Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż wrócił pijany do domu.

Polecane posty

Gość gość
ok w taki razie jestem ciekaw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciekawe czy Ty masz jakiś pomysł jeśli chodzi o moją skromną osobę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestes dretwa, zawistna, sztywna, nudna w c***j i marudna. Z takim nastawieniem, to dlugo tego meza nie bedziesz miala. Bo nikt, wliczajac ciebie, nie jest idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyzwyczaiłem sie do obecnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd Twoj pseudonim? Ja po prostu wpisałam to, co wpadło mi do ślicznej główki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mniej więcej tak samo, jakos podoba mi sie ten który masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok tylko zeby sie znowu podszywy nie rzucily :) na biedna m.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święty turecki, raz się chłopak skuł bo miał powód jaki zdarza się raz na parę lat, a ta ma problem, bo pijany wrócił... Dziewczyno! Problem byłby gdyby regularnie co tydzien Twój mąż wracał pijany, a w pakiecie dodatkowym sprałby Cię po ryju, że sie czepiasz. To jest patologia. To że ty jesteś święta za życia i pijasz wodę średniozmineralizowaną z wyparzoną cytrynką na przyjęciach oficjalnych, to jest TWÓJ problem i TWOJA sprawa. Nie oceniaj ludzi swoją miarą bo twój mąż nie jest i nigdy nie będzie twoją kopią. Ja, gdyby mój mąż osiągnął taki sukces w pracy i z radości skuł się jak dziki bąk, nie zareagowałabym wcale. Nic bym mu nie tłumaczyla, ze sobie nie życzę czy że proszę mi to ostatni raz 0 bo mój mąż nie jest dzieckiem, i swój rozum ma, tym bardziej że odnosi w pracy sukcesy i podpisuje lukratywne kontakty. Ja bym się prędzej uśmiała z męża, przywitała go słowami "ooooj stary a durny", puściła oczko, pościeliła łóżko, podstawiła miskę i co jakiś czas sprawdzała czy się nie zarzygał. Na drugi dzień zanim by powstał z martwych miałby już przygotowany rosół i przywitanie w postaci pytania: "to co kochanie, po jednym??" "Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować" śpiewała Edyta Bartosiewicz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ten od g.. wiec tak czy inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ich jest wszedzie pełno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? Tk jest nic.Cieszsię ze przyszedł. Gdy mój wyszedł o 17.00 na imprezę z pracy,to wrócił o 5.00 rano.Nachalne ze jakiś samochód go przywiózł, nie wiedział jak się nazywa gdzie był i co robił. Co dziś mam za to żal do niego ze tak się zachował, że nic nie pamięta, i że martwilam się całą noc nie wiedząc gdzie jest,a on nie raczył odebrać tel.To byś dopiero poczuła co to k***i*ca na męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:54 Masz podejście do tematu jak zobojętniała na wszystko hipisiara. No nic się nie stało, mało tego żona zobowiązana jest jeszcze do pielęgnowania męża i wydania mu pożywienia bo nie da rady inaczej świętować kontraktu bez obecności alkoholu. Świetnych sobie ojców kształtujecie dla własnych dzieci, od małego pokazują im, że mają problem z alkoholem. I że właściwą metodą na okazanie entuzjazmu jest schlanie się w trzy d...y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie mam dzieci Kobieta jak postawi ultimatum to mąż odejdzie.Nie wiem czy wogole są faceci nie pijacy.Jak są to cpaja a to jeszcze gorsze.Nikogo nie można być pewnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, o jejku jak to babka powinna się nad nim rozczulać bo biedny misio nie potrafi powiedzieć "stop" lub "dziękuje, ale nie pije". Każda okazja do upodlenia się jest dobra dla początkującego alkoholika. Żona rano to powinna lecieć szybciutko do lokalnego dilera żeby grama kokainy skołować bo jej mężuś kochany takie katusze przechodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:06 i 22:18 szkoda, że jesteś tak ograniczone umysłowo i mentalnie że dla was wszystko jest albo czarne albo białe. Dla was człowiek, który raz przesadził alkoholem to początkujący alkoholik, pijak i degenerat społeczny, czy zatem laska która pierwszy raz uprawia seks to początkująca prostytutka i dzifka?? Jak więc was nazwać?? :D Wolę, być hipisiarą niż chodzić nadziana kołkiem w dupę jak wy. I może dotrze do waszego rozentuzjazmowanego ograniczeniem umysłowym rozumku, że dobra żona nie jest zobowiązana do pielęgnowania męża, dobra żona pielęgnuje męża i nie pierd**li głupot bo to nie serial juesej z krystel karington w roli głównej, tylko życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18 życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, co jest większą porażką - facet-piz*a który ożenił się z kołkiem, czy facet-piz*a który sobie pozwolił, żeby nim rządził taki kołek. Jestem kobietą i największą pogardę czuję do facetów-pantoflarzy, którzy się dają podprządkować takim damesom jak autorka i tu te wywłoki od "dziękuję, nie piję" hahahahaha wasz facet jak nie powie na imprezie zdania "dziękuję, nie piję, mam żonę, kocham ją" to w domu wpier*ol i z limem pod okiem nabitym przez herszt babe chodzi potem cały tydzien :D Żal mi was i waszych "damżczyzn" których macie za meNŻów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście odpowiedzialne podejście do życia i odmówienie alkoholu zwykłym, grzecznościowym zwrotem "nie dziękuje" ma być świadectwem ubezwłasnowolnienia. Gratuluje karykaturalnego postrzegania rzeczywistości. Tymczasem taki facet to właściwie buntownik, który nie płynie z prądem jak większość Polaczków degeneratów. Dla nich każda okazja się jest dobra: narodziny, pogrzeb, chrzciny, kontrakt a taki odmawiający jest prawdziwy, nonkonformista. I tak, od pierwszego nieodpowiedzialnego argumentowanego okazją, sporadycznym zamoczeniem dzioba w niewpenym towarzystwa się zaczyna równia pochyła. Przeciwieństwem takiej systemowej patologii jest wypicie kieliszka winka z żoną do niedzielnego obiadu. Kontrola zachowana. Analogicznie sex uprawiany ot tak, for fun, ze zwykłej chcicy jest prologiem do dz...karsta (jako wolontariuszka czy też k...a z roksy, co za różnica?) bo przełamuje niebezpieczne moralne opory, natomiast sex w małżeństwie, długoletnim związku gdzie występuje miłość i szacunek nie jest ryzykowny, daje stabilizacje etc. Czaicie już zakute łby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22:47 To jeszcze druta obrób takiemu śmierdzącemu pijaczkowi, samarytanko miłości. Idź na całość w pielęgnowaniu biednego misiulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś dziwilam się koleżance, która przestała się spotykać z chłopakiem (1-2 spotkania), bo wpadła na niego rano w skm, a on smierdzial alko... Sądziłam, że przesadza. U mnie w domu nikt nie pił, nie wiedziałam, jak wygląda alkoholizm.... i wyszłam za pijaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:44 i 23:53 jesteście głupsze, niż ustawa przewiduje, konczę z wami dyskusję bo dyskutowanie z debilizmem waszego pokroju uwłacza mi. 7:20 współczuję o ile naprawdę Twoj mąż to "pijak" bo jak widać definicje są skrajnie rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam było ze siedzisz na blacie szafki a ja blisko na krzesle , nogi albo na udach albo na moich ramionach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracając do tego pytanie o podobanie, ogólnie kobiety zwracają na mnie uwagę (jeszcze) i może to nie najlepiej zabrzmi ale praktycznie nie ma imprezy gdzie nie nie ma zainteresowanych kobiet, no być może to tzw parcie na szkło, nie mniej zawsze jakaś potencjalna kandydatka jest a co ciekawe te "kandydatki" nie koniecznie są z chłopakiem, mężatki też bywają i to w najmniej oczekiwanym miejscu. pamiętam taką sytuacje, gdzie robiłem foto na komunii a że wówczas akurat była opcja ze rodzice sami wybierali materiał z dostarczonych płyt, to jedna z mam koniecznie chciała wieczorem je ze mną wybierać i to nie były takie tam żarty w towarzystwie ale normalnie jak już było po spotkaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seriale 2 strona pani hanna zakupiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to przynajmniej normalna kobieta, a nie jakaś patola dla której upicie się męża to normalka. Mój mąż też raz wymiotował po alkoholu. Śmiałam się z niego, dobrze mu tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiałem się czy pisząc do mnie, on był tak blisko że ledwo zdarzyłaś oderwać palce i wysłać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nieraz było tak że w trakcie pisania nawet przychodził :) wtedy dłuże trwało odpisywanie Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×