało. xxx Moze teraz coś będzie widać ..........

Nadal nic...........to przestaje być zabawne ...........ile jeszcze trzeba wysłać żeby się przepchnęło ...........i oczywiście nie ma nikogo kto by pomógł..........

Ale się uparła..... napisałam już postów pewnie na pół strony a tu ciągłe nic.

W końcu mogłam przeczytać Kasi post. Praca w takim miejscu jak Twoja niestety to pokusa,kiedy czuje się te wszystkie zapachy trudno zachować silną wolę i nie jeść.Kiedy przechodzę obok jakiejś cukierni to myślę że nie mogłabym pracować w takim miejscu bo nie dałabym rady powstrzymać się od jedzenia i w efekcie byłabym gruba.A wtedy byłabym pewnie ciągle zła i niezadowolona.Już nie raz się przekonałam[ i pewnie większość tez tak ma ] że jak staję przed lustrem i to co w nim widzę podoba mi się wtedy czuję się lepiej,pewniej wszystko wydaje mi się prostsze i łatwiejsze.

Kaska, usmialam sie jak tluszcz chowasz. :D Robie w sumie podobnie, tylko w 36 bym sie nie wbila..Tak wlasnie myslalam, ze w pracy podgryzasz. Gwiazdki, wlasnie przechodzilam obok tarasu sasiadki, a tam Twoje kwiatki, szok jakie ladne. Jak Tobie rosna? W ogole to fajna pora, tyle kwiatow wszedzie.. Weszlam do jyska, nie moge tam wchodzic, bo zawsze cos ciekawego znajde. :O

Fakt.......Kasia to fajnie opisała u mnie tak się nie da bo mi wszystko idzie w biodra i uda ratują mnie dłuższe szerokie bluzki maskujące te miejsca, od pasa w górę jest w miarę ok dlatego zawsze się dziwię jakim cudem ja wchodzę w spodnie 36 jedyne wytłumaczenie że coś nie tak z tą numeracją. xxx Mam trzy żółte i trzy fioletowe stokrotki niby to samo ale jednak nie to samo.Żółte rosną dobrze porobiły się z nich spore krzaczki i ładnie kwitną, fioletowe są inne, kwiaty wyrastają na dłuższych łodygach pond liście, jest ich mniej i nie wyglądają tak ładnie.Najlepiej rosną petunie tak się rozkrzewiły że musiałam je jeszcze rozsadzić bo za gęsto były posadzone kwitną na biało i świetnie wyglądają.

Wlasnie to mnie zdziwilo, ze w doniczkach te kwiatki byly male i myslalam, ze takie zostana, a tu krzewy prawie z wieloma kwiatami. x Wrocilam z piatki, wczoraj tez bylam, zatem jakos sie trzymam w postanowieniach. Wczoraj wzielam sie za przeglad szafy i jeszcze nie dokonczylam, ale o wielu rzeczach zapomnialam, a sa calkiem fajne. Musze dokonczyc zatem i zaczac sie stroic. Poprzymierzalam i wszystko pasuje, lub jest luzne. A tak odnosnie wagi,to przyjrzalam sie troche dziewczynom i powiem Wam, ze za bardzo sie katujemy kompleksami.. Fakt, ze nawet sporo otyle dziewczyny potrafia sie tak ubrac i przystroic tatuazami, ze jakos ta nadwaga nie razi. Tyle, ze wiadomo, zdrowe to nie jest. Piatki zaliczone, teraz pora na fitness. Zobaczymy jak z tym pojdzie.

Ja dziś 11 godz. przywaliłam więc nawet jedynki bym nie zrobiła. Kasia

Haha, wlasnie dlatego nie musisz dodatkowo sie ruszac. Wczoraj wolne, dzisiaj 11h.. Niezle. A dzisiaj co podgryzlas? ;)

Ja skusiłam się dzisiaj na paczkę sezamków trzy sztuki i klika raczków ale innych rzeczy za dużo nie jadłam

W pracy pierogi z czereśniami, pierogi z truskawką, krokiet z pieczarką , pączek i laska kiełbasy ...do domu kupiłam pięć białych lionów , które już zjadłam :-( ...Obiadu dziś nie gotowałam więc na kolację dwa talerze spaghetti wsunęłam.

Zjadlam niestety loda i wypilam kawe z mlekiem. Mala i bez cukru, a loda tylko jedna kulke. Poszlam do sklepu po grejfruty, a przy kasie jak w temacie, jeden gosc do drugiego, ze jezdzi od 2 tyg rowerem 25 km i schudl juz 5 kg. Ja sie najlepiej na wlasnych nogach czuje, dlatego chodze.

Kaska niezle :D Serio dasz rade wciagnac 5 batonow? Krokieta i polska kielbaske tez bym zjadla. Gwiazdki lubisz sezamki tak jak ja, od czasu do czasu sa tu w sklepie, najlepsze bo polskie!

To ja wam powiem co nas tu połączyło....tylko czy na pewno chcecie to wiedzieć ? Kasia

coheed kocha leniuszka

Chyba nie ma dnia abym zjadła mniej batonów, bo wtedy coś innego muszę słodkiego muszę, to taka moja norma :-( Kasia

Połączyła nas wielka miłość do : https://www.ceneo.pl/17167486

hej cipki ladnie sie obrzeracie :-(

ktos tu lubie kielbase?

Kasia niezła jesteś,gdybym pochłaniała tyle co Ty to nie wiem ile bym teraz ważyła.Po tylu batonikach to bym miała moralnego kaca.To teraz wiem dlaczego w tak szybkim czasie tyle utyłaś.Nigdy nie zdarzyło mi się zjeść na raz tylu batonów bo jak widzę ile mają kalorii ..........

Emi ,czyli nie jest źle jeżeli ubrania robią się za luźne.Zobacz może masz coś w szafie z lat kiedy byłaś szczupła i co jakiś czas przymierzaj aż będzie dobre.Ja mam takie stare spodnie już niemodne kupione gdy ważyłam 50 są z takiego nierozciągliwego materiału nie da się w nie nic upchać trzymam je i jak robię porządki to czasami przymierzam,ostatnio nie było szansy zna zasunięcie ale już jakiś czas nie mierzyłam. xxx Kasia już od dawna pracujesz w sklepie ale jeszcze w listopadzie ważyłaś 62 a w lutym już pisałaś że 70.Może zaczęłaś się jakoś pocieszać tymi słodyczami?

To raczej nie wina słodyczy tylko tych mącznych dań bo słodycze zawsze wcinałam w dużych ilościach. Wtedy słodziłam dwie łyżeczki cukru kawę czy herbatę. Dziś trzy... Jednak chyba powoli muszę coś z tym zrobić. Słodyczy nie odstawię, ale może kawę będę piła gorzką to chociaż te 9-15 łyżek cukru dziennie będzie mniej ...

Trudno pić nagle gorzką jak słodziło się trzy łyżeczki ,może na początek zrezygnuj z jednej.Mi jakoś nie smakuje kawa z cukrem więc przynajmniej to mam z głowy.A mączne jedzenie też lubię ostatnio nie mogłam oderwać się od pierogów z truskawkami.Dlaczego to co takie dobre musi być zawsze uczące? Tylko u Ciebie to jakoś szybko poszło ja tyję 1-2kg na rok.Może zaczyna kłaniać się wiek ,wiem po sobie że każdy rok powyżej 40 powoduje u mnie łatwiejsze tycie i większe problemy z chudnięciem,muszę włoży więcej wysiłku by coś zgubić.