Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zabezpieczają się Wasi rodzice na starość

Polecane posty

Gość gość

Moi postanowili sprzedać dom, a pieniądze ze sprzedaży przeznaczyć na dopłatę do lokum w Domu Seniora. Nie chcą nam w przyszłości przysparzać kłopotów, jednocześnie nie chcą się martwić jak sobie będą radzić kiedy będą niezbyt sprawni. Myślimy, że to chyba dobry układ, tym bardziej, że będą mieszkać w pobliżu obecnego miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle, liczą ze im pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na starość to ludzie powinni dostawać zezwolenie na broń palną jak w stanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi tez licza na mnie ale sie przelicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama strzela fochy i się obraza na kilka tygodni i tym wymusza na nas żeby skakać koło niej i nawet nie zająknął się o nie zamieszkaniu z nią na starosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie ma z czego zadbać o swoją starość, liczę na to, że jak odchowam dzieci uda mi się jeszcze jakoś ustawić, otworzyć coś swojego i mieć na tyle, żebym bez żadnego problemu mogła mamie pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi sie nie zabezpieczyli bo nie maja na koncie pieniedzy ale pomaga im brat kawaler ktory najprawdopodobniej 42l. nie bedzie zakladal rodziny. Maja tez dzialki i nieruchomosc dom. Tak wiec w razie braku kasy moga sprzedac. Wiec jest to zabezpieczenie. Moi rodzice mieszkaja ode mnie 2,5km ale ani razu nie zabrali mi synka prawie 6l. na dzien czy popoludnie zebym sobie dychła. Jakos przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedaz domu to zly pomysl. Lepiej go wynajmowac. Sprzedaje sie dopiero jesli nie da sie nikomu wynajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmować dom? To bez sensu, nikt tak nie zadba o dom jak właściciele. Po kilku latach może się okazać, że wartość jego jest niewielka. I zawsze jest "coś" na głowie, dopilnować jednak trzeba. A starsi, schorowani ludzie i tak już w nim mieszkać nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie sprzedaje nieruchomosci, bo pieniadze mozna latwo stracic. Miliony ludzi wynajmuja domy i jakos na tym nie traca, tylko zyskuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech robia jak uwazaja. Pieniadze traca wartosc bardzo szybko. Nieruchomosci nie, bo sa stabilne. Za dom sprzedany w 2000 roku, teraz kupisz male mieszkanie. Tyle sa "warte" pieniadze,, bo roczna inflacja ok. 2do3% (o ile Polska jest w Unii, bo jak poza Unia, to inflacja wyniesie z 7% rocznie). 2% razy 18 lat = strata ok.40% wartosc****eniedzy. Odsetki w banku sa zawsze znacznie mniejsze niz inflacja, bo bank nie bedzie dokladal do interesu. Zas na wynajmie zarabia sie wiecej niz z inflacja i wiecej niz na odsetkach bankowych. W dodatku istniejacy dom mozna zapisac dzieciom, a wydanych pieniedzy nikomu sie nie zapisze, bo ich NIE MA. KROPKA. Robta jak chceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego też nadwyżkę ze sprzedaży lokuje się w spółkach dywidendowych skarbu państwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mam nie ma z czego, ale nie musi sie martwic, ma mnie. Moi tescioweie.. nie mam pojecia, ale rowniez nie musza sie martwic maja 3 synów, a na pewno maja mojego meza i własnosciowe mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi już nie muszą, są w tym wieku, że wpadka im nie grozi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 21:11 Czyli oczekuje przysłowiowej "szklanki wody" na starość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś do 21:11 Czyli oczekuje przysłowiowej "szklanki wody" na starość? xx Nie, ona niczego nie oczekuje.. Tesciowie tym bardziej.. Po prostu jestesmy normalni. Skoro rodzice wychowywali nas i troszczyli sie o nas przez te min. 18 lat, my mozemy troszczyc sie o nich przez ten czas gdy naprawde tej pomocy beda potrzebowac. Jest to dla nas naturalne. nie wyrzucamy rodziców na smietnik, bo sie zestarzeli i sprawiaja kłopoty.. i nie daj boze nie pomagaja ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 18 lat byli zobligowani zajmować się własnym potomstwem, żadna łaska. Jeżeli by stracili motywację pogotowie opiekuńcze by zainterweniowało i pozostałe instytucje państwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się wkręcić. Nic nie jesteś winna swym rodzicom. Zechcieli się rozmnożyć to i kierowani instynktem naturalnym mieli obowiązek się Wami zająć. U Ciebie natomiast jest to kwestia wyboru. Zresztą normą na Zachodzie jest oddanie się takiej starszej osoby pod opiekę odpowiedniego domu spokojnej starości, dzięki czemu nie destabilizują oni życia swych dzieci. U nas natomiast wszystko sto lat za murzynami i zero namiastki ucywilizowanych stosunków rodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi mają lokatę, odkładają na nią regularnie, zakładają że albo sprzedzadzą dom i przeprowadzą się do kawalerki, ew. domu opieki jeśli będzie potrzeba, albo ktoś z nimi zamieszka i ten dom odziedziczy w zamian za pomoc. Dzieci każde na swoim, ale na razie są sprawni, aktywni, a za 20 lat wnuki może będą chciały pójść na taki układ. My rodzicom pomożemy, jakby była konieczność to finansowo- ale oni tego nie chcą i na to nie liczą, zwłaszcza że jak sami powiedzieli, nam na start nic nie mogli dać, dopiero później poprawiła się ich sytuacja finansowa. Naszą opiekę, troskę, choćby trzeba było karmić, myć i przewijać, będą zawsze mieli. Też uważam że opcja sprzedaży domu nie jest taka zła, pewnie że wynajem to pewny dochód, ale skoro zakładają dom opieki- mowa o tamtych wspomnianych wcześniej rodzicach, to raczej już nie będą mieli nerwów, zdrowia i sił do pilnowania lokatorów, szukania nowych, remontów, płatności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tyle,ze u nas domy starosci sa sto lat za murzynami i za zycia rodzicow sie nie zmiania, to umieralnie, nie mozna ich porownac z australijskimi czy niemieckimi. Lepszym a i tanszym rozwiazaniem jest wynajecie opiekunki do wlasnego domu mamy czy ojca, sa przynajmniej u siebie. Oszczednosci, emerytura -ok ale dobrze, jesli ktos zyczliwy ( a raczej oprocz dziecka nikt sie taki nie znajdzie) dopilnuje, czy rodzicom sie krzywda nie dzieje, bo starzy raczej nie maja na to sił. Na razie wygrali rodzice, ktorzy maja dbajace o nich dzieci, chocby z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice już są starzy i nijak się nie zabezpieczają, bo i po co? mają swoje małe mieszkanie, mają emerytury - i normalnie żyją, wystarcza im na ich potrzeby. Jeśli odpukać stan zdrowia wymagałby stałej opieki - to znajdziemy jakiś dom opieki, który będzie opłacony z ich emerytur i wynajmu mieszkania. Powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie, piszac ze w PL domy opieki sa zle. Sa tez bardzo dobre. Wrecz luksusowe. Tylko, ze sa za drogie dla 99% Polakow. Z takich domow, w Polsce, korzystaja Niemcy. Masowo. Przyzwoity dom opieki w Polsce kosztuje ok. 4000-6000 zl miesiecznie od osoby. Bedzie w nim jak w dobrym hotelu: wygodnie, komfortowo, w pieknych pokojach, a nawet malych indywidualnych domkach. Bedzie basen, bedzie popoludniowa herbatka podana do stolika jak w kawiarni. Tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A mozesz podac adresy takich domow z osobnymi domkami? Nie slyszalam o takich w Polsce, chetnie sie dowiem, Bo przeniesienie sie z wlasnego domu, z wlasnych mebli, pamiatek, ksiazek, do jednego pokoju to koniec zycia- chyba,ze ktos juz zupelnie nie kojarzy. Za 4-6 tys, o ile ma je emeryt (!) , bo takich emerytur prawie nie ma, a te, co są w dodatku wciaz traca wartośc, lepiej wynajac opiekunke do wlasnego mieszkania. Starych drzew sie nie przesadza, stara prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Józefina w Józefowie to koszt chyba 2500-3000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przez 18 lat byli zobligowani zajmować się własnym potomstwem, żadna łaska. Jeżeli by stracili motywację pogotowie opiekuńcze by zainterweniowało i pozostałe instytucje państwowe. gość dziś Nie daj się wkręcić. Nic nie jesteś winna swym rodzicom. Zechcieli się rozmnożyć to i kierowani instynktem naturalnym mieli obowiązek się Wami zająć. U Ciebie natomiast jest to kwestia wyboru. Zresztą normą na Zachodzie jest oddanie się takiej starszej osoby pod opiekę odpowiedniego domu spokojnej starości, dzięki czemu nie destabilizują oni życia swych dzieci. U nas natomiast wszystko sto lat za murzynami i zero namiastki ucywilizowanych stosunków rodzinnych. xx Naprawde nie musiecie mnie uswiadamiac.. Nie podzielam waszego zdania ani waszych pogladow. Własnie , ze łaska, bo w pogotowi opiekunczym i domu dziecka w latach 70 na pewno lepiej by mi sie zyło, prawda ? :) Skoro wam to pasuje, to oddajcie do tych instytucji wlasne dzieci. Nie opiekuje sie moja matka czy moimi tesciami bo jestem im to winna. Nie kochane. Robie to , bo uwazam, ze tak powinno sie robic. Nie wypina sie na starych rodziców. Po prostu nie. Nie destabilizuje to mojego zycia, ani troche. Niekoniecznie jest to opieka wlasnymi rekami, zwlaszcza gdy sie mieszka daleko od nich, ale moja mama nie musi sie martwic , ze z jej emerytury nie starczy jej na leki czy prad.. Moje pokolenie ma inne wzorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pełna zgoda. Opiekowałam sie lezaca pzrez ostatnie lata mamą nie z obowiazku, tylko z milosci. Nie mialam sily dzwigac, zalatwilam opiekunke, ale prawie co dzien mame odwiedzalam, kilka razy dziennie dzwonilam.Dbalam,zeby odwiedzaly ja kolezanki - tez starsze panie, trzeba bylo je czasemi przywozić. Mama była w swoim domu, otoczona wlasnymi znajomymi i bliskimi , nie przypadkowymi ludzmi. Serce by mi peklo, gdybym ja wywiozla z tego domu. Mialam próbke, gdy trafiła do szpitala ( szczesliwie szybko ja stamtad zabrałam) - lekarka smarkula mowila do niej per "babciu", traktowała jak przedmiot, mowila przy niej "i tak długo nie pożyje"! Wyksztalcona, kulturalna, w pelni sił umysłowych pani byla tak traktowana przez przypadkowych obcych ludzi - bo tak traktowani sa w Polsce starsi ludzie, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka zabezpieczyła się skutecznie przed starością. Umarła młodo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście nie znam nikogo kto by swoich rodziców na starość do domu opieki oddał. Ale ja żyje wśród normalnych, empatycznych i ludzi na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie urabiac nie bede przy starych. Sa dla mnie toksycznymi ludzmi. Odcielam sie od nich jak w wieku 24lat sie wynioslam i tym bardziej nie bede sie nimi zajmowac na starosc. Nie kestem im nic winna ja sie na swiat nie pchalam moje wychowanie bylo ich prawnym obowiazkiem. Co najwyzej doloze sie do opikunki. Niech sie moja siostra przy nich umecza. Dostala od nich m5za darmo a ja nic mam kredyt hipitecznymna 30lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki dom starości to od 2500 i dalej w zwyż kosztuje. I w większości brak wolnych miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×