Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po co mam żyć skoro jestem gruba

Polecane posty

Gość gość
Do lata powinnas schudnac te 12-15 kg. Bylabys inna osoba Musisz isc do dietetyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od tego przykładowego jadłospisu. też karmiłam piersią, ale nie dodawałam sobie tych 200 kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja może opowiem z mojego doswiadczenia. mam 34 lata, od konca podstawowki walcze z wagą, sinusoida, tyje, chudne. Lubię żreć, i sie zażreć jak świnia i prawda taka, nie ma co sie wybielać. Kocham słodycze. Spektakularne efekty osiagnelam 2 razy w swoim zyciu, schudlam 15 kg, ostatni raz 2 lata temu. Potem ciaza, w 9 miesiacu ważyłam tyle co teraz. I znowu rozpoczynam walkę, póki co z marnym skutkiem bo po 2 tygodniach przegrywam z lakomstwem. Ale do brzegu. Z moich doswiadczen naprawde bujnych, po wielu konsultacjach z roznymi dietetykami, po poznaniu prawd i wielu mitów na temat odchudzania moge powiedzieć z całą pewnością, że: a) modne diety nie działają, b) aby schudnąć, trzeba jeść, c) podstawa to REGULARNOSC (w pracy mialam samoprzylepną kartkę z godzinami, w domu to samo i nie bylo zmiluj) d) kolejna podstawa - WODA, bez niej ani rusz, najlepiej rano szklanka cieplej wody z cytryną na pusty zoladek, potem min 1,5 l. e) zdrowe tłuszcze (orzechy, oliwa) są bardzo potrzebne! f) aby schudnąć wystarczy TYLKO albo AŻ wykluczyć CUKIER I BIAŁĄ MĄKĘ g) owoce max do godz 14:00. g) dieta to 70% sukcesu, ćwiczenia 30% - cwiczyc trzeba! Żadne tam diety kapusciane, dąbrowskie, nabiałowe czy inne tęczowe nie pomogą, a tylko zaszkodzą, wyjałowią organizm, i dadzą efekt na krótko a potem spektakularne jojo. Ja schudłam 15 kg w okolo 4 miesiace i nie miałam jojo przez 2 lata, choc jadłam juz wszystko. Sama komponowałam sobie posiłki z listy rzeczy dozwolonych od pani dietetyk. Cwiczyłam w pewnym salonie (nazwy nie podam bo to nie reklama a szczera prawda). Miałam najlepsze wyniki z calej grupy dziewczyn, bo pilnowałam sie na maksa, nawet w tlusty czwartek jako jedyna nie zeżarlam zadnego paczka, choc jak juz napisałam łasuch ze mnie gorszy niż świnia przy korycie. Dziś znowu przyszło mi walczyc. 168 cm wzrostu, 80 kg. Dopóki sie nie poddajesz, jesteś zwyciezcą. Tego sie trzymajmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To ja może opowiem z mojego doswiadczenia. mam 34 lata, od konca podstawowki walcze z wagą, sinusoida, tyje, chudne. Lubię żreć, i sie zażreć jak świnia i prawda taka, nie ma co sie wybielać. Kocham słodycze. Spektakularne efekty osiagnelam 2 razy w swoim zyciu, schudlam 15 kg, ostatni raz 2 lata temu. Potem ciaza, w 9 miesiacu ważyłam tyle co teraz. I znowu rozpoczynam walkę, póki co z marnym skutkiem bo po 2 tygodniach przegrywam z lakomstwem x Zacznij łeb naprawiac, a pozniej wypowiadaj. moze bedziesz bardziej wiarygodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:32 nic mądrzejszego nie masz do powiedzenia? To idż powieś łeb na klamce i zamilcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:32 oczywiście żartowałam, ale spasuj kobieto i wytrzyj jad z ust, bo ci splywa po brodzie. Nie wszystko to, czego nie potrafisz ogarnąć rozumem, jest głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje wam :( swoja droga dziwne ze jeden walczy cale zycie a drugi nie musi ja mam 42 lata , waze 54 kg i nigdy w zyciu na diecie nie bylam , jem to co lubie , fakt jest taki ze nie lubie slodyczy i nie lubie chleba ale pierogi lubie , kopytka lubie , makarony uwielbiam i czerwone winko uwielbiam a nie tyje ? i mam 2 dzieci , w pierwszej ciazy przytylam 8 kg w drugiej 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i napisze pare slow do autorki dziewczyno , nie pisz glupot , po co masz zyc skoro jestes gruba? prawo do zycia nie posiadaja tylko szczupli , jeste przedewszystkim czlowiekiem a zbedny tluszcz to taki upierdliwy dodatek ale da sie tego pozbyc zycie ma sens niezaleznie od kilogramow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak ci dziś poszło? Pamiętaj, jedz regularnie bez podjadania między posiłkami. Uwierz mi, że to już większa część sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka zjadła owsiankę do tego 3 banany a na obiad 2 worki kaszy i się dziwi ze nie chudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
regularność to powtarzany mit. W 2017 roku udowodniono, że to tylko moda i wręcz prowadzi do tycia, bo jemy za dużo. Trzeba dać odpocząć organizmowi i dać mu przepracować jedzenie, a nie ciągle go karmić. Znam pełno osób co nie jedzą śniadań i są szczupłe. Wg najnowszych badań jesz kiedy chcesz, ale bez przesady, chodzi o to żeby jeść mniej ogólnie. Ja jem śniadanie, obiad i kolację, czasami śniadanie i obiad, ale takie porządne. Śniadanie omlet z 3 jaj, 3 plastry boczku, szpinak na maśle i posmarowany łyżką majonezu. Jestem najedzona 5h, potem obiad mięso porządny kawał, np dwa schabowe w jajku i warzywa lub kurczak faszerowany grzybami z warzywami lub golonka, kiełbasa z grilla z majo i keczupem. Zero pieczywa, zero kasz i ryżów. Kolacja to serki pleśniowe, zawijasy z szynki z twarogiem, tuńczyk. Kaloryczność 1800kcal i w 6 miesięcy zleciało mi 32kg, jestem kobietą 35l po wielu dietach. Tylko na niej nie jestem głodna i czuję się odżywiona bo to dieta bogata w tłuszcz, a jak wiadomo tłuszcze przyswajają witaminy z warzyw. Piję dużo wody i napoi zero, bo lubię. Aha nic nie ćwiczę, bo jestem leń, ale uważam, że ćwiczenia są dobre, więc jak komuś się chce to jeszcze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu jeszcze dietetyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie działa zapisywanie wszystkiego co jem, codzienne ważenie i zapisywanie, można zrobić sobie wykresy w excelu: zależność masy ciała od dnia. Wtedy ładnie widać jak krzywa idzie w dol z każdym dniem, czasem idzie trochę w gore, ale potem znowu w dół aż do upragnionej wagi. Aha i ja nie jem kolacji, wtedy się szybko chudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata temu schudłam 20 kg, do dnia dzisiejszego bez efektu jojo. Do tego trzeba dorosnąć, przepracowac powody żarcia. Można, ale potrzeba bardzo silnej woli i samozaparcia. Życzę sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 nie, to nie jest mit. Ja chciałam zrzucić 3 kg latem i przez dwa tygodnie, nie stosując żadnej diety, jadłam regularnie co 4 godziny i 2 kg w dół. To nawet więcej niż zalecane o,5 kg tygodniowo. U mnie tak właśnie zadziałała regularność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej witacie ja również jestem na diecie pierwszy raz w życiu od 3 tyg. Przez pierwszy tydzień zeszło 1,5 kg potem się nie ważyłam od tego czasu bo się trochę boje. bo czuje się jakaś spuchnięta Na to co ostatnio co się ważyłam to było 75,3 przy wroście 168. Jem tak Godz 9 -owsiankę z cynamonem na mleku 1,5% do niej 8 rodzynek Godz 12 - 2 kanapki z razowego chleba z gotowanym jajkiem lub twarogiem chudym lub łososiem (bez masła ani margaryny)na zmianę innego dnia sam twaróg pół kostki z posiekaną pietruszką lub mały naturalny jogurt. Godzina 15- obiad kasze lub ryż ,gotowana piers lub ryba pieczona bez tłuszczu . na zmianę innego dnia zupy gł jarzynowa Godzina 18 -kolacja ,mix sałat z pomidorem ogórkiem kiszonym rzodkiewką z mała łyżeczką oliwy lub pół kostki twarogu chudego, .Do tego pije dziennie ok 2 litrów czystej wody . Nie jem już jabłek bo po nich jestem b głodna ,parę dni temu zjadłam na drugie śniadanie i strasznie mnie ssało .więc odpuszczam jabłka . Do pracy chodzę na piechotę ok 20 min w jedną stronę czasami wracam również ,ćwiczę 3 razy w tyg gł na stepie wchodznie -schodzenie i rower stacjonarny ok 40 min więcej nie daje rady narazie .Czasami takie ogólne ćwiczenia fitness ,z hantalmi również. Nie wiem czy mi się uda schudnać ,czytałam że 70 % to głównie dieta a ćwiczenia 30 % . Słodyczy nie jem wcale ,nie słodzę . Zobaczymy bo coś słabo w siebie wierze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbyt mało kcal spożywasz i ubogo jesz. Za chwilę organizm zacznie magazynować to co zjesz i przestaniesz chudnąć. Być może już to robi, skoro czujesz, że spuchłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co mam dodać do diety ,podpowiedzcie bo ja się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj jadłospis z il produktów - kasza i mięso- ale ile tej kaszy? Ile tego mięsa? Ile gramów? Solisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile tej owsianki? Ile mleka i ile płatków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję wam, że musicie tak uważać na każdy kęs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasza ok pół z woreczka ,nie solę dodaje posiekany koperek lub pietruszkę po ugotowaniu ,mięsa ok 100 gram nie solę przyprawiam ,papryka ,rozmaryn lub tymianek i gotuje ją na parze. Owasianka 250ml mleka ok 5 łyżek (dużych )płatków owsianych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol woreczka kaszy i 2 kroku chleba- i jestes załatwiona. Jedz same warzywa i mięso - nawet 130g- ważone surowe! W weekend 30 g ugotowanej kaszy (czubata łyżka do zupy) Węgle to twój wróg !!! O chlebie zapomnij. Wyrzuć chleb z diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owsianka- tylko pol szkl mleka i maks 40 g płatków - nie rozgotowuj, zalej gorącym mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warzywa- jedz ich duzo Zupy- jak ci zostanie tylko 2-3kg do schudnięcia to możesz zjeść zupy. Zupy sa solone, zawierają śmietanę, duze objętościowo - rozwalają jadłospis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no włałaśnie ten chleb staram się powoli wyeliminować ,dzisiaj nie jadłam chleba wczoraj też nie , dziś jeść go nie będe bo szczerze to nawet nie przepadam jest mi jakoś kwaśno po chlebie ,ale musiałam coś do pracy zabierać żeby czasami nie skusić się z głodu na jakieś gotowce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twaróg - super. Jedz półtłusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dodaje śmietany w ogóle owszem zupę akurat posolę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz sie zapchać - twaróg Jajka na twardo I blonnik kup sobie blonnik Pamiętaj - węgle to twój wróg Białko ci pomoże schudnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 55 kg chcesz zejść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×