Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maż żąda abym pozwoliła teściowam na widzenie się z wnuczką ja nie chce

Polecane posty

Gość gość
Bzdura! Jestes poprostu zwykła egoistka! Twój mąż żyje i ma sie dobrze, a wychowała go właśnie Twoja teściowa Uporaj sie z kompleksami dziewczyno! Nie krzywdź dziecka, ono ma prawo miec kontakt z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można bawić dzieci sąsiadki jak ma się potrzebę Doświadczenie wskazuje, że najwięcej do powiedzenia przy wnukach chcą mieć te, które same palcem nie kiwnęły. Trzeba było mieć potrzebe swoje dzieci bawić i się do tego przyłożyć jak był czas ku temu, a nie podrzucać do żłobków całotygodniowych. strata nie do powetowania, ale sama chciałaś "babciu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż żyje i ma sie dobrze, a wychowała go właśnie Twoja teściowa xx haha, żyje, bo w czasach gdy był dzieckiem nie było tylu detergentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż żyje i ma sie dobrze, a wychowała go właśnie Twoja teściowa o losie, a kto pisał, ze tesciowa go wychowała, prędzej uwierzę, że podrzuciła swej matce lub tesciowej i dlatego teraz nie wie, na co zwracać uwagę gdy w domu jest małe dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż żyje i ma sie dobrze, a wychowała go właśnie Twoja teściowa xx mój mąż też żyje, ale nie wiem, czy ma sie dobrze ze świadomoscią, ze teściowa o mało go nie zabiła zostawiając na stole z którego spadł w wieku 6 mcy i połamał tak, ze był 3 mce w gipsie. W każdym razie nigdy nie wpadł na pomysł zostawienia naszej córki pod jej opieką :) W dzisiejszych czasach byłoby o tym trąbione w mediach a taka matka okrzyknięta wyrodną z prokuratorem na karku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krzywdź dziecka, ono ma prawo miec kontakt z dziadkami. argument z doopy. dziecko ma prawo przede wszystkim do bezpieczeństwa, co u tych dziadków jest awykonalne. A KRZYWDA to sie prędzej stanie dziecku, jak się kontaktu z owymi dziadkami nie ograniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pustaki, to za kogo ty wyszłaś za mąż nikt inny cię chciał, a twój niby mąż tak jest związany z matką, która się nim nie zajmowała i prawie go zabiła, gdybyś była moja synowa to nie chciałabym cię oglądać ani twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:24 lecz się, skleiłaś 2 różne posty ze sobą żeby się wyżywać! inna osoba to autorka, a inna pisała, ze teściowa się źle zajmowała mężem i NIE JEST z nią związany!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś była moja synowa to nie chciałabym cię oglądać ani twojego dziecka xx zrobiłabyś mi tym wielka przysługę stara zgrzybiała torbo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:24 ciebie to pamiętamy jak kazałaś autorce nie zrywać kontaktu z tesciami, pomimo, ze teściowa nieodpowiedzialna a tesć jest alkoholikiem i przejechał samochodem własną 7 letnią córkę przed laty po pijaku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to ty pisałaś tutaj latem o tesciu pijaku że przychodzi i ci się odgraża że masz mu dać wnuczke, ona miała wtedy 8 mcy, a teraz 15 to by się zgadzało? wtedy wszyscy ci radzili żebyś nagrała pijaka jak cię obraza i ustanowiła sądowny zakaz widzenia z wnuczką, zrobiłaś to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie pisałam o teściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz podobny styl pisania, tamta dziewczyna pisała właśnie o tesciu pijaku co przejechał własną córkę i teraz ma wyrzuty i chce porwać wnuczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też pamiętam ten temat,, tesć wystawał pod oknami i obrazał autorkę, a jej mąż na całe weekendy wyjeżdżał pod pretekstem pomocy teściowej która na swojego meża wiecznie pijanego nie mogła liczyć, jak się póżniej okazało mąż chlał na umór z teściem w garażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedam raz jeszcze - to jest mój pierwszy temat na temat mojej córki. A odpowiadając aby tesciowa przyjeżdżała do nas to ona mi działa na nerwy i zawsze mnie boli głowa jak ona jest nie chce jej u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając te tematy o tesciowych mezach, zaczynam doceniać, że mój mąż jest normalny, pochodzi z normalnej rodziny. Że moja teściowa i teść są normalni. Mogę wiedzieć ma co wy patrzylyscie wybierając partnera życiowego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już był temat że teściowa dała płyn dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę wiedzieć ma co wy patrzylyscie wybierając partnera życiowego??? xx my oboje jesteśmy z niepatologicznych, ale niestety dysfunkcyjnych rodzin i się "dobraliśmy" na studiach, ja byłam przeciętna z urody na pewno nie lala malowana-córeczka bogatych rodziców, ale za to z najlepszymi wynikami, mąż skromnie ubrany niemarkowo, bez gadżetów, też w czołowce na roku. Ani ja nie miałam szans na księcia z bajki, bo ci bogatsi z lepszych domów chcieli mieć laskę jak z żurnala niekoniecznie mądra, ja byłam potrzebna kolegom tylko do pożyczania notatek a nie zapraszania na randki. Ani mąż, który nie miał nawet kasy na buty nie mówiąc o zaproszeniu dziewczyny do kina. Przynajmniej żadne nie poleciało na kase, lepiej dorabiać sie wspólnie, tylko przykro, ze córka nie ma normalnych dziadków z żadnej ze stron. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedam raz jeszcze - to jest mój pierwszy temat Autorko w pierwszym poście na górze napisałaś, ze żaliłaś sie tu już na teściów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może warto zacisnąć zęby i też jeździć do teściowej żeby pilnować dziecka( bo jak teściowa nieodpowiedzialna to żadne argumenty nie trafią do niej), brać zabawki( żeby nie dostawała płynów do zabawy)/ jedzenie dla małej ze sobą zamiast słodyczy..... wiele osób ze starszego pokolenia uważa że tłusty bobas to zdrowy bobas, może warto zostawić w domu i u teściowej broszurki o szkodliwości słodyczy na małe(i nie tylko )dziecko? może przeczytają i coś do nich dotrze??? chociaż do moich teściów nic nie dotarło- do tej pory nie mogą zrozumieć że lepsza jest woda do picia niż słodkie soki-ciagle słyszę zwykłej wodę u babc***ić nie będzie :-( wiec zamiast słodyczy wkładałam w małe łapki zdrowe przekąski. walcz o zdrowie a nawet zycie( brrr płyn do higieny) swojego maluszka może warto pogadać z pediatrą żeby uświadomiła twego meza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd ....o jego nieodpowiedzialnym zachowaniu, ze pozwala na te straszne rzeczy i czym to grozi, niech nawet troszkę pokoloryzuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym kazała teściowej odkładać kasę na dentystę dla wnuczki, będzie jak znalazł, pewnie się przestraszy i przestanie dawac słodycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawić w domu i u teściowej broszurki o szkodliwości słodyczy na małe(i nie tylko )dziecko? może przeczytają i coś do nich dotrze??? x żeby coś dotarło to musi być wypowiedziane w tv trwam lub tvpis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko kłamczuszko nieładnie. Najpierw piszesz, że już pisałaś tutaj ma temat teściowej, a później, że to twój pierwszy temat. Coś mi się wydaje, że w kwestii płynu i faszerowania słodyczami też koloryzujesz. Bardzo nieładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce jezdzic do niej, wg mnie jedynym wyjscioem jest ze oni nie zobacza malej przez np. 2 lata a potem zobaczymy czy sie zmienili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś nikomu dziecka nawet pokazywać , rzucanie uroków mu grozi, a roczne dziecko powinno być przy matce, oj zła matka z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tez spytam -skad wy bierzecie mezów z takimi tesciowymi? Przeciez tesciów poznaje sie przed slubem, wiadomo,ze beda dziadkami waszych dzieci , wiec skad zaskoczenie? Nie musicie ich kochać, ale niech beda choć rozgarnięci, z możliwoscia dogadania sie, z podobnych środowisk i podobnych poglądów. Poza tym - skąd to uogólnianie, ze wszycy starzy MUSZA przekarmiac, paść slodyczami i śmieciowym jedzeniem, przegrzewać i ogladac na okragło Trwam itd. Jestem babcią, ale tak jak wiekszość moich koleżanek- rówieśniczek , opiekuję sie wnukami racjonalnie, jesli juz. Wiek nie jest żadnym usprawiedliwieniem, przeciewnie, starszy czlowiek powinien być bardziej doswiadczony, wyedukowany - bo mial na to wiecej życia. Tyle,ze trudno liczyc na diametralną zmiane pogladów - dlatego jednak tesciow trzeba dokładnie poznać przed ślubem - jesli nie - potem jest zdziwienie , żal, są wymagania, ale już za poźno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez tesciów poznaje sie przed slubem, wiadomo,ze beda dziadkami waszych dzieci , wiec skad zaskoczenie? xx ano stąd, ze najlepiej się poznaje przez obserwację zachowań, a skąd miałam wiedzieć jacy oni będą w stosunku do wnuków, skoro innych wcześniej nie mieli? poza tym teściową poznałam ok 10 lat temu, wtedy jeszcze fajna kobitka była, robótki ręczne, działka... a teraz z nudów przesiaduje w domu i ogląda wszystko jak leci, łyka to jak pelikan, wierzy we wszystko co mówią w tv, np powiedzieli żeby jeść masło bez laktozy ddo inne niezdrowe to ona kupiła i sie chwali, a ja sie pytam czy nadal pije litr mleka łaciatego dziennie, a ona że owszem, wtedy ja się pytam czy zdaje sobie sprawę że tam jest więcej laktozy niż w tym maśle, a ona oczywiście nie wierzy bo w telewizji nie powiedzieli.... no i odkąd rządzi Pis to jest w ogólw w siódmym niebie a z nami zerwala kontakt bo mamy tylko 1 dziecko i "nie lubimy kaczynskiego". Tego bym sie po niej nie spodziewała biorąc ślub 10 lat temu, bo wtedy to była inna kobieta po prostu. Ludzie się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem ich szaleństwo wychodzi wtedy kiedy dziecko. Moi byli dziwni jak byłam w ciąży i później jak syn się urodził to oni chyba już mózgów nie mieli. Teraz patrząc wstecz wiem że były takie sytuacje chore ale nie patrzyłam bo prościej było ignorować ale jak już dziecko przyszło, byłam bardziej wrażliwa na niektóre rzeczy i później zdenerwowana jak chcieli wychować, doradzać, krytykować i wciskać się w naszych planach za czesto. A mój mąż taki ze noc nie zauważył i nadal myśli że ja przesadzam. Ale i tak myślę że ten temat jest prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×