Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pielegniarki w szpitalu kaza mi przebierac i myc moja siostre..

Polecane posty

Gość gość
Jestem pielegniarka. Siedze wlasnie na przerwie I czytam ten temat (odpowiedziw wszystkich nie czytam bo czasu zabraknie) Jestem w szoku. Co prawda skonczylam studia piel w Uk i tu tez pracuje ale to co czytam o piel w Pl nie miesci mi sie w glowie. Tutaj rodzina nawet pacjenta nie nakarmi jesli przyjdzie w odwiedziny. To jest zadanie pielegniarek i ich pomocnikow aby pacjentow nakarmic, umyc, wysadzic na toalete..Codziennie musze sprawdzic skore kazdego pacjenta aby upewnic ze ze zadne odlezyny sie nie tworza. Mam byc mila I usmiechnieta (nie wazne jaki zapiperz w tej chwili mam) Zrobic mu herbate czy poprawic poduszki kiedy o to poprosi. Przeciez zadaniem pielegniarki jest pacjenta PIELEGNOWAC!! JAK MOZECIE PISAC ZE JEST INACZEJ? W takiem razie wy na to pozwalacie. W takim razie pacjenci ktorzy nie maja rodzin odwiedzajacych leza w Polsce we wlasnych odchodach?? jezeli sie na to zgadzacie to pamietajcie ze kiedys wy bedziecie chorzy, dzieci beda w pracy i zmieniona pieluche bedziecie mieli tylki kiedy ktos was odwiedzi. Moja ciotka poproszona przez piel o zmiane pieluchy swojemu choremu bratu (cietka rozniez drobna z chorym kregoslupem) spytala tylko piel czy one tez jej przyjdzie pomoc w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak taka obloznie chora osoba musi isc do szpitala to tych pare dni czesto jest wytchnieniem dla osoby opiekujacej sie. To nie latwo podniesc, umyc, zmienic pampersa, kregoslupy wysiadaja. Moze nie pielegniarki powinny to robic, a jakis wyspecjalizowany (meski?) personel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc dzis 14.08. Jeżeli chory idzie do szpitala to znaczy,że jest jakiś powód,że się w tym szpitalu znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a może pielęgniarki z tego szpitala są z gatunku tych pielęgniarek,które nie robią nic za darmo. Nie mówię tu o pieniądzach,ale o słodyczach itp. Niestety często się o takich rzeczach słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby ludZie nie dawali lekarzom i pielegniarka slodyczy alkoholu to nikt wprost o tym nie mowi. Sami jestescie sobie winni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj podstawę prawną twierdzenia, że "rodzina jest zobowiązana do opieki kiedy jest u pacjenta". Chrzanisz głupoty totalne. Gdyby odwiedzającą była 80- letnia babcia też byś twierdziła, że to ona ma umyć np. 100 kg syna czy wnuka? W normalnym państwie taka sytuacja byłaby w ogóle niedopuszczalna - z bardzo prostego powodu - w czasie, kiedy pacjent leży w szpitalu, szpital jest odpowiedzialny za jego zdrowie i stan fizyczny. Gdyby ktokolwiek z rodziny przez przypadek zrobił coś pacjentowi niechcący - pojawiłaby się prawna kwestia odpowiedzialności. Owszem - pielęgniarki są często po studiach - tylko co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani mgr nie wypada zmienić pieluchy,albo umyć pacjenta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zmiany pampersow sa opiekunki a ze ich nie ma to pielegniarki musze to robic bo salowe nie moga robic nic przy pacjencie. Gdzie jest podstawa prawna ze pielegniarka ma zmieniac pampersa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielegniarka moze miec ponad 60 lat i klocka 100kg nie bedzie dzwigac. Sami myjcie d**y swojej rodzinie. Co brzydzicie sie??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedzialam ze pielegniarki potrafia byc tak wredne i myślałam ze wybierają ten zawod z powołania..kazały mi tez pomoc dźwigać inna pacjentkę lezaca w sali obok siostry,a ja mam chory kregoslup i ciężko mi było. większej bzdury jak pomoc przy obsłudze pacjenta z innej sali to nie słyszałam, a trochę bywałam w szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielęgniarka jest tylko człowiekiem.Jedne są wredne,inne są w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak matka ma podniesc 100kg bezwladnego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewne obowiązki należą do pielęgniarki i ma obowiązek je wykonywać i nie ma tłumaczenia,że pracuje za grosze. Nie pasuje ci wynagrodzenie,obowiązki? Zmień zawód xxxxx no przecież nikt się nie garnie do tego g...zawodu za małą kasę, to pokolenie pielęgniarek , które jest odejdzie niedługo na emeryturę i nie ma żadnych chętnych na to miejsce, więc skończy sie ten problem- jak chory nie będzie maił rodziny która go umyje i nakarmi to po prostu zdechnie we władnych g...i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.08 a jak pielęgniarka ma podnieść takiego wieprza, przecież tu jest potrzebny wyciąg jak w rzeźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem pielegniarka i po 2 letnim stazu pracy ucieklam na l4 ciazowe i macierzynski. Napisze cos z wlasnego doswiadczenia. W swojej pierwszej pracy w ktorej wytrwalam 3 miesiace byly 4 pielegniarki na 40 pacjentow w tym 20 ciezko chorych :O w drugiej na 40 w tym 30 ciezko chorych byly....3( po jednej na odcinku i jedna tzw lotna). Niemozliwym bylo wykonanie solidnie i dokladnir swojej pracy bo bylo az tylu pacjentow ktorych trzeba bylo odessac, pobrac krew( a niektorzy bezzylni z ktorymi byla zabawa...), podlaczyc kroplowki, rozlozyc leki( ciezkim bez rodziny rozkruszyc i podac z jedzeniem zaneta do sondy) czy przetoczyc krew. Kazda z nas zloscila sie kiedy przychodzila rodzina a nikt z nich nir pomogl nawet przy pacjencie. Jadlysmy w biegu ( pierwszy posilek jadlam okolo 13 od samego rana). Kolezanki byly stare i wypalone, wredne i dla pacjentow i mlodych pielegniarek czy lekarzy do ktorych mialy wieksza smialosc. Rodziny pacjentow i niektorzy pacjenci strasznie roszczeniowi, o byle co sie czepiajacy, o byle co wnoszacy skargi, niektorzy wrecz odrazajacy ( np baba po 50 ktora zaprowadzilam do wc a ona do mnie zebym ja podtarla a ja ze ona ma to zrobic i bez problemu dala rade, rozumiem staruszka z niedowladami itd ale nie w miare sprawna osoba). I caly ten cyrk za 2300zl miesiecznie w warszawskim szpitalu. Potem pracowalam w przychodni, ludzie byli bezczelni i roszczeniowi. Nawal pracy a tu awantury i wyzwiska ze za dlugo czekaja. Do tego stopnia wredni i wymagajacy ze asystujac lekarce uslyszalam od pacjentki jak stwierdzila z zadowoleniem ze w koncu szczupla pielegniarka jej asystuje. Poza pacjentami i starszs kolezanki wyreczajace sie mlodszymi. Jedyny plus ze na kazdym kroku mozna dostac prace i wymyslac cuda aby moc sie zwolnic ( odwrotnie niz w innych zawodach gdzie pracownik musi blagac o zostawienie go w firmie. Tutaj oddzialowe blagaly mmie zebym nie odchodzila albo przedluzyla umowe bo mieli takie braki a ja najgorsza nie bylam jako pigula). Odradzam kazdemu ten zawod, byl piekny moze za czasow Florencji albo na zachodzie ale nie w Pl gdzid wymagania maja zachodnie a place i szacunek dls personelu na poziomie zatechlej Rosji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopoki nie ma w naszym kraju eutanazji to ktos musi podniesc 100kg chlopa, ktory lezy onloznie chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopoki nie ma w naszym kraju eutanazji to ktos musi podniesc 100kg chlopa, ktory lezy onloznie chory. Możesz ty chodzić jako wolontariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i ok. Jakby pod jedna pielegniarke podlegalo ok 3 ciezkich pacjentow to byliby oni wrecz lsniacy i pachnacy fiolkami bo jest to wowczas realne do wykonania. Natomiast jak pod jedna pielegniarke podlega 20 ciezko chorych? Poza tym ja mam 160 cm i waze 48 kg i jakim cudem mam dac rade podniesc byka 100kg?! Miejcie pretensje do dyrektorow szpitala albo ministra zdrowiw ze oszczedzaja na liczbie personelu i niechetnie zatrudniaja opiekunki ktore to powinny myc pacjentow i zmieniac pampersy albo niech zatrudnia wiecej pielegniarek na oddzial. Aby chodzilo to jak w zegarku powinno na odcinku byc po 4 pielegniarki (8 na oddzial) i po 2 opiekunki wtedy pacjenci beda wypielegnowani jak trzeba. Tam zglaszajcie roszczenia i pretensje. Tez mam chore osoby w rodzinie( tesciowa po raku szyjki, mame z podejrzeniem raka czy tate chorego na serce ) i zawsze opiekowalam sie z rodzina nimi jak trzeba pielegniarki wyrevzajac na tyle zeby daly leki, kroplowki czy krew albo zglosic zle samopoczucie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem pielegniarką i jak mame mialam w szpitalu i do niej pojechalam to wykąpalam, przebralam itd. Niby taka drobnostka a ile daje takim pielegniarka ktore maja zapieprz. Nie kazdy oddzial jest ciezki. Ja pracuje na ostrej psychiatri. Raz zostalam kopnieta w noge, raz mialam zlamana reke. 2300 netto w Duzym miescie. I ile razy slyszalam Ty cipo, idiotko itd itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielegniarka moze miec ponad 60 lat i klocka 100kg nie bedzie dzwigac. Sami myjcie d**y swojej rodzinie. Co brzydzicie sie??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ---> Nie zrobilabym tego nawet za pieniadze, a a do piero za darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że pielęgniarki to tak jak nauczyciele - uczą się i idą do pracy z powołania, niestety życie to szybko weryfikuje i z powołania zostają nici. Nie rozumiem tylko, dlaczego potem nie szukaja innej pracy, bo juz kit z pacjentami (sorki), ale po co się samemu męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ksiądz też idzie z powołania i co, jeździ eleganckim samochodem i ma kochankę ale nie oddaje pieniędzy na leczenie chorych, np. na opłacenie osób do pielęgnowania chorych, co powinien to robić zgodnie z nauką Bożą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie są te ........ krzyczące, że życie jest najważniejsze i pomagające jako wolontariuszki, umieją tylko ozorem mleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkich tych co są przeciw aborcji i eutanazji do pomocy jako wolontariusze przy opiece chorych, wtedy zamkną gęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie widzialam nigdy zeby pielegniarka prosila odwiedzajacych zeby pomagali jej dzwigac inne osoby z sali. pracuje w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15.58 wyobraź sobie nie brzydzimy się. Tylko jak Ty i tobie podobne stękacie na swoich dyżurach to wyobraź sobie ja też muszę poza odwiedzaniem chorego w szpitalu ciężko przepracować w swojej pracy. I jak ja i inni podobno mnie będziemy siedzieć przy chorych w szpitalu robiąc robotę pielęgniarek to wy bidule będziecie bezrobotnej. To członkowie tych rodzin a i Ci chorzy składali się składkami na wasze wypłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielęgniarki sa tępe i nie dostały sie na medycynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty chyba kpisz idiotko! jakby pacjent był w domu to jest problem rodziny owszem ale JEŻELI JEST W SZPITALU to jest problem szpitala. Rodzina ma myć, karmić i przebierać? Z jakiej racji?! Jezeli pielęgniarkom nie odpowiada PIELĘGNOWANIE pacjentów to co one tam robią? wypiertalać na kasę do biedry i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×